Nowe paczki papierosów. Czy rzeczywiście odstraszają?
Na początku bieżącego roku w sklepach pojawiły się papierosy w nowych paczkach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ponad 60 proc. powierzchni opakowania zajmuje drastyczne zdjęcie przedstawiające zmiany chorobowe będące skutkiem palenia papierosów. Czy pomysł Unii Europejskiej przyniesie zamierzony efekt?
1. Plany a rzeczywistość
Oliwia pali nałogowo od 12 lat. Jak twierdzi, nowy wygląd paczek tak naprawdę niewiele zmieni:
„Wygląd paczki dla osoby już palącej nie robi różnicy. Być może odstraszą one osoby bardzo młode, które sięgają po raz pierwszy po papierosy, ale starych palaczy to nie przekona. Powód jest prosty, każdy zdaje sobie sprawę, że ten nałóg nie jest zdrowy i powoduje takie, a nie inne choroby. Ale nałóg to nałóg i chęć zapalenia jest silniejsza od tej świadomości.”
Po czym dodaje:
„Poza tym, zawsze można poprosić o wymianę paczki na taką z innym zdjęciem. Sama byłam świadkiem, kiedy pan chciał wymienić paczkę, bo nie chciał paczki z impotencją i wolał płuca palacza...”
Wiktoria pali nałogowo od 5 lat. Z uśmiechem mówi, że ciągle udaje jej się kupić papierosy w starych opakowaniach. Pytana o skuteczność metody, odpowiada:
„Dają do myślenia... Ale nie wydaje mi się, że w ten sposób ktoś rzuci palenie. Takie obrazki, owszem, obrzydzają, odstręczają i straszą, ale nie sądzę, żeby wywołały oczekiwany efekt. No, może w niewielu przypadkach. Przyjemne dla oka nie są, ale i tak nie rzucę palenia - przynajmniej z ich powodu.”
Klaudię, młodą palaczka z kiluletnim „stażem”, poruszyły zmiany w wyglądzie opakowań papierosów:
„Palę od kilku lat i jestem przyzwyczajona do straszącego opisu z cyklu „Palenie zabija”, ale, pewnie jak większość palaczy przestałam zwracać na to uwagę. Jednak te ostatnie naklejki na paczce są przerażające! Chcę wkrótce zostać mamą, więc powoli myślę o tym, żeby rzucić palenie. Jednak to był dotąd tylko plan, jakoś specjalnie nie ograniczałam się, ani nie stawiałam sobie granic, że od tego i tego dnia przestaję palić.”
„Pewnego dnia kupuję paczkę papierosów, a tu na obrazku płaczące małżeństwo, które pochyla się nad białą trumienką i opis: „Paleniem możesz zabić swoje nienarodzone dziecko!”. No tak się zdenerwowałam, że postanowiłam wybrać inne papierosy. Jednak ciągle o tym myślę... Może warto wziąć się w garść i jak najszybciej oczyścić organizm z tych toksyn i dopiero pomyśleć o dzidziusiu? Jednak jak człowiek uświadamia sobie, że może tym kogoś skrzywdzić, to aż mu się odechciewa palić...” - dodaje.
2. Ilu Polaków pali?
Według badań społecznych przeprowadzonych przez Główny Inspektorat Sanitarny, w 2015 roku 24 proc. Polaków przyznało się do palenia tytoniu. Odsetek palaczy jest nieco niższy niż w ubiegłych latach, jednak to wciąż bardzo duża część społeczeństwa.
Mężczyźni palą częściej niż kobiety – 31 proc. panów i 18 proc. pań przyznaje się do nałogu. W grupie męskiej najwięcej palaczy jest w wieku 30 oraz 50 lat. Wśród kobiet najczęściej sięgają po papierosy 40-latki.
Nie bez znaczenia jest miejsce zamieszkania, wykształcenie i sytuacja materialna Polaków. Najwięcej palaczy zamieszkuje niewielkie miasteczka. Osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym stanowią większość ogółu palących. Bardzo duży odsetek palaczy to osoby bezrobotne, w trudnej sytuacji materialnej.
Warto dodać, że w badaniach przedstawionych przez GIS aż 50 proc. mężczyzn i 66 proc. kobiet w naszym kraju deklaruje, że nigdy nie paliło tytoniu.
3. Nietypowy pomysł Rosjan
Makabryczne zdjęcia raka czy innych poważnych schorzeń nie jest jeszcze skrajnością. Rosyjski rząd wpadł na nietypowy pomysł, który ma doprowadzić do całkowitego wyeliminowania problemu nałogu tytoniowego. Ministerstwo zdrowia przedstawiło projekt wprowadzający całkowity zakaz sprzedaży papierosów osobom, które urodziły się po 2014 roku. Dzięki temu już w 2050 Rosja ma być wolna od palaczy, ponieważ do tego czasu wszyscy, którzy mogli je zakupić... umrą.
Ponadto Rosjanie chcą wprowadzić całkowity zakaz palenia w przestrzeni publicznej. Kontrowersyjny pomysł czeka na akceptację całego rządu. Dodajmy, że całkowity zakaz palenia i sprzedaży wyrobów tytoniowych obowiązuje w Bhutanie.
Pierwsze informacje na temat negatywnych skutków palenia tytoniu pojawiły się już w XVII w. Rosyjski car Michał Fiodorowicz Romanów wydał w 1634 roku zakaz palenia tytoniu. Osoby, które go nie przestrzegały były dotkliwie karane. Za pierwsze przyłapanie na „dymku” groziła kara chłosty w gołe pięty, kolejny raz skutkował obcięciem nosa. Poddany, którego przyłapano po raz trzeci na niecnym uczynku palenia papierosów skazywany był na karę śmierci. Zakaz został zniesiony w 1697 roku. Z kolei w Turcji jeden z sułtanów osmańskich wąchanie tytoniu karał rozcięciem wargi.
W Polsce w 2010 roku wprowadzono po raz pierwszy zakaz palenia w miejscach publicznych, od niedawna dotyczy on również e-papierosów.
Zobacz także:
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.