Objaw raka zauważyła babcia. "Uratowała mnie"

Mateusz był okazem zdrowia - przynajmniej tak myślał. Czuł się dobrze, a wyniki badań miał książkowe. A jednak w jego ciele rozwijał się podstępny nowotwór, który nie dawał żadnych typowych objawów. Dopiero babcia mężczyzny zauważyła, że z jego szyją jest coś nie tak. Diagnoza była dla niego mocnym szokiem.

Mateusz Strelau po operacji usunięcia tarczycyMateusz Strelau po operacji usunięcia tarczycy
Źródło zdjęć: © arch. prywatne

Nowotwór tarczycy - objawy

Nagłe duszności, chrypka, dysfagia, powiększenie szyjnych węzłów chłonnych bez związku z infekcją - takie mogą być objawy nowotworu tarczycy. Są więc niecharakterystyczne. Mateusz Strelau nie skarżył się jednak na żaden z tych symptomów.

- Mój stan zdrowia był wręcz idealny. Nigdy nie brałem żadnych leków na stałe, nic. Nie chorowałem. Badania krwi, w tym TSH, były w normie. Mimo to miałem raka i nie miałem o tym pojęcia. Uratowała mnie babcia, która widząc tylko na jedno oko, wypatrzyła moje "drugie mniejsze jabłko Adama" - wspomina w rozmowie z WP abcZdrowie Mateusz Strelau.

Zaniepokojona zgrubieniem na szyi kobieta poleciła wnukowi, aby umówił się na wizytę kontrolną do lekarza. Obok jabłka Adama widoczna była wypukłość, wyczuwalna pod palcami, twarda, ale niebolesna. Wcześniej mężczyzna nie zwracał na nią uwagi.

Nietypowe objawy raka tarczycy

Po badaniu palpacyjnym lekarz zlecił Mateuszowi biopsję aspiracyjną cienkoigłową. Jej wynik mężczyzna otrzymał w Szpitalu Specjalistycznym im. F. Ceynowy w Wejherowie.

Nowotwór tarczycy - diagnoza

Okazało się, że w organizmie Mateusza rozwinął się nowotwór złośliwy tarczycy. Był to wariant pęcherzykowy, którego objawy są niespecyficzne. Według statystyk rak tarczycy stanowi ok. 1 proc. wszystkich nowotworów złośliwych. To jednocześnie najczęściej występujący nowotwór złośliwy gruczołów wydzielania wewnętrznego. Cztery razy częściej chorują na niego kobiety niż mężczyźni.

- Ja pie****ę - pomyślałem, ale na zewnątrz nie okazywałem żadnych emocji. Totalna cisza - opowiada Mateusz.

Jak sam przyznaje, na wieść o chorobie nie zaczął martwić się o swoje życie. Mężczyzna uważał bowiem, że szkoda tracić czas na przejmowanie się, ale przyznaje, że bał się o rodziców. Nie chciał, by musieli pochować własne dziecko.

- Śmierć jest naturalną sprawą, która dotyczy nas wszystkich i prędzej czy później będzie trzeba się pożegnać. Oczywiście wolałbym, aby było to jak najpóźniej, ale to jest nie do uniknięcia. Taki realizm pozwala mi pogodzić się z każdą sekundą mojego życia, cokolwiek by się nie działo. Smutek, rozpacz, złość, żal - znam te emocje, ale szybko wracam do myśli, że takie jest po prostu życie, więc korzystam z każdej chwili, bo nikt nie wie, co będzie jutro. Wiem tylko, że chcę robić to, co daje mi radość - tłumaczy.

Nowotwór tarczycy - leczenie

Lekarze zapewnili Mateusza, że terapia pęcherzykowego raka tarczycy jest jedną z najprostszych (w porównaniu z leczeniem nowotworów, które atakują inne narządy w organizmie człowieka).

- To jest najlepszy rak, jakiego można mieć. Tak naprawdę miałem farta - twierdzi Mateusz.

Mężczyzna podjął terapię w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Marii Skłodowskiej-Curie w Zgierzu pod Łodzią. Leczenie objęło operację doszczętnego wycięcia gruczołu tarczycowego i terapię uzupełniającą izotopem jodu-131. Dawki tyroksyny mają zadanie zablokować wydzielanie TSH, uzupełnić niedobory hormonalne i zmniejszyć ryzyko nawrotu choroby. Jod jest promieniotwórczy, dlatego w trakcie przyjmowania tabletek z tym pierwiastkiem, Mateusz musiał się izolować od innych osób.

- To była wysoka dawka radiojodu, więc byłem mocno napromieniowany. Moja obecność mogła najbardziej i najszybciej zaszkodzić kobietom w ciąży i dzieciom, które nie mają jeszcze wystarczającej odporności - wyjaśnia mężczyzna.

Mateusz Strelau po operacji
Mateusz Strelau po operacji © arch. prywatne

- Po wypisaniu ze szpitala miałem takie zalecenia: używać tylko swoich naczyń, osobno prać odzież, nie przebywać w pobliżu kogokolwiek dłużej niż kilka minut, ponieważ cząsteczki aktywnego radiojodu wydzielają się w postaci potu i łez, a także moczu, kału i spermy. W każdy z tych sposobów wyrzucałem z siebie aktywny pierwiastek, szkodliwy dla innych - dodaje.

Skutkiem terapii jodem była zabawna sytuacja, która miała miejsce na lotnisku przed zagraniczną podróżą służbową. W trakcie przemieszczania się do strefy oddawania bagażu do prześwietlenia Mateusz Strelau minął urządzenie, które wykrywa promieniowanie.

- Nagle pojawiły się czerwone kolory i zaczęły wyć syreny alarmowe. Ludzie byli przerażeni. Ochrona zapytała stanowczym tonem: Czy ktoś z państwa leczył się niedawno w szpitalu na poważną chorobę? Podniosłem dłoń, wzięli mnie na bok. Sprawdzili małym urządzeniem podobnym do krótkofalówki, czy rzeczywiście jestem napromieniowany. Uśmiechnęli się i pozwolili pójść przejściem dla VIP-ów. Bez kolejki. W samolocie nawet dostałem wolne miejsce biznesowe, żebym nie miał styczności z innymi ludźmi. Nie chcieli ryzykować - wspomina Mateusz z rozbawieniem.

Mateusz Strelau
Mateusz Strelau © arch. prywatne

Nowotwór tarczycy - całkowita remisja

Dziś Mateusz Strelau jest zdrowy. Po sześciu latach od diagnozy lekarze potwierdzili całkowitą remisję nowotworu złośliwego tarczycy. Mimo to mężczyzna co pół roku wykonuje badania kontrolne (chorzy na ten rodzaj raka muszą się im poddawać regularnie już przez całe życie).

Ponadto ze względu na brak tarczycy Mateusz codziennie przyjmuje tabletki z hormonami, za których produkcję ten gruczoł jest odpowiedzialny (są to: trójjodotyronina - fT3, tyroksyna - fT4, kalcytonina). Leki mają też zadanie zapobiec odrośnięciu tarczycy. Gdyby tak się stało, istnieje ryzyko, że nowotwór znów zaatakuje organizm mężczyzny.

Mateusz Strelau fizycznie czuje się bardzo dobrze. Pracuje, podróżuje, spędza czas z bliskimi. - Chcę się nadal rozwijać. Mam swoją firmę fotograficzną, rozszerzam zakres usług. Spełniam się więc zawodowo. Prywatnie mam cudowną partnerkę, która mnie wspiera i kiedy patrzę w przyszłość, zdecydowanie widzę naszą wspólną przyszłość w różowych barwach - odpowiada zapytany o plany.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Pomagają sercu i poprawiają trawienie. Sięgaj po nie codziennie
Pomagają sercu i poprawiają trawienie. Sięgaj po nie codziennie
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach