Trwa ładowanie...

Nie lekceważ. Ciągłe pragnienie może być pierwszym objawem groźnej choroby

 Katarzyna Prus
26.06.2023 20:03
Nadmiar wody może zabić. "Poważne zaburzenia neurologiczne i kardiologiczne"
Nadmiar wody może zabić. "Poważne zaburzenia neurologiczne i kardiologiczne" (Getty Images)

Kiedy żar leje się z nieba, pragnienie może dokuczać bardziej niż zwykle. Wielu z nas uważa, że to normalne, nie zdając sobie sprawy z tego, że może świadczyć też o poważnej chorobie.

spis treści

1. Gdy ciągle chce ci się pić

Nadmierne pragnienie (polidypsja) najczęściej kojarzy się z upałem. Kiedy temperatura na zewnątrz sięga 30 stopni Celsjusza, tracimy więcej wody, więc po płyny sięgamy częściej niż zwykle. Może to być objaw czysto fizjologiczny, ale nie zawsze.

- Nadmierne pragnienie może być objawem czysto fizjologicznym wynikającym z nadmiernej utraty wody spowodowanej np. upałem, gorączką, stanem zapalnym, biegunką czy dużym wysiłkiem fizycznym. Efekt odwodnienia może wywołać także nadmiar alkoholu, zwłaszcza, jeśli pijemy go w upalny dzień, a także niektóre leki, np. pochodne aspiryny - tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Beata Poprawa, internista, kardiolog, ordynator oddziału chorób wewnętrznych szpitala w Tarnowskich Górach.

Zobacz film: "Ile zrobisz pompek? Prosty test pozwala określić ryzyko chorób serca"

Wzmożone pragnienie może być także sygnałem alarmowym, który powinien skłonić do badań. W ten sposób może się objawiać wiele poważnych chorób.

- To jeden z pierwszych i bardzo charakterystycznych objawów początkowej fazy cukrzycy. Kiedy rośnie poziom cukru we krwi, automatycznie potrzeba więcej wody, by go rozcieńczyć i wydalić. W tym przypadku nadmiernemu pragnieniu towarzyszy zwiększone wydalanie moczu - tłumaczy lekarka.

Ekspertka dodaje, że uczucie ciągłego pragnienia może wskazywać także na:

  • nadczynność tarczycy (zwiększony metabolizm wywołany przez chorobę sprawia, że organizm zużywa więcej wody),
  • inne zaburzenia endokrynologiczne jak moczówka prosta, nadczynność przytarczyc, pierwotny aldosteronizm czy akromegalia,
  • zaburzenia nerwicowe (takie osoby odczuwają stale nadmierną suchość w ustach),
  • zaburzenia funkcji nerek i stany zapalne dróg moczowych (efektem chorób nerek może być np. częstsze oddawanie moczu, przez co rośnie pragnienie).

- Jeśli więc zauważymy, że taki objaw nie ustępuje, nie jest zależny od pogody czy wysiłku fizycznego, powinniśmy się zbadać - zaznacza lekarka.

Nadmiar wody może być śmiertelnie niebezpieczny
Nadmiar wody może być śmiertelnie niebezpieczny (Getty Images)

2. Śmiertelne zagrożenie

Dr Poprawa zwraca też uwagę, że regularne nawadnianie organizmu jest konieczne, ale trzeba to robić z rozsądkiem. W niektórych przypadkach nadmiar wody może zaszkodzić i to bardzo poważnie.

- Jeśli pijemy nadmierne ilości wody, a ponadto w niekontrolowany sposób, np. wypijamy za dużo w krótkim czasie, możemy doprowadzić do przewodnienia czyli zatrucia wodnego - zaznacza dr Poprawa.

We wczesnych stadiach objawy przewodnienia to m.in. nudności i wymioty, a także bóle głowy czy obrzęki zlokalizowane zwykle w okolicy podudzi i kostek. Wraz z pogłębianiem się zaburzeń gospodarki wodnej, objawy się nasilają.

Dlaczego przewodnienie jest tak groźne?

- Gdy dostarczamy zbyt dużo wody w krótkim czasie, spada gwałtownie stężenie sodu w organizmie, który jest po prostu rozcieńczany. To prowadzi do zwiększenia ilości wody w komórkach i przewodnienia narządów, co jest szczególnie niebezpieczne dla mózgu. Możemy doprowadzić do jego obrzęku, co może skutkować zwiększonym ciśnieniem śródczaszkowym. To z kolei może wywoływać zaburzenia świadomości, drgawki, a nawet doprowadzić do śmierci - ostrzega kardiolog.

- Mamy wielu pacjentów, u których z powodu przewodnienia doszło do poważnych zaburzeń neurologicznych i kardiologicznych wymagających specjalistycznego leczenia - dodaje lekarka.

3. Kto jest najbardziej narażony na przewodnienie?

Do przewodnienia dochodzi najczęściej u osób, które mają zaburzoną gospodarkę wodną z powodu niewydolności serca, niewydolności nerek czy zaburzenia funkcji wątroby.

Spadek sodu może także pośrednio świadczyć o rozwoju nowotworu, np. raka płuc.

- U zdrowych osób, które nie mają problemów z wydalaniem wody przez skórę, nerki i przewód pokarmowy, rzadko dochodzi do takiego mechanizmu. Może się to jednak zdarzyć np. u sportowców, którzy podczas ekstremalnego wysiłku fizycznego, nawadniają się bardzo intensywnie, ale nie płynami z wysoką zawartością elektrolitów. Z powodu hiponatremii (obniżenie poziomu sodu - przyp. red.) w mechanizmie przewodnienia zmarł nagle słynny aktor i karateka Bruce Lee - tłumaczy dr Poprawa.

O tym, jak niebezpieczny może być nadmiar wody, mówi się także w kontekście śmierci wybitnego amerykańskiego artysty Andy'ego Warhola. Warhol zmarł z powodu arytmii serca, po operacji woreczka żółciowego. Jednak w czasie rekonwalescencji po zabiegu podawano mu zbyt dużo płynów, co mogło przyczynić się do jego śmierci.

Jako śmiertelną dawkę określa się sześć litrów wody wypitej w krótkim czasie.

W ciągu dnia zdrowy człowiek (jeśli nie ma nadmiernego wysiłku fizycznego, który wiąże się ze zwiększoną utratą płynów), powinien wypijać ok. 2-2,5 litrów wody czyli 8-10 szklanek wypijanych najlepiej stopniowo, w odstępach czasu.

Jeśli stosujemy dietę niskosodową, warto w czasie upału dosypać szczyptę soli chociażby do wypijanej wody, by zbilansować gospodarkę wodno-elektrolitową i tym samym optymalnie nawodnić organizm.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze