Jego skóra zmieniła kolor na niebieski. Wszystko przez popularny preparat
Paul Karason w wieku 58 lat przeprowadził na własną rękę 10-letnią kurację, przez którą jego skóra stała się niebieska. Eksperyment mężczyzny był nieudany – Paul Karason zmarł cztery lata później. W chwili śmierci nadal miał niebieską skórę.
Na czym polegała kuracja Karasona?
Paul Karason zmagał się z ciężkim zapaleniem skóry, która stała się zaczerwieniona i opuchnięta. Zamiast sięgnąć po pomoc lekarza, który przepisałby mu odpowiednie leki, zdecydował się na leczenie na własną rękę. Postanowił sięgnąć po preparat zawierający srebro, w tym srebro koloidalne.
W medycynie alternatywnej srebro koloidalne cieszy się dużą popularnością i ma szerokie zastosowanie – od infekcji wirusowych po nowotwory. Medycy nie zalecają jednak stosowania go na własną rękę. Dlaczego? Karason dotkliwie się o tym przekonał.
Srebro koloidalne ma wiele skutków ubocznych. Stosowane w nadmiarze wywołuje choroby nerek i wątroby, a także zaburzenia wzroku. Może powodować uczulenia, objawiające się wysypką i nadwrażliwością różnych okolic ciała. W przypadku Karasona, który srebro nie tylko wcierał w skórę, lecz także je pił, skutkiem była zmiana koloru skóry na niebieski. Choroba, na którą zapadł, nazywana jest srebrzycą i nie jest uleczalna.
Karason zmarł w wieku 62 lat
Paul Karason przez długi czas nie mógł pogodzić się ze skutkmi ubocznymi, jakich doświadczył. Próbował przywrócić skórze naturalny wygląd. Mężczyzna zmarł w wieku 62 lat. Przyczyną śmierci była niewydolność narządowa: zawał serca, połączony z zapaleniem płuc i rozległym udarem.
Jego historia to ostrzeżenie dla wszystkich, aby nigdy nie stosować żadnych terapii na własną rękę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.