Tłumisz złość? Możesz mieć większe ryzyko depresji

Złość nie jest wrogiem. To sygnał, który informuje nas, że nasze granice zostały przekroczone lub że coś w życiu wymaga zmiany. Problem zaczyna się wtedy, gdy próbujemy ją uciszyć. Jak wyjaśnia dr Izabela Kaźmierczak z Akademii Pedagogiki Specjalnej, tłumienie emocji nie tylko nie pomaga, lecz może stać się prostą drogą do depresji.

Unikanie złości lub jej wybuchowe rozładowywanie może powodować napięcie, poczucie winy i osłabienie relacjiUnikanie złości lub jej wybuchowe rozładowywanie może powodować napięcie, poczucie winy i osłabienie relacji
Źródło zdjęć: © Getty Images
Marta Słupska

Mechanizm "repress-depress": gdy emocje stają się ciężarem

Psycholożka zwraca uwagę na zjawisko znane w psychoterapii jako "repress-depress". To zależność między tłumieniem emocji a rozwojem depresji.

- Chowanie emocji, brak kontaktu z nimi na zasadzie rozpoznania i przeżycia, będzie powodował konieczność utrzymywania ich w nieświadomości na dłuższą metę, co wymaga energii - wyjaśnia dr Izabela Kaźmierczak.

Według ekspertki, energia zużywana na "zamykanie" emocji w sobie z czasem prowadzi do psychicznego przeciążenia, objawiającego się smutkiem, poczuciem pustki czy bezradnością.

Witamina D w walce z rakiem jelita grubego

Złość w związku, ukrywana czy eksplodująca, zawsze szkodzi

Zespół dr Kaźmierczak przeprowadził badania z udziałem 90 par. Wyniki pokazały wyraźną korelację między sposobem radzenia sobie ze złością a symptomami depresji.

U osób, które tłumiły złość w odpowiedzi na frustrację, obserwowano wyższy poziom objawów depresyjnych. Co ciekawe, podobne skutki dotyczyły również osób reagujących odwrotnie - wybuchowo.

- Osoby, które same nie realizowały oczekiwań partnera, miały raczej tendencję do wybuchów złości, sfrustrowane kolejnymi nieudanymi próbami. A to z kolei przekładało się i u nich na nasilenie symptomów depresyjnych - zauważa badaczka.

To pokazuje, że nie sama złość jest problemem, lecz sposób, w jaki próbujemy sobie z nią radzić.

Złość jako informacja, nie zagrożenie

Złość, jak podkreśla dr Kaźmierczak, to ważny komunikat od naszego organizmu.

- Mówi nam o tym, że ktoś przekroczył naszą granicę albo że spotykamy przeszkodę na naszej drodze do celu. Właściwe odczytanie tego daje nam impuls, żeby wprowadzić zmiany w życiu zgodne z naszymi wartościami i potrzebami - tłumaczy.

Unikanie złości lub jej wybuchowe rozładowywanie to dwie strony tego samego medalu - w obu przypadkach brakuje świadomego kontaktu z emocją. Efektem może być napięcie, poczucie winy i osłabienie relacji.

"Letting go" - sztuka uwalniania emocji

Alternatywą dla tłumienia i wybuchania jest nauka obserwowania emocji bez oceniania. W badaniach dr Kaźmierczak zastosowano technikę "letting go", czyli "uwalniania emocji". Już po tygodniu uczestnicy odczuwali wyraźne zmniejszenie poziomu złości oraz większą akceptację swoich przeżyć.

- Uwalnianie emocji polega na wejściu w rolę obserwatora samej emocji (...). To paradoksalnie powoduje, że emocja, jako zauważona, uwalnia się i odczuwamy ulgę bez wybuchania - wyjaśnia psycholożka.

Ta metoda, bliska praktyce mindfulness, pozwala spojrzeć na emocje jak na naturalne zjawisko, które przychodzi i odchodzi, jeśli nie próbujemy go na siłę zatrzymać.

Emocje jako język potrzeb

Zrozumienie emocji z perspektywy ewolucyjnej może pomóc odzyskać równowagę. Dr Kaźmierczak przypomina, że emocje są sposobem, w jaki mózg informuje nas o naszych potrzebach.

- Każda emocja przekazuje nam informację na temat tego, co dla nas jest ważne. Smutek mówi, że coś straciliśmy. Pogarda - że ktoś naruszył nasze wartości - mówi ekspertka.

Złość, choć nieprzyjemna, jest częścią tego języka. Zamiast ją tłumić, warto nauczyć się ją rozumieć, bo dopiero wtedy możemy naprawdę zadbać o siebie.

Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło: PAP

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Globisz przeszedł rozległy udar. Dziś mówi o sobie: Jestem szczęśliwy
Globisz przeszedł rozległy udar. Dziś mówi o sobie: Jestem szczęśliwy
Ser i śmietana mogą obniżać ryzyko demencji? Zaskakujące wyniki badań
Ser i śmietana mogą obniżać ryzyko demencji? Zaskakujące wyniki badań
"Pierwszy sygnał" uszkodzenia nerek, wątroby. Kluczowe badanie
"Pierwszy sygnał" uszkodzenia nerek, wątroby. Kluczowe badanie
Suplementy, które mogą podnosić ciśnienie krwi. Ważne ostrzeżenie dla sercowców
Suplementy, które mogą podnosić ciśnienie krwi. Ważne ostrzeżenie dla sercowców
Denga i chikungunya coraz częstsze. Tak można się ochronić
Denga i chikungunya coraz częstsze. Tak można się ochronić
Symbol świąt. Jemioła jest trująca, ale może wspomagać ciśnienie krwi
Symbol świąt. Jemioła jest trująca, ale może wspomagać ciśnienie krwi
Obwód uda może świadczyć o ryzyku zgonu? Naukowcy wiedzą, ile cm to minimum
Obwód uda może świadczyć o ryzyku zgonu? Naukowcy wiedzą, ile cm to minimum
Polacy przejadają się w święta. "Zapalenie trzustki, żołądka czy przełyku"
Polacy przejadają się w święta. "Zapalenie trzustki, żołądka czy przełyku"
Izba bez lekarza zamiast porodówki? MZ nie chce dopłacać do nierentownych oddziałów
Izba bez lekarza zamiast porodówki? MZ nie chce dopłacać do nierentownych oddziałów
Uważaj na tę rybę. GIS ostrzega przed alternatywą dla karpia
Uważaj na tę rybę. GIS ostrzega przed alternatywą dla karpia
Tysiące chorych bez finansowania z NFZ. Eksperci alarmują o niedoszacowanych kontraktach
Tysiące chorych bez finansowania z NFZ. Eksperci alarmują o niedoszacowanych kontraktach
Dla tych Polaków grypa jest szczególnie niebezpieczna. Rośnie ryzyko zawału
Dla tych Polaków grypa jest szczególnie niebezpieczna. Rośnie ryzyko zawału