Laboratoria Diagnostyka wydały oświadczenie. Finał afery z Ewą Chodakowską
Współpraca Ewy Chodakowskiej i dużej sieci laboratoriów promująca gotowe pakiety badań medycznych rozpala dyskusje w sieci już od początku lipca. Na skutek fali krytyki influencerka wystosowała kilka komunikatów w mediach społecznościowych. Teraz do sprawy odniosła się też w oficjalnym komunikacie sieć Diagnostyka Laboratoria.
W tym artykule:
Oświadczenie Diagnostyki
Przypomnijmy, na początku lipca Ewa Chodakowska ogłosiła rozpoczęcie współpracy z siecią Diagnostyka Laboratoria. Znana trenerka fitness i promotorka zdrowego trybu życia zachęcała do skorzystania z różnych pakietów badań, w tym zestawu "przybliżającego do diagnozy endometriozy". To wywołało falę krytyki, szczególnie w środowisku medycznym. Chodakowska wystosowała po tym kilka komunikatów na swoich platformach, w których wyrażała skruchę.
W poniedziałek 14 lipca Diagnostyka Laboratoria odniosły się do ostatnich gorących dyskusji dotyczących współpracy z Ewą Chodakowską, publikując własne oświadczenie w mediach społecznościowych. Na początku przedstawiciele sieci laboratoriów wyjaśnili, skąd pomysł na kolaborację.
"Ideą tego przedsięwzięcia była profilaktyka zdrowia i zwiększenie dostępu do narzędzi diagnostycznych" - czytamy w oświadczeniu. Podkreślili również, że Ewa Chodakowska od lat wspiera kobiety w dbaniu o zdrowie, aktywność fizyczną i świadome wybory. I to z jej inicjatywy, z powodu zamieszania w sieci, podjęto decyzję o zakończeniu współpracy.
"Pani Ewa Chodakowska kierując się odpowiedzialnością i troską zaproponowała zakończenie współpracy, by uniknąć dalszych nieporozumień i nie być źródłem zbędnych napięć. Z pełnym zrozumieniem i szacunkiem przyjęliśmy tę decyzję" - tłumaczą autorzy wpisu.
Pełna treść oświadczenia znajduje się w poniższym poście z Instagrama.
Krytyka współpracy
Działania Ewy Chodakowskiej oraz sieci laboratoriów zostały skrytykowane za niejasną komunikację oraz wprowadzanie w błąd odbiorców, wykorzystując przy tym duże zasięgi fitinfluencerki.
Lucyna Jaworska-Wojtas, prezeska Fundacji "Pokonać Endometriozę", na łamach naszego serwisu wyjaśniła, dlaczego zaoferowanie pakietu "przybliżającego do diagnozy endometriozy" jest potępiane przez osoby ze środowiska medycznego.
- Ponieważ jest to wprowadzanie w błąd pacjenta. W skład tego pakietu wchodziło badanie, które oznaczało marker CA-125, jednak nie pozwala ono zdiagnozować endometriozy. Nie jest w tym celu rekomendowane przez Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników (PTGiP). Ten marker wskazuje na ryzyko wystąpienia na przykład nowotworu. Wykorzystuje się go w zdiagnozowaniu raka jajnika. Antygen występuje m.in. na powierzchni nowotworowo zmienionych jajników. Marker CA-125 rzeczywiście czasami bywa podwyższony u kobiet z zaawansowaną endometriozą, ale nie jest specyficzny ani wystarczająco czuły, by służyć do pewnej diagnostyki - wyjaśniła Jaworska-Wojtas.
Takie działanie mogłoby wręcz zaszkodzić pacjentkom i paradoksalnie, oddalić od właściwej diagnozy.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: IG, WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.