Trawienie tłuszczów a zdrowa wątroba

Żółć wspomaga trawienie tłuszczów poprzez udział w emulgacji, procesie łączenia niemieszalnych substancji. Żółć rozbija cząsteczki tłuszczowe, dzięki czemu zostają one łatwo wchłonięte przez dalszą część układu pokarmowego. Wątroba wytwarza średnio 1,5 litra żółci na dobę. Ilość ta może być większa przy lepszym ukrwieniu narządu i podczas trawienia .

Jednak ilość żółci wytwarzanej przez wątrobę może nie być wystarczająca. Skutki tego odczuwamy po spożyciu obfitych i tłustych posiłków. Nadmiar tłuszczów osadza się w wątrobie. Jeśli ten stan trwa długo, może doprowadzić do stłuszczeniowego zapalenia wątroby .

Wyróżnia się dwa rodzaje stłuszczeniowego zapalenia wątroby: alkoholowe i niealkoholowe. Trzeba wiedzieć, że nadmiar tłuszczów może być tak samo szkodliwy dla wątroby jak alkohol! Choroba może być powiązana także z otyłością. Obecnie występuje u 15-23 proc. Amerykanów. Tendencja do otyłości rośnie na całym świecie tak samo jak tendencja do zachorowań na stłuszczeniowe zapalenie wątroby.

W 2008 roku w Szwecji przeprowadzono eksperyment. Ochotnicy na miesiąc włączyli do codziennego jadłospisu 2 posiłki typu fast food. Po tym czasie średnia waga w grupie wzrosła z 67,6 kg do 74 kg, zaś próby wątrobowe wykazały, że badani nadużywali alkoholu .

Tłuszcze są niezbędne do życia, dlatego nie wolno wykluczać ich z diety. Najlepszym źródłem zdrowych tłuszczów są produkty roślinne, takie jak awokado, orzechy, oleje roślinne spożywane na zimno. Bezpiecznie można też jeść tłuste ryby, które są świetnym źródłem kwasów omega-3. Tym, co niszczy nasze zdrowie, są tłuszcze trans, czyli utwardzone tłuszcze roślinne. Są szkodliwe, ponieważ zagęszczają żółć, przez co hamują jej przepływ przez drogi żółciowe. Ponadto opóźniają detoksykację wątroby i przyczyniają się do odkładania tłuszczu w organizmie.

Tłuszcze trans występują w słodyczach, margarynie, daniach gotowych i smażonych na oleju w wysokiej temperaturze, np. frytkach, burgerach i każdym daniu typu fast food.

Stłuszczeniowe zapalenie wątroby przebiega zwykle bezobjawowo, co znacznie utrudnia zdiagnozowanie. U pacjentów występuje zmęczenie, osłabienie, złe samopoczucie. Mogą odczuwać dyskomfort w okolicach wątroby . Dlatego jeśli wiemy, że w naszej diecie jest zbyt dużo tłuszczów, powinniśmy je ograniczyć i pomyśleć o profilaktyce polegającej na dostarczeniu wątrobie składników wspomagających jej funkcjonowanie, a także działających ochronnie i regenerująco.

Wszystkie te właściwości ma sylimaryna pochodząca z ostropestu plamistego. To substancja znana od lat, dostępna w postaci leku Sylimarol, który gości w domach Polaków już od 40 lat. Sylimarol chroni wątrobę przed uszkodzeniami wywołanymi nadmiarem tłuszczów i cholesterolu oraz stanem zapalnym. To lek naturalnego pochodzenia, który można stosować w chorobach wątroby, a także w stanach spowodowanych ciężkostrawnym jedzeniem.

Aby kuracja była skuteczna, lek należy stosować regularnie, 3 razy dziennie po posiłku. Okres samoleczenia może trwać od 2 do 4 tygodni. Po tym czasie, jeśli objawy nie ustępują, należy skonsultować się z lekarzem, który zleci dokładne badania i zadecyduje o dalszej terapii.

Artykuł sponsorowany