Leki na stwardnienie rozsiane trafły do refundacji
Chorzy na stwardnienie rozsiane mogą mieć powody do radości. Ministerstwo Zdrowia zdecydowało, że wprowadzi refundację dwóch nowoczesnych leków, które w znaczny sposób dają szansę na poprawę jakości życia.
Mowa o lekach Alemtuzumab oraz Teryflunomid.
1. Hamują rozwój choroby
W Polsce mieszka ok. 45 tys. osób chorych na stwardnienie rozsiane. Choroba atakuje zazwyczaj ludzi młodych. Objawia się bólami mięśni, w dalszym etapie występują porażenia, niedowład, problemy z poruszaniem się, mówieniem. To wszystko prowadzi do niepełnosprawności.
O ile z leczeniem początkowych faz choroby problemów z Polsce nie ma, o tyle pacjenci z zaawansowaną postacią stwardnienia rozsianego często zostawali pozostawieni sami sobie. To właśnie dla nich przeznaczone są leki Alemtuzumab oraz Teryflunomid. Na preparaty czeka ok. 200 chorych.
Medykamenty te często są ostatnią opcją terapeutyczną. Inne nie przynoszą poprawy, nie hamują też rozwoju choroby. Jednocześnie chorzy ze stwardnieniem rozsianym bywają wykluczeni z innych programów lekowych. Jedyną dla nich szansą jest przyjmowanie właśnie Alemtuzumabu lub Teryflunomidu. Potwierdzają to badania kliniczne.
Przeczytaj także:
Chorzy, którzy przyjmowali preparaty jeszcze podczas programu badawczego wstawali z łóżka, wracali do pracy, zakładali rodziny, wracali do normalnego życia.
"Im wcześniej włączymy lek o wysokiej skuteczności, tym większa szansa na odsunięcie w czasie postępu niepełnosprawności. Co warto podkreślić, nowoczesne leki, oprócz spowalniania rozwoju choroby, charakteryzują się również bardziej komfortową dla pacjentów drogą podawania. To przekłada się na zdecydowanie wyższą jakość życia chorych na stwardnienie rozsiane oraz mniejszą liczbę działań niepożądanych, którymi są uciążliwe efekty uboczne terapii" – mówi prof. Jerzy Kotowicz, neurolog, wiceprzewodniczący Doradczej Komisji Medycznej Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego (PTSR).
2. Długa walka
Niestety, przez długi czas leki nie były w Polsce refundowane. Roczna kuracja nimi kosztuje ok. 250 tys zł. To ogromne koszta, które blokują dostęp do terapii.
Przeczytaj także:
Polska jest jednym z ostatnich krajów w Europie, która wprowadza refundację tych preparatów. Pacjenci i lekarze z Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego zabiegali o to od lat. Wielokrotnie pisali w tej sprawie petycje do ministra zdrowia. Dziś już wiadomo, że oba postulowane leki zostały wpisane na listę refundacyjną. Ma ona wejść w życie już 1 maja 2017.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.