Pacjenci z apteki odejdą z kwitkiem. Zakup tych leków może graniczyć z cudem
Ministerstwo Zdrowia opublikowało nową listę antywywozową. Obwieszczenie dotyczy leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych, których może zabraknąć. Lista zacznie obowiązywać od 26 lipca.
1. 240 pozycji. Czego może zabraknąć w aptekach?
Resort cyklicznie publikuje wykazy produktów, których może zabraknąć na aptecznych półkach i w magazynach hurtowni. Umieszczenie leku na liście jest równoznaczne z zakazem wywożenia go poza granice kraju w celu zapewnienia bezpieczeństwa lekowego dla mieszkańców Polski. Na listę trafiają leki, których brakuje w 5 proc. aptek w danym województwie.
- To jednak tylko prawnie określony próg, bo w rzeczywistości te leki są bardzo trudne do zdobycia. Posługując się wskaźnikiem 5 proc., w wielu przypadkach można wręcz wskazać odwrotnie, że tylko tyle aptek faktycznie je posiada, albo nawet jeszcze mniej. I to w skali całego kraju. W tych przypadkach magazyny faktycznie świecą pustkami - tłumaczył w rozmowie z abcZdrowie Łukasz Pietrzak, farmaceuta i analityk.
W wykazie, który zacznie obowiązywać od 26 lipca 2024 roku, znalazło się 240 pozycji. Większość nie jest żadnym zaskoczeniem dla pacjentów. Okazuje się, że niezmiennie brakuje tych samych leków.
Nowością jest pojawienie się niektórych roztworów, aerozoli do nosa, zawiesin, tabletek do ich przyrządzania, kapsułek, proszków i rozcieńczalników do sporządzania zawiesin.
2. Brakuje leków na cukrzycę oraz ADHD
Nieustannie zagrożone brakiem dostępności są insuliny stosowane przez osoby chore na cukrzycę. Resort na liście umieścił także leki przeciwpsychotyczne, które zawierają klozapinę.
Zagrożone brakiem dostępności są również:
- leki zawierające fentanyl w postaci transdermalnej oraz w postaci aerozolu do nosa,
- leki przeciwbólowe: na bazie oksykodonu, nimesulidu oraz morfiny,
- leki immunosupresyjne,
- lek przeciwzapalny zawierający mesalazynę, stosowany głównie w leczeniu wrzodziejącego zapalenia jelita grubego (WZJG) oraz choroby Leśniowskiego-Crohna,
- lek z karbamazepiną o działaniu przeciwdepresyjnym i przeciwdrgawkowym,
- lek stosowany w terapii astmy oskrzelowej i alergicznych nieżytów nosa na bazie flutykazonu,
- lek zawierający lewodopę stosowaną w terapii choroby Parkinsona.
O tym ostatnim pisaliśmy już kilkakrotnie. Leków stosowanych w chorobie neurodegeneracyjnej, ale także wykorzystywanych w terapii ADHD oraz leczeniu cukrzycy typu 2 od dawna nie można wywozić za granicę. Nieustannie popyt przekracza bowiem podaż, szczególnie w przypadku produktów takich jak Ozempic.
- Lek od miesięcy jest najczęściej wyszukiwanym produktem na naszym portalu — tygodniowo notuje ponad 250 tys. wyświetleń - przyznała w rozmowie z WP abcZdrowie mgr farm. Angelika Talar-Śpionek z serwisu GdziePoLek.
- Nieustannie jest problem z dostępnością leku Ozempic, nawet gdy pojawia się w aptekach, to błyskawicznie znika. Pacjenci mają ogromny problem, niekiedy muszą się liczyć z odyseją, żeby kupić lek. Producent sugeruje, by z uwagi na występujące problemy z dostępnością nie wprowadzać pacjentom z noworozpoznaną cukrzycą semaglutydu, ale ci, którzy się nim leczą, zostają z niczym - przyznała ekspertka.
Ponadto zagrożone brakiem dostępności są preparaty mlekozastępcze oraz cewniki urologiczne.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.