Trwa ładowanie...

Polacy przyjmują garściami. "Bardziej sobie szkodzą, niż pomagają"

 Anna Klimczyk
20.08.2024 09:51
Polacy przyjmują garściami bez nadzoru lekarza. Skutki dla zdrowia mogą być fatalne
Polacy przyjmują garściami bez nadzoru lekarza. Skutki dla zdrowia mogą być fatalne (Getty Images, archiwum prywatne)

Eksperci ostrzegają, że przedawkowanie suplemetów może być niezwykle groźne. - Polacy lubią iść na skróty. Jeżeli usłyszą od lekarza o ważnych dla organizmu witaminach czy minerałach, to często kupują preparaty o najwyższych możliwych dawkach - alarmuje dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska.

spis treści

1. W nadmiarze niebezpieczne

Polacy garściami sięgają po rozmaite suplementy diety. Szczególnie chętnie przyjmują witaminy i minerały. Jednak nie wszyscy mają świadomość, że można je przedawkować, a ich nadmiar w organizmie może być równie szkodliwy, jak niedobór.

- Do grupy witamin, które często przedawkowujemy, z pewnością należy witamina D. Ludzie uparli się, by przyjmować jej końskie dawki, a powinna mieć ściśle określone dawkowanie. Dziennie powinniśmy brać maksymalnie 4 tys. jednostek tej witaminy. A słyszałam o pacjentach, którzy przyjmują nawet 20 tys. jednostek. To szalenie niebezpieczne - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska, specjalistka medycyny rodzinnej, członkini Polskiego Towarzystwa Żywieniowego i założycielka Instytutu Medycyny Integracyjnej Arcana.

Zobacz film: "Suplementy diety poza kontrolą w Polsce. Prof. Fal ostrzega"

Witamina D odgrywa istotną rolę we wspieraniu odporności, wzmacnianiu kości oraz korzystnie działa na mózg i układ nerwowy. Jednak dr Cubała-Kucharska alarmuje, że przyjmowana w nadmiarze niszczy kości.

- Pobudza osteoklasty, czyli komórki niszczące kości. Ponadto osoby, które przedawkowują witaminę D, nabawiają się często kamicy nerkowej czy zaburzeń gospodarki wapniowej – wyjaśnia specjalistka medycyny rodzinnej.

2. Umiar to podstawa

Kolejną witaminą, którą powinniśmy suplementować z głową, jest witamina A. Jej przedawkowanie może spowodować śpiączkę, a nawet śmierć. Dzienne zapotrzebowanie na witaminę A u mężczyzn wynosi 900 mcg, a u kobiet 700 mcg.

- Osoby, które ją przedawkują, mogą skarżyć się na nudności, zawroty i silne bóle głowy, problemy z mięśniami, a także zaburzenia koordynacji. To jest także taki obusieczny miecz. Bo witamina A przyjmowana pod kontrolą lekarza była wypisywana jako lek przeciwwirusowy. Ale odeszliśmy od tego dlatego, że jej bardzo duże dawki mogą powodować uszkodzenie wątroby – wyjaśnia dr Cubała-Kucharska.

Ekspertka zaznacza, że powinniśmy przyjmować również określone dawki minerałów np. potasu.

- Jego przedawkowanie jest szalenie niebezpieczne, ponieważ może doprowadzić do zatrzymania akcji serca. Dlatego też wszystkie leki zawierające potas możemy dostać w aptece na receptę. Oczywiście są również dostępne suplementy magnezowo-potasowe, które z uporem maniaka przyjmujemy - podnosi lekarka.

I dodaje, że kolejnym minerałem, który może powodować zaburzenia rytmu serca, gdy jest przyjmowany w nadmiarze, jest magnez. Dzienne zapotrzebowanie na magnez mieści się w przedziale 232 - 439 mg u osoby dorosłej.

- Przedawkowanie magnezu może objawiać się mrowieniem twarzy, wymiotami, biegunką czy zatrzymaniem moczu - wylicza dr Cubała-Kucharska.

Kolejnym minerałem, który powinniśmy przyjmować razem z magnezem, ale nie powinniśmy go przedawkowywać, jest wapń.

- Wapń sprzyja prawidłowej mineralizacji kości, jest ważny również dla zdrowia zębów, skurczu naczyń krwionośnych i krzepnięcia krwi. Jednak wszystko przyjmowane w za dużych dawkach szkodzi. Nadmiar wapnia w organizmie może powodować częste oddawanie moczu, prowadzić do kamicy nerkowej czy nawet zaburzeń pracy mózgu. Dzienna dawka wapnia dla dorosłej osoby nie powinna przekraczać 2500 mg (u osób powyżej 50. roku życia - 2000 mg) – tłumaczy dr Cubała-Kucharska.

3. Zdrowy rozsądek przy suplementacji

Lekarka apeluje również, by z umiarem suplementować jod.

- Obecnie obserwuję bardzo niebezpieczną modę na picie płynu Lugola. A to jest zbrodnia. To lekarz powinien zalecić suplementacje jodu, nie powinno się samemu ustalać sobie dawek. Ponieważ skrajnie przedawkowując jod, możemy wywołać chorobę Gravesa-Basedova czy też inne choroby autoimmunologiczne tarczycy - alarmuje specjalistka medycyny rodzinnej.

Lekarka zaznacza, by wszystkie suplementy przyjmować z głową.

- Polacy lubią iść na skróty. Jeżeli usłyszą od lekarza o ważnych dla organizmu witaminach czy minerałach, to często kupują preparaty o najwyższych możliwych dawkach. A wtedy bardziej sobie szkodzą, niż pomagają - podsumowuje dr Cubała-Kucharska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze