Chorują całe rodziny. "Szerzą się łatwiej, szybciej, jest ich dużo więcej"

Na termometrach niemal lato, ale choroby infekcyjne nie odpuszczają, co potwierdza najnowszy raport. Widać w nim szczególnie zmasowany atak wirusów i bakterii na układ pokarmowy. Chorują całe rodziny, a eksperci wskazują winnych.

Wysyp tzw. jelitówek po majówce. Zakaźnicy wskazują powódWysyp tzw. jelitówek po majówce. Zakaźnicy wskazują powód
Źródło zdjęć: © Getty Images / Facebook
Karolina Rozmus

Wcześniej niż zazwyczaj. Infekcjom sprzyja pogoda

Raport opublikowany przez Zakład Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH - PIB wskazuje, że między 1 stycznia a 15 maja tego roku w Polsce nie brakowało infekcji dotykających żołądka i jelit. Tzw. jelitówki wirusowe to m.in. te wywołane przez rotawirusy czy norowirusa, który szczególnie w miesiącach zimowych wywołuje fale zachorowań. Rotawirusy z kolei to najczęstsza przyczyna biegunek wśród najmłodszej populacji - u niemowląt i małych dzieci.

W tym roku odnotowano aż 15 740 wirusowych zakażeń układu pokarmowego. Dla porównania rok temu w analogicznym okresie takich infekcji było o ponad siedem tysięcy mniej. Głównym sprawcą zachorowań w bieżącym roku są rotawirusy, jednak nie brakuje również bakteryjnych jelitówek.

Do NIZP PZH-PIB zgłoszono ponad 2,2 tys. przypadków salmonellozy i ponad 9,8 tys. innych zakażeń jelitowych spowodowanych m.in. przez bakterie E. coli, Campylobacter czy bakterie rodzaju Yersinia.

Jak zapobiec zatruciu salmonellą?

- Duża liczba różnego rodzaju jelitówek to zjawisko charakterystyczne dla przełomu zimowo-wiosennego. W tym roku wiosna przyszła wcześniej, więc z kolei zakażenia bakteryjne układu pokarmowego, które dotychczas były typowe dla lipca i sierpnia, już się pojawiają - przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie dr n.med. Lidia Stopyra, kierownik Kliniki Chorób Infekcyjnych i Tropikalnych i lekarz kierujący Oddziałem Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala Specjalistycznego im. S. Żeromskiego w Krakowie.

Wysyp jelitówek wiosną
Wysyp jelitówek wiosną © Getty Images

- Salmonella czy w ogóle bakterie jelitowe zazwyczaj powodowały infekcje latem, wystarczyła kanapka z jajkiem na wycieczce, teraz mamy upały w maju, więc i te ciepłolubne patogeny atakują wcześniej - dodaje.

Z atakiem zakażeń jelitowych mierzy się także Wielka Brytania.

- Jeśli masz biegunkę i wymioty – zostań w domu. Nie wracaj do pracy, szkoły lub przedszkola przed upływem 48 godzin od ustąpienia objawów. Nie przygotowuj w tym czasie jedzenia dla innych. Jeśli źle się czujesz, unikaj odwiedzania osób w szpitalach i domach opieki – apeluje Amy Douglas, epidemiolog z UKHSA, w rozmowie z "Express".

Komunie i majówka. Na efekty nie będziemy czekać

- Mamy sezon komunijny, a wszędzie tam, gdzie są grupy ludzi, tam zachodzi podwyższone ryzyko infekcji. Na szczęście dziś w miejscach żywienia zbiorowego przepisy dotyczące przygotowania pokarmu są tak surowe, że epidemie salmonelli czy grupowe zatrucia w restauracjach należą do sporadycznych - przyznaje dr Stopyra.

Zdaniem prof. Anny Boroń-Kaczmarskiej, hepatologa i specjalistki chorób zakaźnych, czas majówkowych wyjazdów oraz komunii to okres, kiedy "absolutnie zachodzi podwyższone ryzyko zakażeń przewodu pokarmowego".

- Zadbajmy o zdrowie nasze i naszych bliskich, szczególnie uważajmy na to, co spożywamy podczas wyjazdów na weekend czy wakacje i na produkty spożywcze sprzedawane "przy drodze", na straganie. Stara zasada zakaźnictwa brzmi: okres ciepłych miesięcy to okres, kiedy zakażenia jelitowe szerzą się łatwiej, szybciej, jest ich dużo więcej - podkreśla ekspertka w rozmowie z WP abcZdrowie.

Hepatolog zwraca uwagę, że objawy w przypadku tzw. jelitówek zazwyczaj pojawiają się błyskawicznie - po kilku do kilkunastu godzin od kontaktu z patogenem. Wymioty, biegunka, bóle brzucha, niekiedy gorączka i objawy grypopodobne mogą mieć duże nasilenie, a choroba gwałtowny przebieg. Najważniejsze to nie dopuścić do odwodnienia.

- Zakażenia przewodu pokarmowe są dziś rzadsze i nie mają takiego dramatycznego przebiegu, jak kiedyś, kiedy zasady sanitarno-epidemiologiczne nie były respektowane i mam tu na myśli nawet banalne mycie rąk przed posiłkiem, czy mycie warzyw i owoców przed spożyciem - mówi prof. Boroń-Kaczmarska.

Drobnoustroje i produkowane przez nie toksyny podrażniają błonę śluzową żołądka i jelit, wywołują tam stan zapalny. Niekiedy, np. w przypadku salmonellozy, może dojść do zakażenia ogólnoustrojowego, zapalenia płuc bądź opon mózgowych czy głębokiego zakażenia tkanek miękkich. Dlatego, jak podkreśla prof. Boroń-Kaczmarska pod żadnym pozorem nie należy bagatelizować tzw. jelitówek.

- Zakażeń w przewodzie pokarmowym zawsze należy się obawiać, ponieważ mogą zagrażać w różnym stopniu, różnym grupom populacyjnym. Niebezpieczne są intensywne wymioty czy biegunki, których konsekwencją bywa wystąpienie przednerkowej niewydolności nerek, zwłaszcza u osób starszych - przestrzega.

Lubi środowisko lodówki i atakuje słabe organizmy

Prof. Boroń-Kaczmarska apeluje, by szczególną uwagę zwrócić na lody, sprzedawane z budki na ulicy, w parku. Tam potencjalnie respektowanie zasad sanitarno-epidemiologicznych może nie być na najwyższym poziomie.

- Tam też wreszcie może dojść do przypadkowego wyłączenia prądu bądź innej awarii, która będzie sprzyjać namnażaniu się chorobotwórczych patogenów, szczególnie tym, które mogą być przenoszone przez muchy - dodaje.

Wysoka temperatura sprzyja rozwojowi patogenów szczególnie w przypadku produktów tj. mięso, jaja i nabiał. Są jednak i takie bakterie, które lubią środowisko lodówki. Należy do nich Listeria monocytogenes. Najnowszy raport wskazuje na niepokojącą liczbę zachorowań na listeriozę: 85 przypadków w porównaniu do 52 w ubiegłym roku.

- Listeria to bardzo ciekawa bakteria, bo lubi temperaturę lodówki, tj. ok. 8 stopni Celsjusza. Przechowując jedzenie w lodówce, możemy doprowadzić do skażenia żywności i spodziewać się zatrucia pokarmowego. Można ją znaleźć w większości produktów, szczególnie surowych, ale też przetworzonych termicznie daniach tj. jak sushi i wyrobach na bazie niepasteryzowanego mleka - przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, podlaska konsultant w dziedzinie epidemiologii.

Ekspertka wyjaśnia, że listeria zalicza się do patogenów oportunistycznych. - To bakteria, która wybiera sobie na swoje ofiary słabszych. Może dawać zakażenie przewodu pokarmowego, powodując biegunki i przyczyniając się do zapaleń jelit, ale też stanowi szczególne zagrożenie dla osób o obniżonej odporności, kobiet w ciąży, noworodków, seniorów wreszcie osób z immunosupresją, w tym pacjentów onkologicznych. W ich przypadku może dojść nawet do zakażenia ośrodkowego układu nerwowego - wyjaśnia.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. "Nie ma i nie było mojej zgody"
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. "Nie ma i nie było mojej zgody"
Popularna przekąska zbawienna dla mózgu. Naukowcy potwierdzają
Popularna przekąska zbawienna dla mózgu. Naukowcy potwierdzają
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"