Symbol świąt. Jemioła jest trująca, ale może wspomagać ciśnienie krwi
Jemioła to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli świąt, ale za niewinną gałązką kryje się roślina trująca. Jednocześnie naukowcy coraz uważniej badają jej potencjalne właściwości prozdrowotne – m.in. w kontekście układu krążenia i odporności. Eksperci podkreślają jednak jasno: nie wolno stosować żadnych kuracji "na własną rękę", bo w przypadku jemioły granica między tradycją a ryzykiem jest wyjątkowo cienka.
W tym artykule:
Jemioła – symbol życia, nieśmiertelności i odradzania
Gałązka jemioły kojarzy się dziś głównie z grudniową dekoracją i całusem. Ekspertki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego przypominają jednak, że jej historia jest znacznie dłuższa niż świąteczne sesje zdjęciowe, a znaczenie – zaskakująco szerokie. Jemioła od wieków funkcjonowała w medycynie ludowej i w świecie wierzeń, a teraz wraca w rozmowach o nauce, farmacji i technologiach biomedycznych.
Jemioła jest półpasożytem, który rozwija się wysoko w koronach drzew. Ten niecodzienny "adres" od dawna robił na ludziach wrażenie i budował aurę wyjątkowości. Wieczna zieloność oraz zdolność do owocowania zimą sprawiły, że zaczęto widzieć w niej symbol życia, nieśmiertelności i odradzania.
W tradycji celtyckiej szczególną czcią otaczano jemiołę rosnącą na dębie – uznawano ją za dar nieba. Jej zrywanie miało odbywać się wyłącznie podczas uroczystych ceremonii, złotym sierpem. W północnej Europie i w kulturach opartych na mitach zimy oraz przesilenia, jemioła także zajmowała wyjątkowe miejsce: jako roślina, która "trzyma kolor", kiedy reszta świata gaśnie.
Objawy zatrucia dioksynami
W Polsce jemioła funkcjonowała nie tylko jako ozdoba, ale też jako domowy amulet. W tradycji ludowej nazywano ją m.in. strzęślą lub homełą. Wieszano ją pod powałą albo nad wejściem, wierząc, że chroni przed złymi mocami, urokami, koszmarami sennymi, piorunami i pożarem.
Według dawnych przekonań właśnie w okresie przesilenia zimowego demony i siły nieczyste miały "podnosić aktywność" – a jemioła stawała się elementem symbolicznej ochrony. W ten sposób naturalnie włączyła się w obrzędowość Bożego Narodzenia.
Zwyczaj całowania się pod jemiołą ma korzenie w nordyckich legendach i celtyckiej symbolice płodności. Jedna z opowieści mówi o śmierci syna bogini Frigg, spowodowanej gałązką jemioły, oraz o łzach Frigg, które miały zamienić się w białe jagody. Od tego momentu roślina zaczęła symbolizować miłość i pokój.
W XVIII i XIX wieku tradycja zyskała "regulamin" w Anglii: pod zawieszoną gałązką wolno było się całować, a za każdy pocałunek zrywano jedną jagodę. Gdy jagody znikały – kończyła się też "licencja" na kolejne pocałunki.
Jemioła jest trująca, ale…
Ekspertki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego zwracają uwagę, że jemioła – znana od stuleci w medycynie ludowej – coraz częściej przyciąga uwagę naukowców ze względu na możliwe właściwości lecznicze i techniczne. Wskazują, że w praktyce tradycyjnej wykorzystywano napary i wyciągi, wiążąc je m.in. z układem krążenia.
Jak podkreślają badaczki z Wydziału Farmaceutycznego SUM: "Napary i wyciągi z jemioły pomagają utrzymać optymalne ciśnienie krwi oraz wspomagają prawidłowe krążenie. Ekstrakty z jemioły, w tym wiskumina, są badane pod kątem aktywacji układu immunologicznego w adiuwantowej terapii przeciwnowotworowej, również w medycynie weterynaryjnej".
To ważne zastrzeżenie: mowa o obszarach badań i możliwych zastosowaniach, a nie o cudownym środku "na własną rękę". I tu pojawia się kluczowy hamulec bezpieczeństwa.
Specjalistki podkreślają konieczność ostrożności, bo jemioła nie jest niewinną dekoracją. Wszystkie jej części są trujące, dlatego wszelkie preparaty z jej wykorzystaniem powinny być stosowane po konsultacji ze specjalistą. W praktyce oznacza to proste "nie": nie eksperymentuj z domowymi miksturami, nawet jeśli roślina ma długą tradycję ludową.
Nowoczesna technika: klej, który może pomóc w gojeniu
Jemioła zaciekawia nie tylko farmakologów. Współczesna medycyna i technika przyglądają się jej także przez pryzmat wiscyny – gęstej substancji o niezwykłej zdolności przyklejania się niemal do wszystkiego, a jednocześnie dającej się łatwo odkleić w warunkach wilgotnych. Taka cecha brzmi jak gotowy trop dla biomateriałów i opatrunków: potencjalnie mogłaby znaleźć zastosowanie np. w rozwiązaniach służących do zamykania ran.
Choć jemioła jest mocno zakorzeniona w historii i obyczajach, wciąż funkcjonuje jako element żywej kultury. Ekspertki SUM przypominają, że tradycja i nauka spotykają się m.in. na corocznym wydarzeniu w Wielkiej Brytanii: Tenbury Mistletoe Association organizuje festiwal jemioły w Tenbury Wells, promując dziedzictwo i znaczenie tej rośliny.
W Polsce występują trzy podgatunki jemioły: pospolita, rozpierzchła i jodłowa. Wszystkie mają kulisty pokrój, potrafią owocować zimą i działają według unikalnego scenariusza biologicznego: ich jagody są pożywieniem ptaków, które pomagają roślinie się rozprzestrzeniać. Natura rozwiązała logistykę prosto – i skutecznie.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.