Sprawdziłam poziom przeciwciał po zaszczepieniu. Poziom po drugiej dawce przekroczył skalę laboratorium
Jestem ozdrowieńcem zaszczepionym dwiema dawkami szczepionki Pfizer. Wykonałam test na przeciwciała przed szczepieniem, po przyjęciu pierwszej dawki oraz po drugiej dawce. Poziom przeciwciał znacznie podniósł się po pierwszym szczepieniu, po drugim... osiągnął maksymalną wartość. Ekspert wyjaśnił, dlaczego szczepionka zadziałała w taki sposób.
1. Sprawdzamy poziom przeciwciał po szczepieniu u ozdrowieńca
Pierwszą dawkę szczepionki przyjęłam 13 maja. Pod koniec października przechodziłam COVID-19, dlatego przed szczepieniem postanowiłam sprawdzić, czy mam jeszcze przeciwciała.
Kiedy wykonałam badania po raz pierwszy 8 maja, wynik testu na przeciwciała neutralizujące IgG pokazał poziom 27,6 BAU/ml.
Zgodnie z parametrami laboratorium oznacza to wynik ujemny, czyli w zasadzie brak ochrony. Nadzieja w pamięci immunologicznej. To utwierdziło mnie w przekonaniu, że muszę się jak najszybciej zaszczepić.
13 maja przyjęłam pierwszą dawkę szczepionki. Poza sporym bólem ręki utrzymującym się dwa dni nie miałam żadnych dolegliwości.
Miesiąc później postanowiłam sprawdzić, jak na szczepienie zareagował mój organizm. Badanie pokazało poziom > 2080 BAU/ml. Zgodnie ze wskazówkami laboratorium wykonującego badania, poziom > 33,8 BAU/ml jest uznawany za wynik dodatni.
Przeciwciała przeciwko białku szczytowemu S powstają zarówno po kontakcie z wirusem SARS-CoV-2, jak również po szczepieniu przeciw COVID-19.
To oznacza, że mój wynik był 61 razy wyższy niż minimalny poziom przeciwciał wskazany przez laboratorium. Byłam bardzo ciekawa, jak zmieni się to po drugiej dawce, zwłaszcza że jestem ozdrowieńcem.
2. Zaskakujący poziom przeciwciał po drugiej dawce szczepionki
Drugą dawkę szczepionki Pfizer przyjęłam 17 czerwca. Następnego dnia po szczepieniu bolała mnie ręka, czułam się mocno osłabiona, usypiałam na siedząco. Miałam dziwne uczucie na przemian zimnych potów i fali ciepła, chociaż nie miałam gorączki.
Po ok. 24 godzinach wszystkie dolegliwości minęły. Zostało poczucie spokoju i przekonanie, że dzięki temu minimalizuję szansę, że po raz kolejny będę musiała przechodzić koszmar związany z COVID-19.
Po miesiącu od przyjęcia drugiej dawki postanowiłam po raz kolejny wykonać badanie. Wynik był sporym zaskoczeniem. Badanie pokazało > 2080 BAU/ml. Trzy razy sprawdzałam, czy to na pewno nowe badanie. To oznaczało, że poziom przeciwciał jest większy niż 2080 jednostek, a ich dokładny poziom jest tak wysoki, że przekracza skalę laboratoryjną.
Zobacz także: #SzczepSięNiePanikuj. Jak sprawdzić, czy po szczepionce uzyskaliśmy odporność?
3. 2080 BAU/ml - co oznacza taki poziom przeciwciał?
O interpretację wyników poprosiłam dr. hab. Piotra Rzymskiego, eksperta w dziedzinie biologii medycznej i dr. hab. Wojciecha Feleszko, immunologa i pulmonologa.
- Te wyniki oznaczają, że na pewno układ odpornościowy zareagował. Natomiast poziom przeciwciał nie daje nam pełnej informacji o odporności poszczepiennej. To idzie głównie drogą odporności komórkowej, a my monitorujemy, czy te przeciwciała są, czy nie, ale to jest tylko wycinek prawdy. Proszę pamiętać, że najważniejsze, że zostały uruchomione komórki pamięci - tłumaczy dr Wojciech Feleszko, immunolog kliniczny z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Czy ponad 2080 BAU/ml to dużo, czy mało? Czy to oznacza, że mój organizm dobrze odpowiedział na szczepienie?
- Nie możemy być fetyszystami przeciwciał, a niekiedy jesteśmy - podkreśla dr Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. - Bardzo ważne jest to, aby wynik testu jakościowego na obecność przeciwciał IgG przeciwko białku kolca był pozytywny. Mamy niekiedy ochotę porównywać wyniki przeciwciał między sobą. Jeżeli ktoś ma ich dwa razy więcej, to twierdzi, że ma dwa razy wyższy poziom ochrony, ale to nie jest prawda. To ma być przede wszystkim wskazówka, że szczepionka pobudziła układ immunologiczny - dodaje biolog.
Eksperci podkreślają, że kluczową informacją dotyczącą poziomu przeciwciał jest nie ich ilość, tylko czy jest to, według norm danego laboratorium, wynik pozytywny, czy nie. Pozytywny świadczy o tym, że została pobudzona tzw. odpowiedź humoralna, czyli ta związana z produkcją przeciwciał. Drugim jeszcze ważniejszym ramieniem odporności jest odpowiedź komórkowa, czyli pamięć immunologiczna - dużo trudniejsza do oceny.
- Wiemy, że autoryzowane na terenie Unii Europejskiej szczepionki mRNA i wektorowe pobudzają też odpowiedź komórkową i to właśnie ta odpowiedź komórkowa jest zasadniczo najważniejszym elementem swoistej odpowiedzi immunologicznej przeciw zakażeniom wirusowym. Same przeciwciała, które pływają w pani krwi, mają możliwość zablokowania wirusowi zakażenia komórki. Natomiast może się zdarzyć tak, że wirus od tej ochrony ucieknie - tłumaczy dr Rzymski.
- Częściowo może mu się to udać na przykład w wyniku mutacji, które u niego zachodzą, a z drugiej strony może być pani narażona na tak dużą dawkę wirusa, że siłą rzeczy on częściowo tę barierę pokona i zakazi komórki. Wtedy największą rolę odgrywa już odpowiedź komórkowa, a więc m.in. limfocyty cytotoksyczne, które powinny szybko odnaleźć te zakażone komórki i je zniszczyć wraz z wirusem w środku, uniemożliwiając mu replikację. I w ten sposób eliminując wirusa z organizmu - dodaje biolog.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.