Choroba dała jej dodatkową siłę. Modelka Maeva Giani Marshall opowiada o życiu i pracy po udarze
Jest piękna i silna. Jej zgrabne ciało i wyjątkowa twarz obdarzona piegami przyciągają uwagę. Trudno uwierzyć, że modelka Maeva Giani Marshall jest po udarze. Zmiany na skórze to konsekwencja dawnej choroby. Dziś swoją historią chce dodać innym wiary we własne możliwości.
1. Inność jest piękna – przekonuje modelka
Francusko-amerykańska modelka Maeva Giani Marshall przeszła wylew kiedy miała zaledwie 20 lat. Leki, które brała w trakcie leczenia doprowadziły do silnej reakcji alergicznej. Dziś wszyscy myślą, że ma po prostu piegi, ale plamy na skórze modelki, to przebarwienia, które pojawiły się w konsekwencji terapii.
Marshall zawsze marzyła, o tym by zostać modelką. Jednak przełom w karierze nastąpił dopiero, kiedy jej twarz była pełna piegów.
Po udarze, modelka była częściowo sparaliżowana. Po ośmiu miesiącach poruszania na wózku inwalidzkim, odzyskała sprawność i znów zaczęła chodzić. Wtedy wróciła do Nowego Jorku i zaczęła prawdziwą przygodę z modelingiem. Agent "wypatrzył" ją na imprezie i zaproponował pracę właśnie ze względu na specyficzny wygląd.
2. Na wybiegach liczy się oryginalność
Początkowo modelka nienawidziła swojej "nowej twarzy". Wszyscy zwracali na nią uwagę, a pod jej zdjęciami pojawiało się wiele komentarzy na temat jej oryginalnej urody.
Dopiero z czasem doceniła swoje atuty. Podpisała kontrakt w agnencji modelek. Wystąpiła m.in. w sesji dla Vogue’a, pracowała z Mario Sorrentim, wzięła udział w pokazie Kenzo.
Jej piegowatą urodą zachwycają się dziennikarze i styliści na całym świecie. Choć niewielu wie, że to wynik choroby.
Pomimo ogromnej popularności Marshall nie uważa kariery w modelingu za swój największy sukces. Nazywa to raczej "fazą eksperymentalną" i traktuje po prostu jak kolejne życiowe doświadczenie.
"Chcę pokazać ludziom, że możesz być inny i nie musisz się dla nikogo zmieniać" – podkeśla modelka.
Młodym dziewczynom radzi, żeby odkryły co chcą robić w życiu i nie bały się próbować bez względu na wszystko.
3. Dzięki chorobie zyskała nowe spojrzenie na życie
Choroba zmieniła jej życie i sposób patrzenia na świat. Wcześniej była bardzo zbuntowana, teraz dziękuje losowi za wszystko co ma. Koncentruje się wyłącznie na tym, co dla niej najważniejsze: swojej rodzinie i walce o różnorodność w świecie mody.
Marsall uważa, że w modzie nadal króluje jeden schemat atrakcyjności kobiety. Tymczasem to "różnorodność" jest piękna.
"Nikt nie chce być klasyfikowany jako inny, traktujmy się jak ludzie" – apeluje modelka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.