Letnie menu, które szkodzi. Tych produktów lepiej nie zabierać na plażę lub biwak
Choć lato sprzyja lekkości na talerzu, wiele osób sięga po to, co szybkie, słone, słodkie i niestety ryzykowne. Niektóre z popularnych plażowych przekąsek i napojów mogą nie tylko powodować senność i odwodnienie, ale również zwiększać ryzyko poważnych konsekwencji zdrowotnych, takich jak udar, poparzenia słoneczne, a nawet nowotwory skóry.
W tym artykule:
Co lepiej zostawić w domu?
Na szczycie listy niezalecanych letnich produktów znajdują się:
mrożona kawa i herbata – kuszące w upale, ale bogate w cukier napoje nie nawadniają, a w przypadku kawy mogą działać moczopędnie i obciążać układ trawienny. Jedna porcja frapuccino może zawierać aż 450 kcal – więcej niż niejedna porcja obiadu,
kanapki z szynką i serem – łatwe w przygotowaniu, ale w upale mogą szybko się psuć, zwiększając ryzyko zatrucia. Ser żółty i wędliny zawierają też dużo sodu, co może prowadzić do odwodnienia i obrzęków,
burgery i inne fast foody – wysokotłuszczowe i ciężkostrawne dania z dodatkiem smażonego mięsa, majonezów i sosów nie służą latem. Obciążają układ pokarmowy i mogą wywołać ospałość oraz problemy z regulacją temperatury ciała,
chipsy i słone przekąski – zawierają ogromne ilości soli, która w połączeniu z upałem pogarsza nawodnienie i obciąża serce. Dodatkowo wiele z nich to wysokoprzetworzona żywność z dodatkami takimi jak glutaminian sodu czy ukryty cukier.
- To produkty ciężkostrawne, które długo zalegają w żołądku, obciążając go nadmiernie. Sprawiają, że człowiek staje się senny, a nawet może zasnąć na plaży. O tym się nie mówi, ale takie sytuacje mogą grozić udarem cieplnym albo groźnymi poparzeniami skóry – zauważyła w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. o zdrowiu Hanna Stolińska, dietetyk kliniczny.
Scombrotoksizm – zatrucie rybami. Jakie są objawy i na jakie ryby zwracać uwagę?
Najgorsze alkohole latem
Alkohol latem to prosta droga do odwodnienia, ospałości, a w skrajnych przypadkach do utraty przytomności lub utonięcia. Szczególnie niebezpieczne są:
białe wino – choć uchodzi za lekkie, badania wykazały, że jego regularne picie latem może zwiększać ryzyko czerniaka aż o 13 proc. Naukowcy podejrzewają, że neutralizuje działanie antyoksydantów chroniących skórę przed promieniowaniem UV,
piwo, zwłaszcza jasne lagery i radlery – moczopędne działanie piwa, w połączeniu z wysoką temperaturą, prowadzi do szybkiej utraty płynów. Piwa smakowe i bezalkoholowe często zawierają także znaczne ilości cukru,
kolorowe drinki – pełne syropów i alkoholu, są kaloryczną bombą i dodatkowo maskują działanie alkoholu, przez co łatwo o jego przedawkowanie.
- Alkohol odwadnia, a już zwłaszcza piwo, które jest wyjątkowo moczopędne. Kiedy pocimy się w upale, to piwo przyspiesza utratę płynów z organizmu. W dodatku alkohol wpływa negatywnie na układ krążenia i pamiętajmy, że zwiększa ryzyko groźnych wypadków na plaży typu utonięcie – ostrzegała dietetyczka.
Lepiej postaw na wodę i warzywa
Eksperci podkreślają, że letnia dieta powinna być lekka i nawodniona. Najlepiej sprawdzają się sezonowe warzywa i owoce, fermentowane napoje mleczne (spożywane zaraz po wyjęciu z lodówki) oraz niegazowana woda z dodatkiem mięty, cytryny czy ogórka.
- Zawsze moim pacjentom tłumaczę, że gdy się najedzą, to efektem tego może będzie chwilowe odstresowanie się, ale organizm jest bardziej zestresowany. Przeżywa szok, musi wykonać jeszcze większą pracę, żeby zmetabolizować posiłek – podsumowała dr Stolińska.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.