"Pożywienie" dla mózgu. Mogą pomóc w leczeniu chorób psychicznych
Już dekadę temu został ukuty termin psychobiotyków, czyli bakterii, które kolonizując nasze jelita, mogą wpływać pozytywnie na nasz mózg. Czy to remedium na stres, bezsenność, zaburzenia lękowe, depresję i choroby neurodegeneracyjne? Jest pewien haczyk.
1. Psychobiotyki na pamięć, koncentrację i Alzheimera
Jedno z najnowszych badań, które ukazało się w 2022 roku w "Translational Psychiatry", wykazało, że przyjmowanie probiotyków określonych szczepów może prowadzić do zmniejszenia objawów depresji. Nieco wcześniejsza metaanaliza wskazywała z kolei, że psychobiotyki mogą wpływać na niwelowanie stanów lękowych. Naukowcy odkryli również, że mogą one nawet zmniejszać ryzyko chorób poznawczych, w tym choroby Alzheimera.
Karmią jelita, wspierają mózg - tak pokrótce można byłoby określić działanie psychobiotyków. Jak to możliwe? Naukowcy uważają, że poprawa stanu psychicznego przez probiotyki przebiega w kilku mechanizmach – działając na oś podwzgórze-przysadka-nadnercza (HPA), wpływając na układ immunologiczny, działając poprzez łagodzenie stanów zapalnych i wsparcie dla produkcji neurohormonów i neuroprzekaźników, jak dopamina, serotonina i kwas gamma-aminomasłowy (GABA).
- W jednym z badań u młodych myszy stosowano antybiotyki, w drugiej grupie poza antybiotykami gryzoniom podawano probiotyki. Okazało się, że te, które otrzymywały same antybiotyki, miały zaburzenia lękowe, zwiększony poziom agresji i wyższą ekspresję cytokin prozapalnych – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie mgr farm. Ilona Krzak.
- Natomiast te, którym podawano szczep Lactobacillus rhamnosus, nie wykazywały takich zachowań albo też miały one znacznie mniejsze natężenie. Wysnuto wniosek, że antybiotyki negatywnie ingerują w jakość mikroflory jelitowej, natomiast stosowanie probiotyków działa na jej korzyść – tłumaczy ekspertka.
Ekspertka dodaje, że szczepów, co do których dziś mamy pewność, że są psychobiotykami, jest znacznie więcej. To m.in.:
- Lactobacillus plantarum,
- Lactobacillus helveticus,
- Lactobacillus brevis,
- Bifidobacterium dentium,
- Bifidobacterium longum,
- Bifidobacterium infantis.
- Trzy szczepy: Lactobacillus brevis, Bifidobacterium dentium, Lactobacillus plantarum mogą wykazywać działanie uspokajające, zmniejszające uczucie niepokoju i lęk, objawy depresji, zaburzenia funkcji poznawczych, pozwalają też lepiej radzić sobie ze stresem – tłumaczy.
Są również szczepy, które produkują kwas gamma-aminomasłowy (GABA). Ekspertka tłumaczy, że koreluje on wraz z glutaminianem – podczas gdy neurotransmiter hamuje ośrodkowy układ nerwowy, glutaminian go pobudza.
- Gdy mikrobiom jest zaburzony, przewagę zyskuje glutaminian, co objawia się zaburzeniami przewodnictwa w mózgu: napadami nieświadomości, drżeniami, zaburzeniami mowy, jąkaniem, trudnościami z zaśnięciem, problemami z koncentracją, gonitwą myśli, gorszą pamięcią i problemami z uczeniem się. Pojawia się mgła mózgowa, silne pobudzenie, a nawet może zostać zdiagnozowane ADHD. Dominują takie zachowania jak: drażliwość, agresja, smutek, lęki oraz fobie – wylicza farmaceutka.
- Brzmi znajomo? To właśnie dzięki GABA produkowanemu przez nasze bakterie jelitowe uzyskujemy równowagę – dodaje ekspertka.
2. Bierzesz probiotyki? Uważaj na dietę
Zależność między jelitami a mózgiem jest więc znacznie szersza. Ekspertka przypomina, że każde zaburzenie żołądkowo-jelitowe sprzyja dysbiozie jelitowej, a to m.in. podwyższone ryzyko złego samopoczucia psychicznego, a nawet rozwoju objawów depresji.
Podkreśla też, że z tego powodu warto pamiętać o roli diety. - Probiotyki z definicji mają za zadanie skolonizować jelito i zacząć się namnażać. Bez paliwa nawet najlepsze auto samo nie pojedzie. Jeżeli dostarczymy im optymalnych warunków i dokarmimy je, wtedy będą funkcjonować – tłumaczy.
To z kolei nie jest możliwe, jeśli hołdujemy modelowi tzw. zachodniej diety, bogatej w żywność wysokoprzetworzoną.
- Śmieciowe jedzenie sprawia, że żadna suplementacja nie pomoże. Bakterie jelitowe może się namnożą dzięki probiotykowi, ale czy cokolwiek z tego przetrwa na dłuższą metę? Nie ma takiej możliwości. Bakterie to nie cyborgi, musimy o nie zadbać – podkreśla.
3. Jaki probiotyk wybrać?
Dzięki postępowi naukowemu dziś już wiemy, że nie są tylko wsparciem dla jelit podczas antybiotykoterapii.
- Probiotyki mogą zapobiegać próchnicy, wspomagać leczenie choroby Alzheimera, autyzmu, mogą być pomocne przy ostrym zapaleniu trzustki, w przypadku nawracających zakażeń układu moczowego, czy dróg rodnych - wyjaśnia farmaceutka.
- Mogą wykazywać korzyści w przypadku osób otyłych. Badania wskazują, że ta grupa chorych ma zaburzoną mikrobiotę jelitową, co może sprzyjać rozwojowi np. cukrzycy. Mikrobiom może regulować poziom insuliny, wpływając na jego obniżenie, lepsze wykorzystanie glukozy i zmniejszenie ryzyka insulinooporności – mówi ekspertka.
Tylko co wybrać? Przede wszystkim szczepy, które zostały przebadane i mają udowodnione działanie. To jednak nie wszystko.
- Konkretne szczepy powinny być wykorzystywane w konkretnych schorzeniach. Na biegunkę nie stosujemy psychobiotyków, a na objawy stresu probiotyków, które leczą dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Warto też pamiętać, że profilaktyczna suplementacja preparatami multibakteryjnymi średnio ma sens – podsumowuje.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.