3 z 7Odpowiednie ubieranie
Jeśli na dworze robi się zimno i mało przyjemnie, wcale to nie oznacza, że mamy zakładać dziecku dużo grubych ubrań, trzy szaliki i cztery czapki. Nie wolno też zamykać się w domu na trzy spusty i zupełnie nie wychylać z niego nosa. Najważniejszy jest rozsądek i dopasowanie ubrania do pogody, jaka panuje. Często w sezonie jesienno-zimowym jest to trochę skomplikowane, bo rano potrafi być bardzo zimo, a w południe zdecydowanie cieplej. Właśnie dlatego najlepiej sprawdza się metoda ubierania na cebulkę, czyli zakładania dwóch-trzech warstw odzieży z naturalnych, oddychających materiałów. Odpowiednia liczba warstw powinna zapewnić ciepło, a w razie zbyt wysokiej temperatury którąś z nich można zdjąć. We wzmacnianiu odporności pomagają też codzienne spacery na świeżym powietrzu. Pamiętajmy tylko, by nie dopuścić ani do przegrzania dziecięcego organizmu, ani do jego wychłodzenia. Niezmiernie istotne jest również zapewnienie odpowiedniej temperatury w domu – optymalna to ok. 20-22 st. w dzień i ok. 18 st. w nocy. Nie zapominajmy także o wietrzeniu mieszkania minimum dwa razy dziennie, niezależnie od warunków panujących na zewnątrz. Szczególnie zimą przyda się też nawilżacz powietrza, który utrzyma odpowiednią wilgotność w pomieszczeniu i oczyści powietrze z pyłków i kurzu.