- prof. dr hab. n. med. Bartłomiej Kałużny
- Artykuł zweryfikowany przez eksperta
Fakty i mity o zespole suchego oka
Coraz więcej osób słyszy od okulisty, że cierpi na zespół suchego oka. Jest to grupa schorzeń, która wiąże się ze zmniejszeniem produkcji poszczególnych warstw filmu łzowego: wodnej, śluzowej i lipidowej. To zaburzenie ilościowe powoduje zmiany w stabilności filmu łzowego, który traci swoje właściwości przylegania do powierzchni oka.
Pacjenci z zespołem suchego oka często skarżą się - oprócz uczucia suchości, kłucia i podrażnienia - na łzawienie w związku z tym, że łzy są, ale ich nieprawidłowy skład nie pozwala im utrzymać się na powierzchni gałki ocznej. Brak filmu łzowego powoduje wysychanie rogówki i spojówki, które początkowo ulegają mikrourazom, a następnie w wyniku nieleczenia mogą prowadzić do groźniejszych, czasem nieodwracalnych problemów.
Zespół suchego oka jest schorzeniem przewlekłym i stosunkowo uciążliwym. Jego objawy znacznie utrudniają codzienne funkcjonowanie. Oczy pieką, szczypią, mogą łzawić. Warto wiedzieć, w jaki sposób łagodzić te dolegliwości. Które ze stwierdzeń na temat zespołu suchego oka są prawdziwe, a które należy uznać za mity?
FAKT: Noszenie soczewek kontaktowych zwiększa ryzyko zespołu suchego oka
Noszenie szkieł kontaktowych w znacznym stopniu zwiększa ryzyko pojawienia się objawów zespołu suchego oka. Dodatkowo może prowadzić do zmiany mikrobiomu oka, przez co może być ono bardziej narażone na infekcje. Zespół suchego oka również często dotyczy kobiet w okresie menopauzy. Towarzyszy także chorobom autoimmunologicznym, m.in. zapaleniu stawów, zespołowi Sjögrena.
Zaczerwienienie i pieczenie oczu może również pojawić się w trakcie stosowania określonych leków, m.in. przeciwhistaminowych, przeciwarytmicznych, przeciwmigrenowych, przeciwdepresyjnych, obniżających ciśnienie krwi, antykoncepcyjnych. Zespół suchego oka częściej też dotyczy osób palących i pracujących przed ekranem komputera w klimatyzowanym biurze.
MIT: Jedyną przyczyną zespołu suchego oka jest zmęczenie
Prawdą jest, że po długim dniu pracy mogą boleć i piec nas oczy. Dzieje się tak szczególnie wtedy, gdy skupieni na jednym punkcie, np. podczas pracy przy komputerze lub jazdy samochodem, zbyt rzadko mrugaliśmy. Film łzowy nie był wówczas właściwie rozprowadzany po powierzchni oka. To jednak niejedyna przyczyna dolegliwości.
Łzy składają się z trzech warstw: wodnej, śluzowej i lipidowej. Gdy w którejś z nich dojdzie do zaburzenia proporcji, pojawiają się objawy zespołu suchego oka. Zaburzenia nawilżenia gałki ocznej mogą ponadto wywołać czynniki zewnętrzne, np. klimatyzacja, zanieczyszczenie powietrza, opary substancji chemicznych.
FAKT: Zespół suchego oka jest nieuleczalny
Faktem jest, że zespół suchego oka jest problemem przewlekłym. Nie da się go wyeliminować. Schorzenie ponadto pogłębia się wraz z wiekiem, kiedy to produkcja poszczególnych składników filmu łzowego ulega zaburzeniu.
Zmianom związanym z wiekiem ulegają też gruczoły łzowe odpowiedzialne za produkcję warstwy wodnej, a gruczoły Meiboma, położone na brzegach powiek, produkują mniejszą ilość wydzieliny, o zaburzonym składzie.
Czy to oznacza, że jesteśmy skazani na uciążliwe objawy zespołu suchego oka? Nic bardziej mylnego! Podstawą jest odpowiednia higiena brzegów powiek polegająca m.in. na rozgrzewających okładach oraz masażu.
Schorzenie niejednokrotnie wymaga jednak nieustannego nawilżania śluzówki odpowiednim preparatem nawilżającym i chroniącym powierzchnię oka przed mikrouszkodzeniami, jakie występują gdy zaburzona jest ilość snu lub jakość łez.
MIT: Suchość oka zmniejszy woda lub sól fizjologiczna
Sama woda nie wystarczy. Co więcej, może też zaszkodzić, wymywając film łzowy. Rozwiązaniem jest sięgnięcie po specjalne preparaty nawilżające. I tu jednak trzeba zachować czujność. Większość z nich bowiem nie uzupełnia wszystkich trzech warstw filmu łzowego, a jedynie warstwę wodną.
Najlepiej więc wybrać takie krople, których skład będzie zbliżony do filmu łzowego, a zatem uzupełni wszystkie jego warstwy. Takie działanie wykazuje, np. Cationorm. Nawilża, natłuszcza i chroni powierzchnię oka. Zmniejsza też parowanie filmu łzowego. Ma postać emulsji, dzięki czemu nie wymaga częstego zakrapiania. Preparat szybko i skutecznie eliminuje pieczenie, świąd, kłucie lub wrażenie obecności piasku w oczach.
MIT: Każde krople do oczu będą skuteczne w przypadku zespołu suchego oka
Nie każde krople reklamowane jako sztuczne łzy dadzą oczekiwane efekty. Po pierwsze, mogą nie uzupełniać wszystkich składników filmu łzowego, po drugie – obecne w nich konserwanty mogą nasilać tę dolegliwość, zwłaszcza przy ich dłuższym stosowaniu.
Bardzo ważne jest, aby kupić taki preparat, który zawiera jedynie niezbędne substancje. W jego składzie nie powinno być konserwantów. Ekonomicznym rozwiązaniem jest zakup kropli w postaci emulsji, np. Cationorm. Po zakropleniu szybko i dokładnie rozprowadza się na powierzchni oka, lepiej do niej przylega, a dzięki temu działa dłużej niż sztuczne łzy. Nie ma też potrzeby ich częstej aplikacji.