Naukowcy ostrzegają. Popularne zioło zwiększa ryzyko udaru, zawału, raka głowy i szyi
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego alarmują, że używanie marihuany może podwajać ryzyko zawału serca, udaru mózgu oraz zgonu z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego. Ponadto już wcześniej udowodniono, że popularne zioło przyczynia się do rozwoju raka głowy i szyi.
W tym artykule:
Wpływ marihuany na zdrowie serca i mózgu
Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego przeanalizowali 24 badania obejmujące łącznie 200 milionów osób, aby zbadać wpływ konsumpcji marihuany na zdrowie serca. Wyniki wskazują na znaczący wzrost ryzyka poważnych schorzeń u użytkowników konopi.
Stwierdzono, że osoby korzystające z marihuany mają o 29 proc. wyższe ryzyko wystąpienia ostrego zespołu wieńcowego (ACS), o 20 proc. wyższe prawdopodobieństwo udaru mózgu oraz dwukrotnie wyższe ryzyko zgonu z powodu chorób sercowo-naczyniowych, takich jak choroba wieńcowa czy niewydolność serca.
To szczególnie niepokojące w kontekście tego, że choroby układu krążenia są w Polsce główną przyczyną zgonów.
Czy twoje dziecko bierze narkotyki?
Ponadto już w 2024 r. naukowcy z University of Southern California opublikowali w czasopiśmie "JAMA Otolaryngology – Head & Neck Surgery" wyniki badania, z którego wynika, że dorośli regularnie używający konopi indyjskich są od 3,5 do 5 razy bardziej narażeni na rozwój nowotworów głowy i szyi niż osoby niepalące.
"To jedno z pierwszych badań – i największe, jakie dotychczas znamy – łączące raka głowy i szyi z używaniem konopi indyjskich. Wykrycie tego czynnika ryzyka jest bardzo ważne, ponieważ rakowi głowy i szyi można zapobiec, jeśli ludzie wiedzą, które zachowania zwiększają ryzyko" – zaznaczył Niels Kokot, chirurg z University of Southern California i jeden z autorów badania, cytowany przez serwis medicalxpress.com.
Wzrost popularności marihuany
Badacze zwracają uwagę, że legalizacja marihuany oraz jej medyczne zastosowanie na całym świecie przyczyniły się do zmiany postrzegania tej substancji i wzrostu jej popularności. Według danych Centers for Disease Control and Prevention (CDC), około 52 proc. Amerykanów próbowało marihuany co najmniej raz, a badanie z 2014 roku wykazało, że blisko 18 milionów osób używa jej codziennie lub prawie codziennie - to znaczący wzrost w porównaniu z milionem użytkowników trzy dekady temu.
Naukowcy apelują do władz o traktowanie marihuany podobnie jak tytoniu - nie poprzez kryminalizację, ale poprzez aktywne zniechęcanie do jej używania oraz edukację społeczeństwa na temat potencjalnych zagrożeń, również dla osób narażonych na bierne wdychanie dymu konopnego.
Już w 2023 roku w czasopiśmie "JAMA Cardiology" opublikowano badanie, które wykazało, że osoby palące marihuanę lub spożywające produkty z THC co najmniej trzy razy w tygodniu doświadczają uszkodzeń naczyń krwionośnych. Upośledzenie funkcji naczyń prowadzi do zwiększenia ryzyka tworzenia się blaszki miażdżycowej, zawałów serca i udarów mózgu.
Wyniki tego badania pokazały, że palacze marihuany mieli o 42 proc. gorszą funkcję naczyń w porównaniu z osobami nieużywającymi konopi, podczas gdy użytkownicy produktów z THC spożywanych doustnie mieli ten wskaźnik gorszy o 52 proc. Jest to jedno z pierwszych badań wskazujących na negatywny wpływ produktów z THC przyjmowanych doustnie na układ sercowo-naczyniowy.
Autorzy najnowszego badania opublikowanego w czasopiśmie "Heart" podkreślają, że "biorąc pod uwagę obecne trendy w używaniu konopi, konieczne jest pilne zajęcie się tym problemem". Sugerują oni, że informacje o używaniu marihuany powinny być uwzględniane w rozmowach lekarzy z pacjentami na temat ryzyka chorób serca i ich zapobiegania.
Naukowcy podkreślają potrzebę włączenia marihuany do programów profilaktyki chorób sercowo-naczyniowych oraz wzywają do opracowania skutecznych ostrzeżeń na produktach zawierających THC i prowadzenia szeroko zakrojonej edukacji na temat potencjalnych zagrożeń. Zwracają uwagę, że obecne regulacje koncentrują się głównie na ustanowieniu legalnego rynku, zaniedbując kwestie minimalizacji ryzyka dla zdrowia.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: Daily Mail.
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.