Trwa ładowanie...

Choroba dwóch milionów Polaków. Za kilka lat stanie się trzecią przyczyną zgonów

POChP jest chorobą nieuleczalną
POChP jest chorobą nieuleczalną (Getty Images)

Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc (POChP) jest jedną z głównych przyczyn przewlekłej chorobowości i umieralności na świecie. W Polsce żyje z nią już niemal 2 mln ludzi, a na świecie ponad 250 mln. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że do 2030 r. POChP stanie się trzecią przyczyną zgonów w populacji ogólnej. Co ciekawe, pierwsze objawy schorzenia może wykryć lekarz rodzinny.

spis treści

1. Czym jest Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc?

Światowy Dzień POChP obchodzony jest od 2002 roku w ramach programu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i amerykańskiego Narodowego Instytutu Serca, Płuc i Krwi (NHLBI). W tym roku przypada 16 listopada i jest dobrą okazją do uświadomienia zagrożenia, jakie stanowi POChP.

Jest to postępująca i nieuleczalna choroba układu oddechowego, która zajmuje obecnie czwarte miejsce wśród przyczyn zgonów, a wedle szacunków WHO do 2030 roku stanie się trzecią przyczyną zgonów. Jak tłumaczy prof. dr hab. n. med. Robert Mróz, kierownik II Kliniki Chorób Płuc i Gruźlicy Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, jest to związane ze starzeniem się populacji i ciągłym narażeniem na czynniki ryzyka zachorowania.

Zobacz film: "Wysoki poziom trójglicerydów"

- Tak duża śmiertelność osób, które zachorowały na POChP, wynika z narażenia naszej szerokości geograficznej na czynniki ryzyka. Jest to przede wszystkim ekspozycja na dym tytoniowy, ale także zanieczyszczenie powietrza, pyły zwieszone, smog czy praca w trudnych warunkach np. narażająca na pył azbestu czy spalanie węgla – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Mróz.

Szacuje się, że POChP w 80 proc. przypadków rozwija się wskutek palenia tytoniu. Czy do choroby doprowadza nie tylko wieloletni nałóg, ale też krótkotrwałe palenie papierosów?

- Rzeczywiście POChP jest przede wszystkim chorobą palaczy oraz efektem zanieczyszczonego powietrza. Niestety to stałe narażenie na czynniki ryzyka powoduje, że choroba zbiera śmiertelne żniwo i rzeczywiście zapadalność i zgony z jej powodu rosną. Co więcej, POChP jest tuż za przodującymi przyczynami zgonów z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego. Choroba najczęściej rozwija się u osób, które paliły jedną paczkę papierosów dziennie przez okres około dziesięciu lat – wyjaśnia ekspert.

2. Objawy POChP. "Choroba rozwija się skrycie"

Prof. Mróz dodaje, że w przebiegu POChP dochodzi do zwężenia oskrzeli i tym ograniczenia przepływu powietrza przez dolne drogi oddechowe. Objawem początkowym choroby, który się wówczas pojawiają, są przede wszystkim duszności.

Przewlekła obturacyjna choroba płuc może też początkowo przebiegać bezobjawowo, a zostaje rozpoznana podczas badania spirometrycznego. Chorzy doświadczają przewlekłego kaszlu, któremu towarzyszy odkrztuszanie plwociny.

- Choroba rozwija się skrycie, zazwyczaj rozpoznajemy ją po 40. roku życia. Wśród pierwszych objawów wymienia się postępującą duszność wysiłkową, co chorzy bardzo często wiążą z wiekiem, brakiem treningu, słabszą kondycją czy otyłością. Tymczasem u palaczy duszność wiąże się z utratą pęcherzyków płucnych i powierzchni oddechowej. Do tego dochodzi postępująca rozedma i zapalenie oskrzeli – tłumaczy ekspert.

Duszności mogą czasami towarzyszyć świszczący oddech i uczucie ściskania w klatce piersiowej. Objawy te zwykle występują podczas silnych napadów duszności, w cięższych postaciach choroby. Z kolei u chorych na bardzo zaawansowaną POChP mogą pojawić się sinica oraz opuchlizna kostek.

Pulmonolog dodaje, że pacjenci trafiają do lekarzy, kiedy zaczynają istotnie odczuwać duszność i uświadamiają sobie, że muszą włożyć w oddychanie więcej wysiłku. Niestety choroby nie da się już cofnąć, pozostaje jedynie hamowanie jej postępu.

- Ponieważ POChP jest chorobą przewlekłą, nie mamy możliwości cofnąć stopnia jej zaawansowania. Możemy jedynie powstrzymać postęp poprzez zahamowanie narażenia, czyli przerwanie palenia tytoniu. Leki, które podajemy, są lekami zwalczającymi objawy choroby, są to preparaty rozszerzające oskrzela czy wziewne steroidy. Poprawiają one jakość życia chorych, łagodzą objawy POChP i zmniejszają częstość jej zaostrzeń – wyjaśnia prof. Mróz.

3. Ryzyko rozwoju chorób płuc a nowe technologie

Jakie jest ryzyko rozwoju chorób płuc w przypadku niezwykle popularnych dziś papierosów elektronicznych? Ich skład bardzo często jest określany nieprecyzyjnie, natomiast wiadomo, że w porównaniu z tradycyjnymi papierosami, nie zawierają tysięcy substancji smolistych i onkogennych, które wpływają nie tylko na rozwój POChP, lecz także raka płuca, prostaty, pęcherza moczowego czy żołądka.

- Wszystko, co wdychamy, a co nie jest powietrzem świeżym, jest potencjalnie szkodliwe. Niemniej to, co najbardziej szkodliwe, czyli składniki dymu tytoniowego są w e-papierosach nieobecne. Ostatnio popularyzowana jest metoda redukcji szkód u osób, które nie mogą całkowicie rzucić palenia, zaleca się przynajmniej czasowe zastąpienie klasycznych papierosów tzw. nowatorskimi wyrobami tytoniowymi. Nazwa obejmuje zarówno e-papierosy, jak i IQOS-y – zaznacza prof. Mróz.

- Są to produkty, które powodują żarzenie i niewydzielanie dymu tytoniowego, tylko ewaporyzację nikotyny, co oznacza, że palacz wziewa samą nikotynę, nie ma narażenia na dym tytoniowy. Można powiedzieć, że takie postępowanie przy niemożności rzucenia palenia istotnie ogranicza szkodliwość nikotynizmu. Chciałbym jednak podkreślić, że jesteśmy zdecydowanie za całkowitym rzuceniem nałogu. Natomiast jeśli jest to niemożliwe, osobiście opowiadam się za tego typu rozwiązaniem zastępczym – kończy pulmonolog.

Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze