Rak jelita grubego nie wybiera wieku. Te kobiety z diagnozy uczyniły swoją misję
Kiedy 39-letnia stylistka gwiazd Sarah Beran w 2020 roku zaczęła odczuwać nasilone dolegliwości żołądkowo-jelitowe, sądziła, że to objawy zespołu jelita drażliwego. Lekarze uspokajali, że nie ma powodów do obaw, sugerując nawet pasożyty. Dopiero gdy pokazała zdjęcie stolca z widoczną krwią, skierowano ją na kolonoskopię. Wynik potwierdził jej najgorsze przypuszczenia – rak jelita grubego w zaawansowanym stadium.
W tym artykule:
Choroba mimo młodego wieku
– Po kolonoskopii okazało się, że mam ponad 100 polipów i guz – wspomina Beran w rozmowie z magazynem People. Przeszła 12 cykli chemioterapii, dwie duże operacje, a później kolejną po wykryciu przerzutów do płuc. Dziś jest w remisji, poddaje się badaniom kontrolnym co sześć miesięcy i raz w roku wykonuje kolonoskopię.
Podobną historię ma Brooks Bell, założycielka firmy analitycznej, która zachorowała na raka jelita grubego w wieku 38 lat. Gdy po raz pierwszy zauważyła krew w stolcu, lekarz uznał, że to hemoroidy. Dopiero po kilku wizytach i własnej determinacji uzyskała skierowanie na kolonoskopię.
– Lekarka powiedziała, że musimy zrobić badanie natychmiast. Cztery dni później usłyszałam diagnozę: rak jelita grubego w trzecim stadium – opowiada Bell.
3 ważne objawy raka jelita, które najczęściej ignorujemy
Samoświadomość i determinacja uratowały im życie
Historie Beran i Bell nie są wyjątkowe. Z danych Colon Cancer Alliance wynika, że aż 82 proc. młodych dorosłych z rakiem jelita grubego otrzymało początkowo błędną diagnozę. Wielu pacjentów musi odwiedzić co najmniej dwóch lekarzy, zanim choroba zostanie prawidłowo rozpoznana.
Obie kobiety podkreślają znaczenie samoobserwacji i samorzecznictwa w kontaktach z lekarzami. – Trzeba walczyć o siebie i słuchać swojego ciała. Nikt nie jest odporny na choroby, niezależnie od wieku – mówi Bell.
Z potrzeby działania Beran i Bell stworzyły wspólny projekt Worldclass – markę modową i fundację wspierającą profilaktykę raka jelita grubego. Ich pomysł łączy modę z edukacją zdrowotną: na ubraniach pojawiają się hasła zachęcające do badań przesiewowych, a część dochodu trafia na finansowanie kolonoskopii dla osób z niedostatecznym ubezpieczeniem zdrowotnym. – Dla nas to nie tylko moda – to sposób, by ludzie zaczęli o tym mówić. Kolonoskopia może uratować życie – podkreśla Beran.
Kolonoskopia jako narzędzie prewencji
Według Colon Cancer Coalition, do 2030 roku rak jelita grubego ma stać się najczęstszą przyczyną zgonów nowotworowych wśród osób poniżej 50. roku życia. Tymczasem kolonoskopia pozwala nie tylko wykryć raka we wczesnym stadium, ale wręcz mu zapobiec – podczas badania lekarz usuwa polipy, które mogłyby z czasem przekształcić się w nowotwór. – To jedyny nowotwór, któremu naprawdę można zapobiec w tak prosty sposób – podkreśla Bell.
Dzięki fundacji Worldclass udało się przekazać już ponad 75 tys. dolarów na sfinansowanie badań w ośrodkach partnerskich, m.in. na Uniwersytecie Północnej Karoliny, gdzie wspierane są osoby z list oczekujących na kolonoskopię. – Dla wielu z tych ludzi to kwestia życia i śmierci – badanie może wykryć chorobę na czas i zapobiec tragedii – mówi Bell.
Obie kobiety chcą również zmienić sposób, w jaki społeczeństwo postrzega temat raka jelita grubego. Jak przyznają, nadal istnieje wokół niego silne tabu.
– Ludzie nie chcą o tym rozmawiać, bo to "wstydliwa" część ciała. A przecież rozmowa i profilaktyka mogą uratować komuś życie – podsumowuje Beran.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- People
- Colon Cancer Alliance
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.