Adam Nagrodzki jest sparaliżowany po udarze mózgu. "Los odebrał mu wszystko, co kochał"
O tym, jak życie może zmienić się w ciągu kilku minut, przekonał się 46-letni Adam Nagrodzki z Polkowic (woj. dolnośląskie). Do niedawna aktywny mężczyzna, partner i ojciec, z zawodu od 30 lat fryzjer, obecnie nie może wstać z łóżka. Przyczyną jego stanu zdrowia jest udar mózgu.
W tym artykule:
"Los odebrał mu wszystko, co kochał"
Adam Nagrodzki po udarze nie może chodzić, ma sparaliżowane: twarz, krtań, lewą rękę i nogi. Nie może też samodzielnie jeść, więc jest karmiony za pomocą sondy. Nie wstaje z łóżka.
"Każdy dzień jest wyzwaniem. Adam wciąż przebywa w szpitalu. Nie może chodzić. Udar zaatakował nerwy obwodowe, powodując ogromny ból, drętwienia i paraliż" - czytamy na stronie zbiórki poświęconej Adamowi na portalu siepomaga.
Lekarze są dobrej myśli. Adama czeka jednak długa rehabilitacja.
"Los zmienił Adama z człowieka pełnego życia, uśmiechniętego i aktywnego w człowieka leżącego, uzależnionego od pomocy innych. Los odebrał mu wszystko, co kochał. Odebrał sprawność, plany na przyszłość" - piszą bliscy mężczyzny.
Adam jest jednym z wielu takich pacjentów w Polsce - według najnowszego raportu Polskiego Towarzystwa Neurologicznego i Fundacji Zdrowie i Edukacja Ad Meritum z sierpnia 2024 roku co roku w Polsce odnotowuje się około 90 tys. przypadków udaru mózgu.
Stan chorych zależy od kilku czynników, w tym od czasu wystąpienia pierwszych objawów do rozpoczęcia leczenia, od rozległości i lokalizacji uszkodzenia w mózgu czy indywidualnych cech chorego, takich jak wiek, ogólny stan zdrowia i obecność chorób przewlekłych.
Objawy udaru mózgu
Specjaliści nieustannie podkreślają, że przy udarze liczy się błyskawiczna reakcja. Najważniejsze jest dotarcie do szpitala i rozpoczęcie badań w tzw. złotej godzinie, czyli w pierwszym czasie od wystąpienia objawów.
- Mamy jeszcze takie progowe wartości: cztery i pół godziny na wprowadzenie trombolizy dożylnej, czyli leczenia farmakologicznego i sześć godzin dla trombektomi - mechanicznego udrażniania naczyń. Pierwsze 100 godzin po udarze to okres ostry, kiedy stan pacjenta bardzo szybko może ulegać zmianom. Natomiast pierwsze trzy-cztery doby przesądzają o jego zdrowiu i życiu - tłumaczył w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Konrad Rejdak, członek Rady Programowej Europejskiej Akademii Neurologii.
Jakie zatem objawy powinny skłonić nas do szukania pomocy? Są to przede wszystkim:
- niedowład w zakresie kończyn,
- osłabienie mięśni twarzy, np. opadnięcie kącika ust po jednej stronie,
- niewyraźna i trudna do zrozumienia mowa,
- zaburzenia pola widzenia,
- zaburzenia równowagi i koordynacji ruchów,
- zaburzenia czucia.
Szacuje się, że nawet jedna piąta pacjentów, którzy przeżyją udar, może wymagać stałej opieki.
- Ważne jest, aby znać objawy udaru i szybko reagować, gdy wystąpią. Im szybciej znajdziemy się w szpitalu, tym większe szanse na pełne wyleczenie. Gdy opóźnimy ten proces, może dojść do trwałego uszkodzenia mózgu. Musimy mieć świadomość, że udar prowadzi do uszkodzenia mózgu w różnych jego obszarach. Może to być niewielka zmiana ogniskowa, powstała wraz z zamknięciem się małego naczynia. Takie ogniska mogą się kumulować przez długi czas, doprowadzając do dużego uszkodzenia - dodał ekspert.
Adam Nagrodzki po udarze wciąż przebywa w szpitalu. Przed nim długa rehabilitacja.
"Pragniemy pokazać Adamowi, że nie został sam w tych trudnych chwilach. Każda, najmniejsza nawet wpłata ma ogromne znaczenie. Leczenie, obejmujące specjalistyczne terapie, rehabilitację, leki łagodzące objawy oraz przystosowanie domu do potrzeb osoby chorej wiąże się z ogromnymi kosztami. Każda złotówka to krok w stronę odzyskania sprawności. Prosimy, zawalczcie razem z nami o zdrowie Adama!" - proszą jego bliscy.
Wspomóc Adama można za pośrednictwem jego zbiórki.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Siepomaga
- WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.