Trwa ładowanie...

Najnowszy lek na stwardnienie rozsiane nie będzie refundowany

Najnowszy lek na stwardnienie rozsiane nie będzie refundowany
Najnowszy lek na stwardnienie rozsiane nie będzie refundowany (Zdjęcie kobiety / Shutterstock)

Tecfidera (fumaran dimetylu), najnowszej generacji lek na stwardnienie rozsiane, nie będzie refundowany – taką decyzję podjęło Ministerstwo Zdrowia. Lekarze i pacjenci dotknięci SM są oburzeni.

spis treści

1. 40 tys. Polaków bez pomocy

Stwardnienie rozsiane to przewlekła choroba ośrodkowego układu nerwowego, która prowadzi do niepełnosprawności. W Polsce na SM choruje ok. 40 tys. osób (dane wg Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego). Choć można złagodzić objawy tej choroby, nadal pozostaje ona nieuleczalna. Od lat prowadzone są badania nad lekiem, który zniwelowałby następstwa SM i pozwolił pacjentom na normalne życie. Odkrycie furmaranu dimetylu było przełomowe i stwarzało chorym szansę na zachowanie sprawności przez dłuższy czas. Niestety, lek nadal pozostaje poza zasięgiem wielu pacjentów. Ministerstwo Zdrowia nie chce go refundować.

2. Fumaran dimetylu blokuje aktywność SM

Trwające 5 lat badania kliniczne nad fumaranem dimetylu wykazały, że u 81,4 proc. pacjentów biorących udział w eksperymencie stan zdrowia i niepełnosprawność nie pogarszały się, a u blisko 60 procent nie występowały rzuty tej choroby. Lek jest również bezpieczny w leczeniu długoterminowym.

Zobacz film: "Rak prostaty. Historia Stanisława"

Mimo świetnych wyników i perspektyw na powodzenie w leczeniu, lek na SM nie znalazł się na opublikowanej 19 sierpnia 2015 roku liście leków refundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Chorzy zamierzają interweniować u ministra.

Według analizy kosztów przeprowadzonej przez HealthQuest, koszt leczenia Tecfiderą wynosi 1248 zł rocznie. Cena jest korzystna, a lek gwarantuje większą skuteczność leczenia niż te już refundowane. Istnieje duża szansa, że nastąpi remisja, a lepiej leczone SM spowoduje niższe koszty leczenia pacjentów.

Każdy kolejny nawrót choroby powoduje nieodwracalne skutki, a w konsekwencji prowadzi do kalectwa. Nowy lek jest bezpieczny, nie powoduje uciążliwych efektów ubocznych. W dodatku podawany jest doustnie, podczas gdy obecne lekarstwa na SM aplikowane są przez zastrzyki podskórne lub domięśniowe.

Czy Ministerstwo zmieni zdanie? Neurolodzy i pacjenci podkreślają, że będą interweniować w tej kwestii.

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Następny artykuł: Plastry na stwardnienie rozsiane
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze