Trwa ładowanie...

Ostrzegamy - żele do dezynfekcji na bazie alkoholu nie zabijają norowirusów

Avatar placeholder
04.04.2019 13:53
Ostrzegamy - żele do dezynfekcji na bazie alkoholu nie zabijają norowirusów
Ostrzegamy - żele do dezynfekcji na bazie alkoholu nie zabijają norowirusów (123RF)

Norowirusy powodują wymioty, biegunkę oraz gorączkę u tysięcy ludzi każdego roku. Najczęściej atakują w zimie. Ryzyko zarażenia wirusem można zmniejszyć przez dokładne mycie rąk i zachowanie odpowiedniej higieny podczas przygotowywania posiłków.

Obecnie lekarze twierdzą jednak, że do dezynfekcji rąk nie powinno się używać żelów na bazie alkoholu, ponieważ nie zabijają one wirusa.

"Należy unikać wszelkiego kontaktu z osobą zarażoną norowirusem, kiedy tylko jest to możliwe" - mówi doktor Neil Wigglesworth, prezes Stowarzyszenia Zapobiegania Infekcjom.

Ostrzegł także, że osoby zakażone norowirusem powinny też unikać wizyt w szpitalu.

Zobacz film: "Ile zrobisz pompek? Prosty test pozwala określić ryzyko chorób serca"

"Jeśli musisz udać się do szpitala lub do lekarza, powiedz personelowi placówki od razu, że masz symptomy norowirusa" - dodaje doktor.

Norowirusy powodują między innymi grypę żołądkową, szczególnie często w okresie zimowym
Norowirusy powodują między innymi grypę żołądkową, szczególnie często w okresie zimowym

"Umyj dokładnie ręce po korzystaniu z toalety i przed jedzeniem lub przygotowywaniem jedzenia. Nie używaj żelów na bazie alkoholu, ponieważ one nie zabijają wirusa."

Stowarzyszenie Zapobiegania Infekcjom (The Infection Prevention Society) nawołuje szpitale do podjęcia kroków w kierunku uświadomienia pacjentów o poważnym niebezpieczeństwie, jakim są norowirusy.

Badanie przeprowadzone przez stowarzyszenie wykazało, że dwie piąte - 41 proc. - szpitali doświadczyło gwałtownej fali zarażeń norowirusem od października 2016.

Odrodzenie wirusów. Groźne choroby wracają
Odrodzenie wirusów. Groźne choroby wracają [5 zdjęć]

Niebezpieczne dla zdrowia i życia choroby zakaźne wracają – alarmuje Światowa Organizacja Zdrowia. Przyczyn

zobacz galerię

Prawie jedna dziesiąta szpitali okazała się niedostatecznie przygotowana na poradzenie sobie z wybuchem epidemii norowirusa lub grypy. Członkowie stowarzyszenia mówią o "poważnym ryzyku dla zdrowia pacjentów" w przypadku szpitali nieprzygotowanych na wybuch epidemii.

Kolejne obawy wzbudza brak odpowiedniej ilości personelu szpitalnego. Pracownicy szpitala sami padają ofiarą norowirusa, przez co nie mogą stawić się w pracy.

"Te wyniki pokazują niepokojący brak planowania i przygotowania na problem norowirusów i wirusa grypy w niektórych jednostkach szpitalnych, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów" - mówi dr Wigglesworth.

Koniecznie przeczytaj

Jest kilka sposobów, dzięki którym szpital może lepiej przygotować się na sezon, w którym norowirusy i grypa wystąpują najpowszechniej. Przede wszystkim, należy upewnić się, że pacjenci znają podstawowe symptomy norowirusa i grypy, a w przypadku dostrzeżenia tych objawów u pacjenta, musi on zostać odizolowany od innych pacjentów i przebadany. Dobre przygotowanie ma tutaj kluczowe znaczenie.

Dr Wigglesworth radzi, aby osoby, u których wykryto norowirusa piły dużo płynów, dzięki czemu unikną odwodnienia, a także wzięły wolne w pracy, bądź szkole, aż do co najmniej 48 godzin po ustąpieniu objawów.

Powinny także wyprać osobno wszystkie ubrania i pościel, które mogły zostać zakażone, w najwyższej temperaturze, na jaką pozwala materiał. Dzięki temu upewnimy się, że wirus został zabity.

Najczęstszą chorobą wywoływaną przez norowirusy jest grypa żołądkowa. Objawy to złe samopoczucie, wysoka gorączka, bóle stawów, wodnista biegunka. Oprócz uzupełniania płynów, warto także zadbać o odpowiedni poziom elektrolitów w organizmie. Można je uzupełnić za pomocą preparatów dostępnych w aptece.

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze