Trwa ładowanie...

Po ugryzieniu psa amputowano jej nogi i rękę. Miała sepsę

Avatar placeholder
17.04.2019 09:01
Po ugryzieniu psa amputowano jej nogi i rękę. Miała sepsę
Po ugryzieniu psa amputowano jej nogi i rękę. Miała sepsę (facebook.com)

Christine Caron ma hodowlę psów rasy shih tzu. Kobieta poświęca im dużo uwagi. Podczas zabawy jeden z jej psów lekko ugryzł ją w ramię. Niewinna zabawa zakończyła się tragicznie.

1. Zabawa z psami

Christine bawiła się na podwórku ze swoimi czterema psami rasy shih tzu. Podczas zabawy w przeciąganie liny, jeden z piesków lekko ugryzł ją w rękę. Caron od razu oczyściła miejsce ugryzienia i wróciła do zabawy.

Trzy dni po ugryzieniu kobieta zaczęła odczuwać dziwne dolegliwości. Czuła się słaba, miała zawroty głowy i mdłości. Chciała pójść na kontrolę do lekarza, ale tego dnia było już za późno.

Następnego ranka objawy grypopodobne się nasiliły. Christine zgłosiła się do lekarza. Gdy została przyjęta na oddział, zemdlała i obudziła się dopiero po trzech tygodniach.

2. Sepsa po ugryzieniu

Zobacz film: "Myślała, że to grypa. Straciła ręce i nogi"

Okazało się, że w organizmie kobiety rozwinęła się sepsa (posocznica). Objawy tej choroby obejmują m.in. niewyraźną mowę, bóle mięśni, dreszcze, duszność i zmiany skórne.

Christine nie rozpoznała tych symptomów wcześniej. Była przekonana, że to objawy niedoleczonego zapalenia oskrzeli, na które cierpiała kilka tygodni wcześniej.

Choroba osłabiła jej układ odpornościowy, co sprawiło, że była bardziej podatna na zakażenie posocznicą. Sepsa powoduje nadmierne krzepnięcie krwi, co sprawia, że blokuje jej przepływ w naczyniach krwionośnych.

Niedotlenione tkanki, do których nie dociera krew, zaczynają obumierać. W wyniku zakażenia Christine musiała mieć amputowane obie nogi i rękę. Początkowo lekarze chcieli też amputować drugą, ale wróciło w niej krążenie.

3. Życie po amputacji kończyn

Po amputacji Christine zaczęła odzyskiwać zdrowie. Została skierowana na rehabilitację, żeby nauczyć się żyć bez kończyn. Powoli też uczyła się korzystać z protez nóg. Przez kilka miesięcy próbowała przystosować się do nowego życia.

Gdy opanowała protezy nóg, przyszedł czas na protezę lewego ramienia. Christine szybko nauczyła się z niej korzystać i teraz, mimo swojej niepełnosprawności, przekonuje, że żyje pełnią życia.

Nadal opiekuje się swoimi psami. Ćwiczy też jogę. Po powrocie do zdrowia Christine zajęła się też szerzeniem wśród ludzi wiedzy na temat sepsy. Wcześnie wykryta choroba może być leczona, ale trzeba wiedzieć, jakie są jej objawy.

Caron przekonuje, że sepsa może spotkać każdego, dlatego tak ważne jest edukowanie społeczeństwa w tym temacie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze