"Po co jest nam pączek?". Dietetycy zgodni, mówią, czy warto świętować
Tłustoczwartkowe szaleństwo pączkowo-faworkowe już tuż-tuż, a razem z nim i kulinarno-moralna panika. Boimy się o cholesterol, cukier, kalorie. Czy pączki jedzone w ten jeden dzień w roku - nawet w liczbie mnogiej - to rzeczywiście aż takie zagrożenie? Zapytaliśmy ekspertów.
W tym artykule:
Pączek zdrowszy niż "zgrzytanie zębami nad sałatką"
- Jedzenie pączków jest niezdrowe… Ale jeżeli jest to jedyne, co jemy! Najbardziej zdrowa dieta to taka, w której jest miejsce na wszystkie produkty: takie, które jemy, ponieważ są bardzo odżywcze, ale też takie, które jemy po prostu, bo je lubimy. Pączek zjedzony z okazji takiego dnia z przyjemnością i w miłym towarzystwie będzie zdrowszy niż zgrzytanie zębami nad sałatką i miotanie zazdrosnych spojrzeń na zajadających się innych - tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie Anna Trojanowska, psychodietetyczka, która na Instagramie prowadzi konto @anatomiadiety.
Ekspertka podkreśla też, że nie musimy do tego "święta" podchodzić jak do obowiązku - najważniejsze jest nasze samopoczucie.
- To nie musi być też dzień, w którym zjemy całe góry pączków, nawet jeżeli nie mamy na nie ochoty. Jeśli mamy już dosyć po dwóch, pamiętajmy, że one są dostępne przez cały rok. Zjedzmy tyle, by cieszyć się ich smakiem i sprawić sobie po prostu przyjemność - radzi.
Rozmowa z dr Natalią Stefanik
Trojanowska podkreśla, że zdrowe wybory nie zawsze są oczywiste i wspólne dla wszystkich, a jej doświadczenie gabinetowe nauczyło ją "pokory wobec doświadczenia drugiego człowieka".
Jedzenie nie służy tylko zdrowiu
Zgadza się z nią dietetyk Kamil Paprotny, specjalizujący sie w leczeniu cukrzycy oraz w zaburzeniach w funkcjonowaniu nerek i jelit. Na co dzień przyjmuje pacjentów, ale także edukuje na Instagramie @paprotny.dietetyk oraz w podcaście DietLog.
- Jeśli rozpatrywalibyśmy jedzenie wyłącznie pod kątem zdrowotnym, to dotarlibyśmy do momentu, w którym nawet napicie się wody jest już potencjalnie kancerogenne. To nie o to chodzi. Jemy nie tylko dla zdrowia - gdyby tak było, to jak w "Matriksie" wszyscy wsuwalibyśmy w siebie tylko brejowatą papkę bez smaku, która dostarczy naszemu organizmowi składników odżywczych. A nawet i tam jeden z bohaterów chciał zrobić wszystko, żeby do Matriksa wrócić i zjeść sobie pysznego, krwistego steka - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie.
Zwraca uwagę na to, że jedzenie "jest po prostu przyjemne i ważne pod kątem psychospołecznym".
- Dzielimy się nim, obdarowujemy, świętujemy przy nim, spotykamy się wokół stołu. To nie jest tylko i wyłącznie kwestia zdrowia fizycznego i niczego więcej - tłumaczy.
Dietetyk podkreśla, że należy mieć to na uwadze zwłaszcza w takie dni, jak tłusty czwartek.
- No bo po co jest nam pączek? On służy do świętowania, przyjemności. Jeśli to jest dla nas rzecz jedzona od czasu to czasu, to nie ma co się zanadto skupiać na kwestiach zdrowotnych - a najbardziej o tym myślą właśnie osoby, które bardzo rzadko po niego sięgają. Cieszmy się pączkiem, obdarujmy kogoś, podyskutujmy, porozmawiajmy. To, że się razem pośmiejemy i spędzimy miło czas, da nam dużo więcej zdrowia - dodaje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.