Kiedy lepiej zrezygnować z picia kawy? W tych sytuacjach może przynieść tylko szkodę
Dla wielu osób kawa to pierwsza rzecz jaką robią po przebudzeniu i zwyczaj, bez którego trudno wejść w rytm dnia. Trudno się dziwić, ponieważ doładowuje energią, pobudza i poprawia nastrój. Niestety, są sytuacje, w których filiżanka kofeiny może przynieść więcej szkody niż pożytku.
W tym artykule:
Poranek w stresie i bez śniadania
Sięganie po kawę tuż po przebudzeniu i na pusty żołądek to jeden z częstych błędów. W takich warunkach kofeina podrażnia śluzówkę i może wywoływać zgagę lub refluks.
Picie kawy na czczo w połączeniu z porannym stresem podnosi poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu. Jego długotrwałe wahania obciążają nadnercza, zaburzają gospodarkę hormonalną i zwiększają ryzyko stanów zapalnych. Lepszym rozwiązaniem jest odczekanie około godziny po przebudzeniu, zjedzenie lekkiego posiłku i dopiero wtedy sięgnięcie po filiżankę naparu.
Przed snem i w godzinach wieczornych
Choć kawa kusi smakiem także wieczorem, jej wpływ na sen jest często pomijany. Kofeina utrzymuje się w organizmie przez wiele godzin, więc wypita po południu zaburza naturalny cykl odpoczynku. Może utrudniać zasypianie, skracać fazy głębokiego snu i powodować poranne zmęczenie.
Nawet jeśli sen przychodzi szybko, jego jakość często spada, a następnego dnia pojawia się uczucie napięcia i rozdrażnienia. U osób wrażliwych filiżanka wypita po godzinie 14:00 zakłóca rytm dobowy i opóźnia regenerację. W przypadku problemów ze snem bezpieczniej jest unikać kofeiny w drugiej części dnia i zastąpić ją naparami ziołowymi, takimi jak rumianek, melisa lub ashwagandha.
W czasie silnego stresu lub lęku
Kiedy organizm jest przeciążony stresem, dodatkowa dawka kofeiny nasila napięcie. Kawa pobudza układ nerwowy i zwiększa wydzielanie kortyzolu oraz adrenaliny, czyli hormonów stresu.
U osób z lękami, nerwowością, kołataniem serca lub problemami ze snem picie kawy wzmacnia objawy takie jak niepokój, drażliwość i trudności z koncentracją. W takich sytuacjach lepszym wyborem będą napary ziołowe, ciepłe mleko roślinne albo woda z cytryną, ponieważ tego typu napoje wspierają wyciszenie i ułatwiają odzyskanie równowagi.
Przy problemach żołądkowych i refluksie
Kawa może nasilać problemy trawienne u osób z refluksem lub wrażliwym żołądkiem. Obecne w niej związki pobudzają wydzielanie kwasu solnego i wywołują zgagę, pieczenie w przełyku albo uczucie ciężkości. Także kawa bezkofeinowa bywa drażniąca, gdy jest pita w nadmiarze lub na pusty żołądek.
Przy nawracających dolegliwościach lepiej ograniczyć jej spożycie i zastąpić ją łagodniejszymi napojami. Rumianek oraz koper włoski działają kojąco na przewód pokarmowy i wspierają prawidłowe trawienie bez dotkliwych skutków.
W czasie miesiączki lub PMS
Wiele kobiet sięga po kawę w czasie menstruacji, by dodać sobie energii lub poprawić nastrój. Warto jednak wiedzieć, że kofeina może w tym czasie nasilać dolegliwości. Zwiększa napięcie, drażliwość i niepokój, a także potęguje bóle głowy oraz skurcze brzucha, ponieważ pobudza układ nerwowy i wzmacnia reakcje skurczowe organizmu.
Kawa działa również moczopędnie, więc w połączeniu z utratą żelaza podczas krwawienia może prowadzić do osłabienia i odwodnienia. W takich dniach lepszym wyborem będą napary ziołowe. Melisa, rumianek i mięta pomagają rozluźnić ciało, łagodzą napięcie i wspierają równowagę hormonalną.
W trakcie ciąży i karmienia piersią
W ciąży i w czasie karmienia piersią spożycie kawy powinno być ograniczone, choć całkowita rezygnacja nie zawsze jest konieczna. Przenikająca przez łożysko kofeina wpływa na rozwijający się układ nerwowy dziecka, ponieważ jego organizm nie potrafi jej jeszcze skutecznie metabolizować. Zbyt duża ilość kawy zwiększa ryzyko niskiej masy urodzeniowej noworodka, a także wywołuje bezsenność i nadpobudliwość u karmionych niemowląt.
Kobietom w ciąży zaleca się nieprzekraczanie 200 mg kofeiny dziennie, czyli jednej filiżanki mocnej kawy. Trzeba pamiętać, że kofeina znajduje się również w herbacie, czekoladzie oraz niektórych lekach, dlatego całkowite spożycie powinno być kontrolowane.
W chorobach serca i nadciśnieniu
Osoby z chorobami układu sercowo-naczyniowego, powinny zachować ostrożność przy piciu kawy. Kofeina podnosi ciśnienie krwi i przyspiesza rytm serca, a u niektórych pacjentów nasila objawy oraz zwiększa ryzyko powikłań.
Badania nie dają jednoznacznej odpowiedzi na temat wpływu kawy na serce w dłuższej perspektywie. Dlatego w przypadku zdiagnozowanych problemów kardiologicznych ilość wypijanej kawy warto omówić z lekarzem. W wielu przypadkach dobrym rozwiązaniem jest ograniczenie się do jednej filiżanki dziennie lub przejście na kawę bezkofeinową.
Kiedy kawa przestaje działać – sygnał do przerwy
Jeśli kawa przestaje doładowywać energią, a zamiast pobudzenia pojawia się rozdrażnienie, niepokój lub senność, organizm potrzebuje przerwy. Im więcej kawy pijesz, tym słabsze jest jej działanie. Filiżanka, która dawniej pobudzała, z czasem przestaje robić wrażenie. To dodatkowe obciążenie dla układu nerwowego i nadnerczy.
W takiej sytuacji dobrze jest na kilka dni, a nawet i tygodni ograniczyć kawę by dać organizmowi czas na regenerację. Po krótkiej przerwie organizm reaguje na kofeinę silniej, a jej pobudzający efekt jest bardziej odczuwalny.
Kawa podnosi energie i daje przyjemność, ale nie zawsze jej picie to dobry wybór. Przy stresie, problemach trawiennych lub w ciąży lepiej ją ograniczyć. Słuchając swojego ciała, łatwiej znaleźć równowagę i cieszyć się jej smakiem bez ryzyka.
Źródła
- NaukaJedzenia.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.