Trwa ładowanie...

Wakacje na toksykologii. Coraz więcej prób samobójczych i zatruć po tabletkach na odchudzanie

 Katarzyna Prus
01.08.2022 18:08
Toksykolodzy alarmują, że wzrasta liczba prób samobójczych u dzieci i nastolatków, którzy trują się lekami w połączeniu z alkoholem
Toksykolodzy alarmują, że wzrasta liczba prób samobójczych u dzieci i nastolatków, którzy trują się lekami w połączeniu z alkoholem (Getty Images)

Niespotykany wcześniej wzrost prób samobójczych, które podejmują nawet 12-letnie dzieci. Do tego poważne uszkodzenia wątroby po środkach na ekspresowe odchudzanie lub przyrost mięśni z internetu i nasilenie eksperymentów ze środkami psychoaktywnymi. Od początku wakacji toksykolodzy mają pełne ręce roboty, a przed nimi jeszcze sezon grzybowy. - W ostatnich wakacyjnych tygodniach obserwujemy bardzo niepokojący trend, jeśli chodzi o wiek pacjentów. 80 proc. przypadków to młodzi ludzie z rocznika 2000 i wyżej - przyznaje Eryk Matuszkiewicz, toksykolog ze Szpitala Miejskiego im. F. Raszei w Poznaniu.

spis treści

1. Coraz więcej prób samobójczych wśród dzieci

- Mamy znacznie więcej prób samobójczych u dzieci i nastolatków, które zażywają leki w połączeniu z alkoholem. Przed pandemią nie mieliśmy takiej skali jak obecnie. Najmłodsze dzieci mają zaledwie 12 lat, a często są to już kolejne próby. To pokazuje, w jak fatalnym stanie jest ich zdrowie psychiczne, a rodzice często nie zdają sobie nawet z tego sprawy - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie Eryk Matuszkiewicz, toksykolog ze Szpitala Miejskiego im. F. Raszei w Poznaniu.

Od początku wakacji na toksykologię trafia coraz więcej młodych ludzi po środkach psychoaktywnych
Od początku wakacji na toksykologię trafia coraz więcej młodych ludzi po środkach psychoaktywnych (Getty Images)
Zobacz film: ""Wasze Zdrowie" - odc. 1"

Od początku wakacji do szpitalI trafia także znacznie więcej młodych osób. - Mamy też przypadki zatruć po spożyciu alkoholu w połączeniu z narkotykami np. mefedronem, który jest bardzo popularny obecnie wśród młodych ludzi - zaznacza dr Matuszkiewicz.

- Dzieci nie radzą sobie z rzeczywistością, z którą na co dzień mają do czynienia. Dlatego coraz częściej sięgają po radykalne środki - nagminnie się odurzają albo podejmują próby samobójcze, bo nie widzą innego rozwiązania - mówi dr n. med. Agata Makarewicz z I Kliniki Psychiatrii, Psychoterapii i Wczesnej Interwencji SPSK1 w Lublinie.

- Mamy do czynienia z kryzysem pokolenia, które jest uzależnione od mediów społecznościowych, które zamiast realnych więzi i kontaktów - ma więzi wirtualne. Do tego brak jakiejkolwiek kontroli ze strony rodziców i ''wyposażenia'' ich w pewien drogowskaz, jak postępować w razie trudnych sytuacji. Takich kompetencji nie daje też niestety szkoła - zauważa psychiatra.

Często w takich przypadkach nawet błahe problemy urastają do rangi dramatu i prowadzą do tragedii.

2. Więcej narkotyków, alkoholu i dopalaczy

To zjawisko nasiliła pandemia, ale w wakacje ci pacjenci dosłownie oblegają oddziały toksykologiczne. - Pandemia odcięła młodych ludzi od kontaktów rówieśniczych i zamknęła w czterech ścianach z telefonem i komputerem. Rodzice nie zdają sobie nawet sprawy, że w sieci jest coraz więcej treści podpowiadających, jak i czym się odurzać albo jak skutecznie popełnić samobójstwo - tłumaczy dr Makarewicz.

- Potem był kolejny szok związany z powrotem do nauki stacjonarnej, przy braku jakiegokolwiek wsparcia ze strony szkoły, która skupiła się tylko na nadrabianiu zaległości, bez pomocy psychologicznej. To wszystko jeszcze bardziej podniosło frustrację. Jej skutki obserwujemy właśnie w postaci coraz częstszych zatruć środkami psychoaktywnymi czy podejmowania prób samobójczych - dodaje psychiatra.

- Zauważamy, że jednym ze skutków ubocznych wyjścia z obostrzeń pandemicznych jest znacznie większa aktywność młodych ludzi i nasilenie eksperymentów ze środkami psychoaktywnymi. Trafiają do nas młode kobiety i młodzi mężczyźni, przeważnie w wieku ok. 20 lat i młodsi. 30-40-latki to teraz rzadkość - mówi toksykolog.

Młodzi ludzie chętnie też sięgają po dopalacze. - Te przypadki są cięższe niż wcześniej. Częściej zdarza się, że to policja wzywa karetkę, bo tacy ludzie są bardziej pobudzeni i agresywni, mają silniejsze halucynacje - tłumaczy toksykolog.

3. Niebezpieczne odchudzanie z internetu

Dr Matuszkiewicz wskazuje, że bardzo niebezpieczne są także środki na ekspresowe odchudzanie i przyrost masy mięśniowej. Latem sięgają po nie zwłaszcza panie pragnące szybko schudnąć przed wyjazdem na wakacje.

- Niedawno mieliśmy pacjentkę w wieku ok. 30 lat, która odchudzała się całkowicie na własną rękę, stosując nieznane leki kupione w internecie. Niestety, nie jest to odosobniony przypadek, bo często ludzie chcąc uzyskać błyskawiczny efekt spadku wagi, nie zwracają uwagi na możliwe konsekwencje zdrowotne - wyjaśnia dr Matuszkiewicz.

- Środki odchudzające dominują wśród młodych kobiet, a u młodych mężczyzn - sterydy anaboliczne lub środki hormonalne, które skutkują szybkim przyrostem mięśni. Niestety, skutek jest ten sam - żółtaczka, która jest objawem poważnego uszkodzenia wątroby. U pacjentów, których niedawno hospitalizowaliśmy, obciążenie wątroby było tak duże, że musieliśmy wprowadzić pozaustrojowe techniki jej wspomagania. Po dwóch tygodniach w szpitalu udało się ich wyprowadzić na prostą, ale konieczne jest dalsze leczenie - opowiada.

Bardzo groźne mogą okazać się powszechnie stosowane suplementy diety na odchudzanie. Chodzi m.in. o bardzo popularne termogeniki. - Nie powodują jakichś szczególnych efektów w utracie wagi, a zakłócają wydzielanie ciepła, czego skutkiem mogą być zaburzenia rytmu serca czy nadciśnienie - wyjaśnia prof. Lucyna Ostrowska, kierownik Zakładu Dietetyki i Żywienia Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Zaznacza też, że poważne konsekwencje zdrowotne mogą wywołać także suplementy odwadniające i pobudzające wypróżnianie, których przyjmowanie może prowadzić do odwodnienia i problemów elektrolitowych, a w konsekwencji do kłopotów z układem sercowo-naczyniowym, nerkami.

Na własną rękę nie powinno się też przyjmować preparatów, które są często wskazane przy terapii nadwagi czy otyłości. - To powinno się odbywać pod kontrolą doświadczonego, sprawdzonego dietetyka czy w przypadku otyłości - lekarza. Bardzo dyskusyjne są np. bardzo modne teraz probiotyki. Jedynie trzy z tych, które są dostępne na polskim rynku, są przebadane klinicznie. Tymczasem w sprzedaży jest ich blisko 300 - zwraca uwagę prof. Ostrowska.

4. Śmiertelnie groźne zatrucia grzybami

W tym miesiącu toksykolodzy spodziewają się dodatkowo wzrostu liczby zatruć grzybami. - To niestety standard, z którym mierzymy się co roku. Dwa lata temu mieliśmy bardzo poważne przypadki. Zatruło się m.in. kilka osób z tego samego bloku, które sąsiad poczęstował zebranymi przez siebie grzybami, dwie z nich zmarły - zaznacza dr Matuszkiewicz.

- Mamy też przypadki poważnych zatruć po zjedzeniu mrożonych grzybów. Warto podkreślić, że są one tak samo niebezpieczne, jak surowe, bo toksyna grzybowa jest odporna na temperaturę - ostrzega toksykolog.

Główny Inspektorat Sanitarny apeluje już teraz, żeby zbierać tylko te grzyby, których jesteśmy pewni. W razie wątpliwości można je przynieść do najbliższej siedziby stacji sanitarno-epidemiologicznej, w której dyżurują grzyboznawcy lub klasyfikatorzy grzybów. Taki specjalista oceni, czy nie są one trujące.

Pierwsze objawy zatrucia grzybami mogą się pojawić po kilku-kilkunastu godzinach od ich zjedzenia. W takich przypadkach trzeba jak najszybciej wezwać pomoc medyczną. Czekając na karetkę, można próbować sprowokować wymioty. Nie można pić mleka i alkoholu, bo to przyśpieszy przenikanie toksyn do krwiobiegu. GIS ostrzega, że zbyt późna reakcja i brak właściwego leczenia może prowadzić do powstania nieodwracalnych zmian w organizmie, a nawet śmierci.

Najczęstsze symptomy zatrucia grzybami to:

  • nudności,
  • wymioty,
  • ból brzucha i głowy,
  • podwyższona temperatura ciała.

Najczęstsze i najbardziej niebezpieczne zatrucia zdarzają się po zjedzeniu muchomora sromotnikowego, który mylony jest z takimi grzybami jadalnymi jak: kania czubajka czy gąska zielona.

W sytuacji zagrożenia życia (nasilone myśli samobójcze, chęć zrobienia sobie/komuś krzywdy, zaburzenia świadomości, urojenia) nie wahaj się, tylko dzwoń pod numer alarmowy 112. Jeżeli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, zadzoń na Kryzysowy Telefon Zaufania 116 123; czynny codziennie od 14.00 do 22.00.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze