Odkażasz nimi rany? Najgorszy błąd, możesz sobie mocno zaszkodzić
Dezynfekcja wodą utlenioną podrażni ranę, a stosowanie preparatów wysuszających, zamiast przyśpieszyć gojenie, jeszcze je wydłuży. Popularnych błędów przy takim leczeniu jest znacznie więcej. Ich skutki mogą być bardzo poważne, dlatego warto skorzystać z pomocy specjalisty. - Jeśli mimo leczenia, rana cały czas się otwiera, zaczyna ropieć, pojawia się zaczerwienienie i opuchlizna to na pewno powinniśmy się zgłosić do lekarza - ostrzega Łukasz Pietrzak, farmaceuta i popularyzator wiedzy medycznej.
1. Najpierw przemyj
- Przede wszystkim musimy pamiętać o tym, aby dobrać sposób postępowania z raną do jej rodzaju. Jeśli mamy głęboką krwawiącą ranę, np. ciętą, nie lejemy na nią wody utlenionej, tylko w pierwszej kolejności próbujemy zatamować krwawienie. Wykonujemy miejscowy ucisk, ale w miejscu rany. Błędem jest stosowanie opasek uciskowych przy niewielkich ranach, gdyż blokują one dopływ krwi nie tylko do rany, ale też do zdrowych tkanek, co może spowodować ich niedotlenienie - tłumaczy Łukasz Pietrzak, farmaceuta i popularyzator wiedzy medycznej.
Jeśli krwotok jest bardzo silny i nie jesteśmy w stanie go opanować, powinniśmy natychmiast po wykonaniu opatrunku uciskowego pojechać do szpitala.
Inaczej jest w przypadku otarć i skaleczeń, kiedy nie doszło do naruszenia głębszych warstw skóry, tylko do uszkodzenia naskórka. - W takich przypadkach również nie zaczynamy od dezynfekcji. Na początku musimy przemyć ranę i oczyścić ją jałowym kompresem np. z pozostałości ziemi czy piasku. Do przemywania stosujemy ciepłą wodę, a najlepiej sól fizjologiczną - wyjaśnia farmaceuta.
2. Zdezynfekuj, ale nie wodą utlenioną
Dopiero wtedy ranę można zdezynfekować. - Częstym błędem jest stosowanie do tego wody utlenionej lub spirytusu salicylowego. Działają one oczywiście bakteriobójczo, ale uszkadzają również zdrowe tkanki i podrażniają ranę - zwraca uwagę Łukasz Pietrzak.
- Fakt, że woda utleniona się pieni, wcale nie oznacza jej korzystnego działania, choć takie panuje przekonanie. To po prostu efekt utlenienia, a zarazem uszkodzenia komórek skóry. Stosowanie wody utlenionej dodatkowo spowalnia proces tworzenia się ziarniny, co opóźnia gojenie się uszkodzonej skóry - zwraca uwagę farmaceuta. Wyjaśnia, że podobne agresywne działanie ma kwas salicylowy, który bardzo wysusza i podrażnia zranione miejsce, a nawet może wywołać efekt podobny do poparzenia czy też alergię.
Jak tłumaczy farmaceuta najlepsze do dezynfekcji są preparaty z oktenidyną (np. popularny Octenisept), chlorheksydyną, jodem lub srebrem. Nie powodują one podrażnień, a jednocześnie chronią przed zakażeniem.
3. Wysuszenie nie przyśpieszy gojenia
Kolejny błąd to stosowanie Dermatolu, bardzo popularnego żółtego proszku, który wcale nie przyspiesza gojenia. - Mitem jest, że najważniejsze to wysuszyć ranę, a to właśnie powoduje Dermatol. Zbyt wysuszona rana, może mieć tendencje do ponownego otwierania, co opóźnia gojenie i potęguje ból - zaznacza farmaceuta.
- Rana powinna się goić w wilgotnym środowisku. Dlatego powinniśmy stosować żele i maści hydrokoloidalne lub plastry ze srebrem. Świetnie sprawdzą się też przy ranach oparzeniowych, które najpierw musimy jednak przemyć zimną wodą - dodaje.
Przy niewielkich ranach sprawdzą się też opatrunki w sprayu, które działają jak foliowa osłona zabezpieczająca ranę i przyspieszająca gojenie.
4. Antybiotyki mogą zaszkodzić
Nie zawsze jest też konieczność stosowania maści z antybiotykami. - Korzystajmy z nich tylko wtedy, gdy zauważymy stan zapalny, obrzęk, będzie zbierać się ropa czy pojawi się rumień. Wtedy stosowanie takich środków ma sens. Nie powinniśmy ich jednak używać przy każdym skaleczeniu, bo możemy doprowadzić do antybiotykooporności. W przypadku, kiedy będą one faktycznie konieczne, nie będą skutecznie działać - tłumaczy farmaceuta.
Podkreśla, że każdą ranę powinno się obserwować. Jeśli mimo leczenia, cały czas się otwiera, zaczyna ropieć, pojawia się zaczerwienienie i opuchlizna to na pewno powinniśmy się zgłosić do lekarza. Jeśli wszystko jest w porządku, gojenie zajmuje maksymalnie do trzech tygodni. Jeśli będzie się przedłużać, również powinniśmy skonsultować się z lekarzem.
Trudno gojące się rany mogą wskazywać na problemy z naczyniami krwionośnymi, zakażenia bakteryjne, choroby, np. cukrzycę czy nowotwory, dysfunkcje układu immunologicznego. Jeśli pojawiają się zmiany, np. w postaci owrzodzeń na podudziach, powinno się to skonsultować z chirurgiem naczyniowym, a nie leczyć na własną rękę, bo może to doprowadzić w skrajnych sytuacjach nawet do konieczności amputacji kończyny.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.