Znany dietetyk kolejną ofiarą oszustów. "Sprawa jest poważna"
"Nie spotkałem Maryli na imprezie i nie zwróciłem jej uwagi, że przytyła" - podkreśla zbulwersowany Damian Parol, doktor nauk o zdrowiu, dietetyk i popularyzator wiedzy medycznej. Oszuści wykorzystali jego wizerunek do promocji środków stosowanych na odchudzanie. To nie pierwszy taki przypadek.
1. Wykorzystali wizerunek znanego dietetyka
Dr Damian Parol opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym stanowczo odcina się od reklam suplementów odchudzających, w których nielegalnie wykorzystano jego wizerunek.
"Nie reklamuję keto probiotyku na odchudzanie" - wyraźne podkreśla w opublikowanym poście. Dietetyk wylicza stek bzdur, które od razu dyskredytują reklamę cudownych środków. Pojawiają się w niej m.in. informacje o tym, że jest lekarzem i prowadzi swój program telewizyjny, co nie jest prawdą. Najwyraźniej twórcza inwencja mocno ponosiła oszustów, bo pojawia się też wątek Maryli Rodowicz, której ekspert żywienia rzekomo miał udzielać konsultacji.
Dr Parol wyraźnie się od tego odcina. "Nigdy nie współpracowałem dietetycznie z Marylą Rodowicz" - zaznacza. - "Nie spotkałem Maryli na imprezie i nie zwróciłem jej uwagi, że przytyła - uważam taką sugestię za oburzającą, jestem ojcem dwulatka i już nie pamiętam, co to imprezy" - ironizuje ekspert żywienia.
- W pierwszej chwili prychłem, że mógłbym reklamować KETO probiotyk i powiedzieć Maryli Rodowicz, że przytyła. Jednak sprawa jest poważna i jeśli ktoś ma doświadczenia związane z kradzieżą wizerunku, to będę wdzięczny za pomoc - apeluje dr Parol.
2. Podszywają się pod znane osoby
To nie pierwszy taki przypadek. Ofiarą oszustów padł wcześniej m.in. prof. Michał Zembala, którego wizerunek bezprawnie wykorzystano w reklamie środka, który "cofa zmiany miażdżycowe i wzmacnia serce".
Podobną historię przeszedł znany reumatolog dr Bartosz Fiałek. "Jeszcze raz przypominam, iż mój wizerunek został skradziony i bezprawnie wykorzystany do reklamowania jakiegoś środka. Informuję, iż nie reklamowałem, nie reklamuję i reklamować nie będę żadnych produktów, a moje wypowiedzi publiczne dostępne są w moich mediach społecznościowych oraz mediach głównego nurtu po autoryzacji" - podkreślał we wpisie opublikowanym na portalu X.
Oszuści stworzyli też strony internetowe łudząco podobne do tych prowadzonych przez redakcje TVP Info oraz TVN, w których wykorzystali wizerunek prezesa Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, dra Michała Sutkowskiego.
"Podobnie jak inni znani lekarze (m.in. prof. Michał Zembala oraz prof. Krzysztof Simon), dr Sutkowski padł ofiarą kradzieży wizerunku i jego twarz pojawiła się w reklamach pseudo-leków kardiologicznych o nazwie Acardin i rzekomych preparatów na pasożyty. Przy wykorzystaniu twarzy pana doktora, powstały fikcyjne wywiady w oparciu o tzw. deep fake" - poinformowała kancelaria Sowisło Topolewski, która reprezentowała dra Sutkowskiego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.