Trwa ładowanie...

Skarżył się na ból i świąd uszu. Laryngolodzy nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli

 Karolina Rozmus
11.12.2022 14:45
W jego uchu zalęgły się larwy
W jego uchu zalęgły się larwy (Getty Images/The New England Journal of Medicine)

64-latek przez kilka dni cierpiał z powodu dokuczliwej dolegliwości, zauważył też w uchu krew. W końcu zgłosił się do szpitala, gdzie specjaliści postanowili obejrzeć wnętrze przewodu słuchowego pacjenta. Wszystko udokumentowali w postaci nagrania, które mrozi krew w żyłach.

spis treści

1. W uchu zalęgły się larwy

W "New England Journal Of Medicine" został opisany szokujący przypadek medyczny. Do szpitala Pedro Hispano w Matosinhos w Portugalii zgłosił się mężczyzna. Skarżył się na "ból, swędzenie i krwawienie z lewego ucha", które to dolegliwości miały trwać od pięciu dni. Wkrótce ustalono ich źródło: w przewodzie słuchowym mężczyzny zalęgły się larwy, przebijając nawet błonę bębenkową.

Ten stan nazywany jest Myiasis, muszycą. To rodzaj pasożytniczego zakażenia, wskutek którego w tkance organizmu ludzkiego dochodzi do zalęgnięcia się larw muchówki. Larwy karmią się żywą lub martwą tkanką gospodarza.

Jak podaje Centers for Disease Control and Prevention (CDC), Myasis pojawia się na obszarach tropikalnych i subtropikalnych, a także u osób, które podróżują w rejony Afryki czy Ameryki Południowej. Na zakażenie najbardziej narażone są osoby z otwartymi, niewygojonymi ranami, w których larwy mogą się zalęgnąć, ale muchówki mogą też składać jaja w nieuszkodzonej skórze, np. w takich miejscach jak nos czy uszy.

Zobacz film: "#PlusCzyMinus? Polska w niechlubnej czołówce. Tu liczba zakażeń HIV rośnie"
W jego uchu zagnieździły się larwy
W jego uchu zagnieździły się larwy (The New England Journal of Medicine)

W przypadku muszycy usznej zainfekowanie ucha środkowego larwami stwarza zagrożenie przedostania się insektów do mózgu.

2. Lekarzom udało się uratować pacjenta

Lekarka i współautorka studium przypadku, Catarina Rato, pisze, że udało się zidentyfikować gatunek owada, który skolonizował ucho pacjenta. To Cochliomyia hominivorax, czyli mucha śrubowa. Podobna do pospolitej muchy domowej, jednak dużo od niej groźniejsza. Występuje na obszarach subtropikalnych w Ameryce Północnej i Południowej. W wielu miejscach udało się ją wytępić – np. w Stanach Zjednoczonych, Gwatemali czy Hondurasie.

Mimo że larwy są niewielkiego rozmiaru, to w rzeczywistości muszyca może doprowadzić do śmiertelnej w skutkach infekcji. Lekarzom, którzy zajmowali się 64-letnim Portugalczykiem, udało się temu zapobiec. Najpierw chirurgicznie usunęli wszystkie larwy z przewodu słuchowego pacjenta, a następnie zastosowali krople do uszu z antybiotykiem, roztwór kwasu borowego i antybiotyki doustne.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Oceń jakość naszego artykułu: Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
12345
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze