Coraz więcej zakażeń pneumokokami. Szef GIS: Mamy kłopot z lekoopornością
Narastająca antybiotykooporność i brak dopasowania szczepionek do dominujących w Polsce serotypów pneumokoka stają się coraz poważniejszym zagrożeniem zdrowia publicznego. - Coraz więcej bakteryjnych zakażeń trudniej leczyć, ponieważ mamy kłopot z lekoopornością - ostrzega dr n. med. Paweł Grzesiowski, szef GIS. Jak wskazują eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych, problem można rozwiązać – skuteczniejsze szczepionki istnieją, jednak nie są finansowane w ramach państwowego Programu Szczepień Ochronnych (PSO).
W tym artykule:
Narastająca oporność i dominacja serotypu 19A
Liczba zakażeń pneumokokowych w Polsce rośnie, a obecnie dominującym serotypem jest 19A – szczególnie groźny, bo odporny na leczenie. W latach 2022–2023 odpowiadał za zakażenie co trzeciego dziecka poniżej 5. roku życia, a w 2023 roku za ponad 60 proc. zakażeń pneumokokami wielolekoopornymi.
"Obecne dane epidemiologiczne jasno pokazują, że serotyp 19A jest jednym z głównych sprawców zakażeń pneumokokowych w Polsce. Jego wysoka zdolność do unikania odpowiedzi immunologicznej sprawiają, że jest szczególnie niebezpieczny dla dzieci i osób starszych" – podkreśla prof. dr hab. n. med. Adam Antczak, przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych.
Luka w kalendarzu szczepień
Mimo że szczepienia przeciw pneumokokom są obowiązkowe, program wciąż opiera się na szczepionce PCV10, która nie obejmuje serotypu 19A. Wielu rodziców, świadomych zagrożeń, decyduje się na odpłatne podanie szerszej szczepionki PCV13 lub najnowszej PCV20, która zapewnia najszersze pokrycie serotypowe. Jednak koszt 3–4 dawek pokrywają w całości sami.
#dziejesienazywo: Czy warto zaszczepić dziecko przeciwko pneumokokom?
- Coraz więcej bakteryjnych zakażeń trudniej leczyć, ponieważ mamy kłopot z lekoopornością, a więc im więcej jest opornych drobnoustrojów w naszym otoczeniu, tym znowu leczenie będzie nieskuteczne. Tu przykładem są pneumokoki – mówił podczas Vaccine Forum 2025 Główny Inspektor Sanitarny, dr n. med. Paweł Grzesiowski. Dodał, że liczy na decyzje, które uwzględnią w kalendarzu szczepień skuteczniejsze preparaty.
Rodzice dopłacają, ale nie wszyscy mogą
Z danych wynika, że w 2023 roku aż 32,1 proc. dzieci zaszczepiono PCV13 – szczepionką w całości finansowaną przez rodziców. Część z nich dodatkowo decyduje się na pojedynczą dawkę PCV20, by zwiększyć ochronę dziecka. Jednak dla wielu rodzin bariera finansowa jest nie do pokonania.
Problem polega na tym, że dzieci szczepione zgodnie z państwowym programem szczepionką PCV10 wciąż chorują. To budzi niepokój rodziców i podważa zaufanie do szczepień. Eksperci podkreślają, że sytuację można odwrócić, wprowadzając do PSO szczepionki o wyższej walentności – obejmujące więcej serotypów, w tym 19A.
Potrzeba zmian systemowych
Eksperci i organizacje medyczne apelują o wzmocnienie nadzoru epidemiologicznego i wykorzystywanie polskich danych w polityce zdrowotnej. Również WHO wskazuje, że programy szczepień muszą być stale dostosowywane do zmieniających się warunków epidemiologicznych.
Jak podkreślają autorzy stanowiska Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych: brak dopasowania szczepionek nie tylko naraża dzieci na ciężkie choroby, ale też sprzyja rozwojowi antybiotykooporności, która już dziś jest jednym z największych wyzwań współczesnej medycyny.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Ogólnopolski Program Zwalczania Chorób Infekcyjnych
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.