Przełom w rzucaniu palenia. Tak działa nowa pigułka
Nowa farmakologiczna pomoc w rzucaniu palenia może znacząco ograniczyć skutki chorób powiązanych z nałogiem nikotynowym, takich jak nowotwory płuc i jamy ustnej, a także udary, nadciśnienie tętnicze i inne.
W tym artykule
Pigułka na palenie już w Wielkiej Brytanii
NHS England wprowadza pigułkę Varenicline, mającą pomóc rzucić palenie i zapobiec zgonom, które są związane z nałogiem. Taką informację podało oficjalnie kierownictwo NHS, czyli brytyjski odpowiednik NFZ.
Amanda Pritchard, dyrektor generalna NHS England, nazwała Varenicline "przełomem", który ma w znaczącym stopniu przyczynić się do poprawy zdrowia publicznego. Lek, produkowany przez firmę Teva UK, jest generyczną wersją leku Champix, wycofanego w 2021 roku.
Varenicline działa poprzez redukcję głodu nikotynowego i łagodzenie objawów odstawienia, takich jak drażliwość i problemy ze snem. Według NHS, stosowany wraz ze wsparciem behawioralnym, może pomóc rzucić palenie nawet co czwartemu pacjentowi na co najmniej sześć miesięcy.
Jakie choroby może sugerować ból w klatce piersiowej?
Szacuje się, że lek może pomóc ponad 85 tys. osób rocznie w ciągu najbliższych pięciu lat oraz zapobiec do 9,5 tys. zgonów związanych z paleniem.
Zmiana w przepisach
Wprowadzenie Varenicline nastąpiło w Anglii po przedstawieniu w parlamencie Ustawy o tytoniu i e-papierosach. Nowe przepisy uniemożliwią tam legalne palenie osobom urodzonym po 1 stycznia 2009 roku poprzez stopniowe podnoszenie wieku zakupu wyrobów tytoniowych. Ustawa wprowadzi także ograniczenia dotyczące e-papierosów oraz rozszerzy zakaz palenia na niektóre miejsca publiczne, w tym przed szpitalami i na placach zabaw dla dzieci.
"Obok wspierania rządowej ambicji stworzenia pierwszego pokolenia wolnego od dymu, dajemy obecnym palaczom narzędzia, których potrzebują, aby rzucić palenie – z udowodnionymi opcjami leczenia, takimi jak ta, wraz ze specjalistyczną opieką, pomagając ratować tysiące żyć i oszczędzając miliony funtów na kosztach leczenia" - mówiła dyrektor generalna NHS w oświadczeniu.
Problem palenia i obecności dymu tytoniowego w przestrzeni publicznej jest także alarmujący w Polsce. Regularnie pali już co czwarty Polak (26 proc.), niewielki odsetek badanych (5 proc.) przyznaje się do okazjonalnego palenia, a prawie jedna czwarta (23 proc.) paliła w przeszłości. Ponad połowa Polaków (46 proc.) deklaruje, że nigdy nie sięgnęła po papierosa, jednak i ci są narażeni na skutki biernego palenia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródła
- Independent
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.