Trwa ładowanie...

Takie jedzenie zwiększa ryzyko raka piersi. Lekarze ostrzegają

Międzynarodowa Agencja Badań Nowotworów wyliczyła, że nawet 25 proc. przypadków raka piersi może wynikać z niewłaściwej diety
Międzynarodowa Agencja Badań Nowotworów wyliczyła, że nawet 25 proc. przypadków raka piersi może wynikać z niewłaściwej diety (Getty Images)

Liczba kobiet z zaawansowanym rakiem piersi w Polsce wciąż rośnie, a eksperci coraz częściej zwracają uwagę na kwestię profilaktyki pierwotnej. Ryzyko choroby zwiększają predyspozycje genetyczne, ale jeszcze większą rolę może odgrywać nasz styl życia, a więc dieta i aktywność fizyczna. Jakie produkty wyeliminować z diety, by ograniczyć ryzyko zachowania na ten typ nowotworu?

spis treści

1. Jedna czwarta zachorowań na raka piersi wynika ze złej diety

Skala zachorowań na raka piersi w Polsce jest ogromna - co roku choroba jest rozpoznawana u ok. 21 tys. kobiet, u wielu z nich już w stanie zaawansowanym. Ten nowotwór stał się drugą najczęstszą przyczyną śmierci Polek między 20. a 44. rokiem życia.

- Oczywiście, czasami zdarza się, że choroba nowotworowa jest wynikiem mutacji genetycznych i jesteśmy do niej mocno predestynowani. Natomiast w 90-95 proc. przypadków znaczenie mają czynniki zewnętrzne, czyli to, jaki prowadzimy styl życia - mówił w rozmowie z WP abcZdrowie dr Paweł Koczkodaj z Zakładu Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie.

Zobacz film: "Jakie choroby może sugerować ból w klatce piersiowej?"

Dotyczy to również nowotworów piersi. - Mamy ponad 80 jednostek chorobowych, które są determinowane niewłaściwym sposobem żywienia, m.in. cukrzyca, miażdżyca, wiele chorób związanych z układem sercowo-naczyniowym oraz nowotwory tłuszczozależne, do których zalicza się również nowotwór piersi - wylicza dr Ewa Malczyk, technolog żywności i żywienia z Wydziału Nauk o Zdrowiu i Kulturze Fizycznej z Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Nysie.

Z danych opublikowanych przez Międzynarodową Agencję Badań Nowotworów (IARC) wynika, że niewłaściwa dieta była przyczyną wystąpienia nawet 25 proc. przypadków raka piersi.

Dieta bogata w tłuszcze nasycone i czerwone mięso zwiększają ryzyko raka piersi
Dieta bogata w tłuszcze nasycone i czerwone mięso zwiększają ryzyko raka piersi (Getty Images)

2. Jedzenie, które "produkuje" raka piersi

Dr Malczyk wymienia nawyki żywieniowe, które zwiększają ryzyko rozwoju nowotworów piersi.

Dieta bogata w nasycone kwasy tłuszczowe

- Umiejętność rozróżnienia, z jakich kwasów tłuszczowych jest zbudowany dany tłuszcz, jest bardzo ważna i umożliwia mądry wybór. Kwasy tłuszczowe nasycone dominują w tłuszczach zwierzęcych, a źródłem nienasyconych są oleje roślinne i tłuste ryby - dr Malczyk.

Wykazano, że dieta bogata w kwasy tłuszczowe nasycone zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi o 19 proc. Inne badania wskazują z kolei na podobną zależność w odniesieniu do nadmiernego spożycia wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy n-6, występujących powszechnie w olejach roślinnych.

- Kiedyś mówiono, że oleje powinniśmy jeść łyżkami. Jednak kolejne badania dowiodły, że wielonienasycone kwasy tłuszczowe z grupy n-6 spożywane w nadmiarze wykazują działanie prozapalne i prozakrzepowe, co przy zbyt dużej ilości wolnych rodników, będzie mogło determinować szybszy rozwój komórek nowotworowych. To ryzyko dotyczy przede wszystkim kobiet po menopauzie, które mają już podwyższone stężenie estrogenów - tłumaczy dr Malczyk.

Czerwone i przetworzone mięso

Mięso przetworzone, jak parówki, wędliny zostało zaklasyfikowane przez Międzynarodową Agencja Badań nad Rakiem do grupy pierwszej czynników rakotwórczych, obok takich produktów, jak alkohol, tytoń, azbest czy aflatoksyny.

Naukowcy z Harvard Medical School w Bostonie wykazali, że kobiety, które spożywały codziennie ok. 90 g mięsa, były prawie dwukrotnie bardziej narażone na zachorowanie na raka piersi w porównaniu do kobiet, które ograniczały się do spożycia najwyżej 180 g tygodniowo. Z kolei badacze z Uniwersytetu w Glasgow po analizie obejmującej 260 tys. pań wyliczyli, że ryzyko raka piersi wzrosło o ponad jedną piątą u kobiet, które spożywały ponad dziewięć gramów dziennie przetworów mięsnych.

- Czerwone mięso, tu przede wszystkim mówimy o wieprzowinie, wołowinie, baraninie i wszystkich produktach przetworzonych, jest źródłem kwasów tłuszczowych nasyconych. Dodatkowo do przetwarzanego mięsa są dodawane azotyny i azotany, z których mogą powstać rakotwórcze nitrozoaminy. Czerwone mięso zawiera też dużo cholesterolu, a on jest również prekursorem estrogenów, czyli znów wracamy do negatywnego wpływu tego hormonu, gdy występuje w nadmiarze we krwi - przypomina specjalistka.

Instytut Żywności i Żywienia - NIZP PZH zaleca, żebyśmy ograniczali spożycie mięsa, zwłaszcza czerwonego i przetworzonych produktów mięsnych do pół kilograma na tydzień.

Produkty z wysokim indeksem glikemicznym

- Przyjmuje się, że produkty o wysokim indeksie glikemicznym, czyli przekraczającym 70, mogą zwiększać ryzyko zapadalności na raka piersi - mówi dr Malczyk.

Dlaczego? - Utrzymywanie organizmu w wyższych parametrach stężenia glukozy we krwi przez dłuższy czas, może powodować, że w zaczynają się rozwijać procesy zapalne. Może dochodzić do poważnych powikłań, np. uszkodzenia naczyń krwionośnych, nerwów, czy utraty wzroku. Stąd jest także większa predyspozycja do rozwoju chorób nowotworowych, w tym raka piersi - wyjaśnia.

Duża ilość produktów z wysokim indeksem glikemicznym w diecie automatycznie zwiększa ryzyko nadwagi, otyłości i cukrzycy. - Mówimy, że cukrzyca jest cichym zabójcą, porównuję ją do kornika w drzewie, który podjada nasze komórki. Hiperglikemia może zwiększyć ryzyko zawału mięśnia sercowego, udaru mózgu, a hiperinsulinemia i insulinooporność, jak wskazują niektóre badania, mogą też prowadzić do rozwoju nowotworów, w tym raka piersi - alarmuje ekspertka.

Potwierdziła to m.in. analiza przeprowadzona przez Centrum Medyczne Uniwersytetu Erasmusa w Rotterdamie. Naukowcy przeanalizowali wyniki 20 badań prowadzonych w latach 2007-2012, które objęły łącznie ponad 1,9 mln osób z rakiem piersi lub rakiem jelita grubego. Wykazano, że osoby chorujące na cukrzycę miały o 23 proc. wyższe ryzyko zachorowania na raka piersi, w tej grupie rosło też ryzyko zgonu - nawet o 38 proc.

Uwaga na soję

- Większość badań wskazuje na pozytywny efekt włączenia soi do codziennej diety. Istnieją jednak pewne kontrowersje dotyczące jej spożywania przez kobiety, u których stwierdzono raka piersi oraz kobiety w okresie po menopauzie. Ale zasada jest zawsze taka - umiar i różnorodność. Jeżeli ktoś ma ochotę od czasu do czasu zjeść kotlety sojowe, nie stanowi to problemu - tłumaczy ekspertka.

Dr Malczyk tłumaczy, że kluczowa jest dieta zrównoważona. Złote zasady to ograniczenie produktów, które mają potencjał kancerogenny oraz zwiększenie udziału warzyw i owoców, które zmniejszają stres oksydacyjny i ograniczają ryzyko nowotworów. Od lat mówi się m.in. o fantastycznych walorach warzyw kapustnych.

- Warzywa kapustne zawierają wiele związków biologicznie czynnych, które mogą doprowadzić do przywrócenia apoptozy, czyli zaprogramowanej śmierci komórek rakowych - wyjaśnia ekspertka.

- Oczywiście nie jest tak, że do rozwoju nowotworu piersi doprowadza tylko jeden czynnik. To jest proces, na który się składa wiele elementów, ale z pewnością to ryzyko zwiększają nadwaga, otyłość, wysokie stężenie glukozy we krwi i stres oksydacyjny - jeżeli spożywamy zbyt mało warzyw i owoców oraz wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega 3 - podsumowuje dr Malczyk.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze