Trwa ładowanie...

Mgła mózgowa po przejściu COVID. Naukowcy wskazują na przyczyny. Ich zdaniem w leczeniu mogą pomóc sterydy

Powikłania po COVID. Ozdrowieńcy walczą z tzw. mgłą mózgową. Mają zaniki pamięci i problemy z koncentracją
Powikłania po COVID. Ozdrowieńcy walczą z tzw. mgłą mózgową. Mają zaniki pamięci i problemy z koncentracją (Getty Images)

Mgła mózgowa to jedno z coraz częściej obserwowanych powikłań po przejściu COVID-19. Ozdrowieńcy przez wiele tygodni, a nawet miesięcy mają problemy z pamięcią, koncentracją, narzekają na dezorientację i chroniczne zmęczenie. Najnowsze badania Amerykanów wskazują, że przyczyną tych zaburzeń może być nadprodukcja cytokin. Czy w związku z tym w leczeniu mogą pomóc leki przeciwzapalne?

spis treści

1. Mgła mózgowa częstym powikłaniem po COVID-19

O mgle mózgowej słychać coraz częściej w kontekście długotrwałych powikłań dręczących u osób, które przeszły COVID stosunkowo łagodnie. Jakie są objawy?

- Mgła mózgowa jest to stan opisywany jako utrata jasności umysłu, trudności z koncentracją, zapamiętywaniem. Uważa się, że ok. 30 proc. pacjentów zakażonych koronawirusem na to cierpi. Z czym to jest związane, na razie do końca nie wiadomo - mówi prof. Adam Kobayashi, neurolog, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie przewodniczący Sekcji Chorób Naczyniowych PTN.

Zobacz film: "Powikłania po COVID-19. Prof. Krzysztof Filipiak mówi o najczęstszych dolegliwościach"

Lekarze mają jednak pewną teorię.

- Prawdopodobnie wynika to z mikrouszkodzeń, które są związane z długotrwałym niedotlenieniem. Często podobne objawy obserwujemy u pacjentów po nagłym zatrzymaniu krążenia, którzy byli reanimowani, czy po rozległych zawałach, gdzie było bardziej lub mniej długotrwałe niedokrwienie mózgu. Może to mieć też związek z długotrwałą respiratoroterapią czy tlenoterapią. Wiemy, że sama tlenoterapia nie jest zdrowa dla mózgu. Tlen, który uważa się za tak zbawienny, jest też szkodliwy, ponieważ nadmierne utlenowanie prowadzi do skurczu naczyń mózgowych i wiąże się z toksycznym działaniem - dodaje neurolog.

Ogromną skalę zjawiska potwierdzają również polskie badania prowadzone pod kierownictwem dra Michała Chudzika. Wynika z nich, że po trzech miesiącach od przejścia COVID-19, ponad połowa ozdrowieńców ma objawy pocovidowe, a z tej połowy 60 proc. zaburzenia neuropsychiatryczne.

- Dużym zaskoczeniem było dla nas to, że po trzech miesiącach zaczynają dominować objawy neuropsychiatryczne, czyli mówimy o zaburzeniach poznawczych, albo łagodnych zespołach otępiennych. To są dolegliwości, które do tej pory obserwowaliśmy wyłącznie u seniorów, a teraz dotykają młodych ludzi, którzy byli zdrowi. Mają zaburzenia orientacji, pamięci, nie poznają różnych osób, zapominają słów. To są takie zmiany, które występują 5-10 lat przed rozwojem choroby otępiennej, którą znamy jako chorobę Alzheimera - tłumaczył w rozmowie z WP abcZdrowie dr Michał Chudzik z Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Problemy neurologiczne po przejściu COVID-19. Trwają badania ozdrowieńców
Problemy neurologiczne po przejściu COVID-19. Trwają badania ozdrowieńców (Getty Images)

Dr Chudzik przyznaje, że lekarze zakładają, że zmiany na poziomie naczyniowym w mózgu, będą zmianami odwracalnymi. Na razie nikt nie jest w stanie określić, jak długo mogą się utrzymywać. Z kolei prof. Wesley Ely z Centrum Medycznego Uniwersytetu Vanderbilt w Nashville w jednym z wywiadów ostrzegał, że u części ozdrowieńców powrót do stanu sprzed choroby może trwać nie tygodnie, a lata.

2. Lekarze odkryli podwyższony poziom cytokin w płynie mózgowo-rdzeniowym osób po COVID

Multidyscyplinarny zespół ze szpitala Memorial Sloan Kettering w Nowym Jorku przeprowadził szczegółowe badania u 18 pacjentów, którzy doświadczyli powikłań neurologicznych po przejściu COVID-19. Badania zostały opublikowane w czasopiśmie "Cancer Cell". Pacjenci zostali poddani pełnej ocenie neurologicznej, przeprowadzono rezonans magnetyczny, tomografię komputerową oraz monitorowanie elektroencefalogramu (EEG), aby spróbować znaleźć przyczynę majaczenia. Badania nie wykazały nieprawidłowości, ale naukowcy odkryli bardzo wysoki poziom cytokin w płynie mózgowo-rdzeniowym.

"Okazało się, że ci pacjenci mieli uporczywy stan zapalny i wysoki poziom cytokin w płynie mózgowo-rdzeniowym, co wyjaśnia objawy, jakie mieli" - mówi cytowany przez Medical Xpress dr Jan Remsik, z Memorial Sloan Kettering, jeden z autorów badań. Dr Remsik przyznaje, że to nie pierwsze badania, w których zauważano takie zmiany.

Od początku pandemii lekarze alarmowali, że u wielu pacjentów w przebiegu zakażenia koronawirusem dochodzi do burzy cytokinowej, czyli nadmiernej reakcji układu odpornościowego na patogen. To powoduje namnażanie cytokin (białka) i dezorientację organizmu, który zaczyna atakować własne tkanki.

3. Jak leczyć mgłę mózgową? To problem dotykający nie tylko pacjentów z COVID

Markery stanu zapalnego znalezione u pacjentów po COVID-19 były podobne, do tych obserwowanych u chorujących na raka, którzy otrzymywali terapię limfocytami T. Dr Jessica Wilcox, neuroonkolog z Memorial Sloan Kettering wyjaśnia, że "początkowa odpowiedź zapalna po leczeniu komórkami CAR-T jest bardzo podobna do reakcji zwanej burzą cytokin, która często występuje u osób z COVID-19". U pacjentów onkologiczych te objawy neurologiczne są leczone sterydami. Zdaniem autorów badań to może oznaczać, że leki przeciwzapalne mogłyby łagodzić skutki mgły mózgowej również u pacjentów po COVID. Podkreślają jednak, że konieczne sa dalsze badania.

Neurolog dr Adam Hirschfeld przyznaje, że powikłania neurologiczne u ozdrowieńców są od miesięcy przedmiotem badań naukowców i lekarzy. Dokładne przyczyny tego zjawiska wciąż są badanie. Wiadomo z całą pewnością, że koronawirusy mają niestety potencjał infekowania komórek nerwowych.

- Samo zapalenie mózgu wynikające, czy to z bezpośredniej inwazji tkanki mózgowej, czy odpowiedzi układu odpornościowego na obecność wirusa, może stanowić w rzadkich przypadkach pierwszy objaw choroby. Oczywiście to sytuacja rzadka, jednak wskazuje nam jednoznacznie, że wirus może uszkadzać mózg. Charakterystyczny objaw zaburzonego węchu wynika właśnie z tego potencjału - mówił w rozmowie z WP abcZdrowie dr Adam Hirschfeld, neurolog z Oddziału Neurologii i Udarowego Centrum Medycznego HCP.

- Liczba napływających informacji jest ogromna i ich rzetelna weryfikacja wymaga czasu. W oczekiwaniu na jednoznaczne wnioski pozostaje zachować zdrowy rozsądek i dbać o zdrowie swoje i bliskich - dodaje lekarz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze