Pluskwiaki przenoszą groźną chorobę. W USA to plaga
To schorzenie mało znane w Europie, ale w Ameryce stanowi poważne zagrożenie. Z chorobą Chagasa zmagają się już tysiące mieszkańców Stanów Zjednoczonych, a winowajcą jest mały pasożyt. Nieleczona może doprowadzić do zaburzeń rytmu serca, a nawet śmierci.
W tym artykule:
Niechciany gość w domu
Eksperci szacują, że nawet 280 tys. Amerykanów może być nosicielami choroby, przy czym część osób nawet o tym nie wie. Pasożyty, które wywołują schorzenia - Trypanosoma cruzi - występują już w 29 stanach.
Naukowcy postanowili sprawdzić, jak choroba przenosi się na ludzi. Na podstawie analizy 300 pluskwiaków zebranych w 23 hrabstwach Florydy, naukowcy odkryli, że ponad jedna trzecia z nich znajdowała się w domach ludzi. Jeden na trzy badane owady był nosicielem Trypanosoma cruzi i zakażały ludzi i zwierzęta w ponad połowie analizowanych hrabstw. A jak trafiły do domów? Ludzie zaczęli budować osiedla na ich naturalnych siedliskach.
Badacze apelują do mieszkańców 29 stanów, w których występują pasożyty, o ostrożność. Zalecają, aby nie przechowywać stosów drewna w domu ani w pobliżu miejsc, gdzie śpią zwierzęta domowe. Wyjaśniają, że owady często się tam gromadzą i mogą przenosić się ze zwierząt na ludzi.
Jak rozpoznać chorobę?
Choroba Chagasa (Trypanosomoza amerykańska) występuje głównie wśród mieszkańców Ameryki Północnej i Południowej, ale w Europie również notuje się przypadki zachorowań na skutek migracji ludzi.
Do zarażenia dochodzi na różne sposoby, głównie przez uszkodzoną skórę człowieka, ukąszenie oraz spożycie pokarmów zanieczyszczonych wydalinami insektów. Zdarzały się zachorowania po przetaczaniu krwi osoby chorej oraz z matki na płód oraz z mlekiem matki na niemowlę. Zakażenie może przez lata pozostawać bezobjawowe, prowadząc stopniowo do poważnych uszkodzeń serca i układu pokarmowego.
Początkowa faza choroby trwa kilka tygodni i może przypominać zwykłą infekcję – z gorączką, osłabieniem, powiększeniem węzłów chłonnych i wysypką. W miejscu wniknięcia pasożyta pojawia się często chagoma – twardy naciek zapalny, a w przypadku kontaktu przez spojówkę rozwija się charakterystyczny objaw Romañy: jednostronny obrzęk powieki.
Większość zakażonych przechodzi do fazy przewlekłej, która przez lata nie daje żadnych objawów. U 20-30 proc. chorych po wielu latach rozwija się poważna kardiomiopatia, z zaburzeniami rytmu serca, powiększeniem serca i ryzykiem nagłej śmierci. U części pacjentów dochodzi także do zajęcia przewodu pokarmowego – przełyku (tzw. przełyk olbrzymi) i jelita grubego (okrężnica olbrzymia), co prowadzi do zaburzeń połykania, chronicznych zaparć i wyniszczenia organizmu.
Jak rozpoznać i leczyć chorobę?
W ostrej fazie chorobę można wykryć przez bezpośrednie badanie krwi – mikroskopowe lub metodą PCR. W fazie przewlekłej stosuje się testy serologiczne wykrywające przeciwciała przeciwko T. cruzi.
Leczenie polega na podawaniu leków przeciwpasożytniczych – benzimidazolu lub nifurtimoksu. Ich skuteczność jest wysoka tylko w ostrej fazie zakażenia, dlatego tak ważna jest wczesna diagnoza. W przewlekłej fazie leczenie jest objawowe i często wymaga specjalistycznej opieki kardiologicznej lub chirurgicznej.
Zagrożenie dla kobiet w ciąży i ich dzieci
Choroba Chagasa może przenosić się z zakażonej matki na płód. Wrodzona postać choroby często przebiega bezobjawowo w momencie narodzin, ale po kilku tygodniach mogą pojawić się groźne symptomy: gorączka, żółtaczka, powiększenie śledziony, zapalenie serca czy mózgu. W wielu przypadkach kończy się to zgonem noworodka.
oprac. Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła: dailymail, medycynatropikalna.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.