Trwa ładowanie...

Dorota Stalińska już po operacji. "To najprostszy zabieg, który przeszłam. Trwa krócej niż manicure"

Dorota Stalińska przeszła operację usunięcia zaćmy
Dorota Stalińska przeszła operację usunięcia zaćmy (Instagram/dorotastalinska)

Dorota Stalińska od wielu lat miała poważne problemy ze wzrokiem. Aktorka wspomina, że w pewnym momencie musiała już nosić do czytania okulary +3,5, a i tak nie widziała w nich wystarczająco dobrze. W końcu zdecydowała się na operację zaćmy. Artystka podkreśla, że zabieg diametralnie zmienił jakość jej życia: - Mam nowe oczy i nowe życie - mówi, jednocześnie przyznając, że jedyne, czego żałuje to fakt, ża tak późno zdecydowała się na zabieg.

spis treści

1. Zaczęła mieć problem z czytaniem, nawet w okularach

Dorota Stalińska w przeszłość miała spore problemy ze zdrowiem. Aktorka przeszła m.in. serię kilkunastu zabiegów chirurgicznych w związku ze skomplikowanym złamaniem. W sierpniu miała operację wszczepienia tytanowych klamer w palcach u stopy. Teraz jest po kolejnym zabiegu. Okazuje się, że aktorce bardzo pogorszył się wzrok.

- Psuł mi się wzrok od dosyć dawna. Przyzwyczajałam się (...). Miałam okulary wszędzie po prostu. Jedne leżały w garderobie, żeby się pomalować, drugie trzymałam w kieszeni zawsze w kostiumie albo za kulisami (...). Bardzo to się stało kłopotliwe w ogóle w życiu, w teatrze również (...). Zaczęło mnie to niepokoić, kiedy miałam już okulary do czytania +3,5 i przestałam w nich dobrze widzieć. Zaczęłam szukać pomocy i trafiłam do prof. Szaflika - opowiadała aktorka w "Dzień Dobry TVN".

Zobacz film: "Ile zrobisz pompek? Prosty test pozwala określić ryzyko chorób serca"
Aktorka miała problem z czytaniem nawet w okularach. Okazało się, że cierpi na zaćmę
Aktorka miała problem z czytaniem nawet w okularach. Okazało się, że cierpi na zaćmę (Instagram)

2. Aktorka przeszła operację zaćmy

Szczegółowe badania wykazały, że przyczyną jej problemów jest zaćma, a to oznaczało, że jedyną skuteczną metodą leczenia jest operacja. Zabieg polega na usunięciu z oka zmętniałej soczewki i wszczepieniu na jej miejsce soczewki sztucznej. Stalińska za namową lekarzy zdecydowała się na wszczepienie bardzo nowoczesnej soczewki tzw. wydłużonej ogniskowej, która pozwala na ostre widzenie bez okularów na odległość i z bliska.

Aktorka po operacji jest w dokonanej kondycji i uspokaja wszystkie osoby, które mają obawy związane z zabiegiem. Sama żałuje, że nie zgłosiła się do okulisty znacznie wcześniej.

- Miałam w życiu bardzo wiele operacji. To jest najprostszy i najkrótszy zabieg, który przeszłam. Trwa krócej niż manicure jednej ręki, bo około 15-20 minut (...). Mam nowe oczy i nowe życie. Wiele problemów z mojego życia po prostu zniknęło - podkreśla Stalińska. - Te soczewki niestety w Polsce nie są refundowane przez NFZ, ale dobre okulary kosztują ładnych parę tysięcy i co jakiś czas trzeba je na nowo kupować, więc może lepiej zainwestować raz w nowe oczy. Te soczewki są na całe życie - dodaje aktorka.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze