67 proc. Polaków ma za wysoki cholesterol. Istnieje skuteczny sposób na jego zbicie
Wysoki poziom cholesterolu to jedna z najpoważniejszych, a jednocześnie najczęściej lekceważonych chorób przewlekłych. Szacuje się, że miliony osób na świecie żyją z tym schorzeniem, często nie zdając sobie z tego sprawy. Nieleczony cholesterol znacząco zwiększa ryzyko zawału i udaru, a tymczasem wielu pacjentów nie otrzymuje terapii, mimo jednoznacznych wskazań.
W tym artykule:
Skuteczne leczenie wysokiego cholesterolu
Badanie opublikowane w "Journal of General Internal Medicine" wykazało, że pełne wdrożenie leczenia statynami i innymi lekami obniżającymi LDL mogłoby w skali roku zapobiec nawet 100 tys. zawałów serca i 65 tys. udarów w samych Stanach Zjednoczonych.
Co więcej, ryzyko poważnych incydentów sercowo-naczyniowych spadłoby o blisko jedną trzecią, a tysiące osób uniknęłyby zabiegów wszczepienia bajpasów. Autorzy analizy zwracają uwagę także na wymierny efekt ekonomiczny – oszczędności rzędu ponad 30 mld dolarów rocznie.
Zobacz także: Oto nowe normy cholesterolu i lipdów. Ten poziom niesie ryzyko konsekwencji zdrowotnych
Choroba rodzinna, która zabija młodych
Wysoki cholesterol prowadzi do zawału i udaru
Analiza objęła niemal 5 tys. dorosłych Amerykanów i ujawniła, że:
wśród osób, które nigdy nie przeszły zawału czy udaru, 47 proc. kwalifikowało się do leczenia, lecz tylko 23 proc. faktycznie je stosowało,
w grupie pacjentów po poważnym incydencie sercowo-naczyniowym terapię otrzymywało 68 proc., choć zgodnie z wytycznymi z 2018 roku powinna ją stosować cała populacja tej grupy.
Podobny problem widoczny jest w Polsce. Dane z badania WOBASZ II wskazują, że aż 67 proc. dorosłych Polaków ma podwyższony poziom cholesterolu całkowitego, co odpowiada blisko 20 mln osób.
Jednocześnie 62 proc. chorych nie zdaje sobie sprawy z istnienia schorzenia, a spośród tych, którzy otrzymali diagnozę, 17 proc. w ogóle nie podjęło leczenia. Skuteczna terapia – rozumiana jako osiągnięcie docelowych wartości LDL – obejmuje jedynie około 6 proc. osób z hipercholesterolemią.
W grupach wysokiego ryzyka, np. po zawale lub udarze, cele terapeutyczne udaje się osiągnąć u zaledwie 25-30 proc. pacjentów. Skutki tak dużej luki w leczeniu są poważne. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego choroby układu krążenia odpowiadają za około 46 proc. wszystkich zgonów w Polsce.
Każdego roku dochodzi do około 80 tys. zawałów serca i ponad 70 tys. udarów mózgu. Narodowy Fundusz Zdrowia szacuje, że około 60 proc. dorosłych Polaków ma stężenie cholesterolu wykraczające poza normę, co znacząco podnosi ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.
Dlaczego pacjenci nie są leczeni skutecznie?
Zdaniem badaczy przyczyn należy szukać w kilku obszarach: różnicach w szkoleniu lekarzy, braku spójności we wdrażaniu wytycznych, barierach finansowych, ograniczonym dostępie do specjalistów oraz indywidualnych preferencjach pacjentów.
Problemem pozostaje również niewystarczająca świadomość społeczna – wielu chorych nie wie, że wysoki cholesterol przez lata nie daje objawów, a jednocześnie po cichu uszkadza naczynia krwionośne.
Jak podkreśla główny autor badania dr G. Caleb Alexander, wyeliminowanie różnic między zaleceniami a praktyką mogłoby radykalnie poprawić zdrowie publiczne. Z kolei prof. Seth S. Martin dodaje, że skuteczniejsza edukacja pacjentów, lepsze badania przesiewowe i stsowoanie się do zaleceń lekarskich to klucz do zmniejszenia liczby zgonów i powikłań.
Objawy wysokiego cholesterolu
Wysoki poziom cholesterolu we krwi przez długi czas zwykle nie daje żadnych wyraźnych objawów, dlatego nazywany jest "cichym zabójcą". Jednak z biegiem lat może prowadzić do różnych dolegliwości związanych z układem krążenia.
Najczęstsze objawy, które mogą świadczyć o wysokim cholesterolu, to:
bóle i drętwienia kończyn dolnych podczas chodzenia (tzw. chromanie przestankowe), wynikające ze zwężenia tętnic nóg,
częste bóle i zawroty głowy, związane z ograniczonym przepływem krwi do mózgu,
uczucie ciężkości i bóle w klatce piersiowej, zwłaszcza podczas wysiłku, co może być oznaką dusznicy bolesnej,
łatwe męczenie się i zadyszka przy niewielkim wysiłku,
żółtawe grudki pod skórą (tzw. kępki żółte, czyli złogi cholesterolu), które mogą pojawić się np. na powiekach, w okolicach stawów czy ścięgien,
problemy z koncentracją i pamięcią, które mogą być skutkiem przewlekłego niedokrwienia mózgu.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- PAP
- WOBASZ
- GUS
- NFZ
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.