Rośnie ryzyko zawału, odmrożeń. "Najgorszy sposób na rozgrzanie"
Zima coraz bardziej daje się nam we znaki. Choć największe mrozy zapewne dopiero przed nami, już teraz szukamy skutecznych sposobów na rozgrzanie. Jednym z nich jest picie podgrzewanego alkoholu. Jednak eksperci ostrzegają, że takie postępowanie może przynieść nam więcej szkody niż pożytku.
W tym artykule
Złudne uczucie ciepła
Polacy zimą szczególnie chętnie sięgają po podgrzewany alkohol, tłumacząc, że jest to dobry sposób na rozgrzanie. Dużą popularnością cieszą się takie trunki jak: grzane wino, herbata z prądem, wiśniówka na gorąco czy grzane piwo. I choć po wypiciu ich bardzo szybko robi się ciepło, to jednak jest to bardzo podstępne uczucie.
- Picie alkoholu jest zdecydowanie najgorszym sposobem na rozgrzanie. Po wypiciu wysokoprocentowych trunków mamy złudne wrażenie, że jesteśmy rozgrzani, ale tak naprawdę alkohol jedynie rozszerza nasze naczynia krwionośne - ostrzega w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska, specjalistka medycyny rodzinnej, członkini Polskiego Towarzystwa Żywieniowego i założycielka Instytutu Medycyny Integracyjnej Arcana.
Ekspertka tłumaczy, że po chwilowym uczuciu ciepła, organizm zaczyna się wychładzać. Błędna ocena sytuacji może przyczynić się do hipotermii (nadmiernego wychłodzenia), odmrożeń. Alkohol niekorzystnie działa też na pracę serca - upośledza układ nerwowy, co zwiększa ryzyko zawału.
Pomysł na kartoflankę. Idealna na chłodne dni
- Szacuje się, że średnio 50 gramów wypitego alkoholu obniża temperaturę ciała nawet o pół stopnia. Dobrym zamiennikiem wysokoprocentowych trunków będą herbaty zimowe. Możemy przygotować je z dodatkiem np. soku z malin, imbiru czy cynamonu. Wypicie takiego ciepłego płynu momentalnie nas rozgrzeje. Alkohol działa bezpośrednio na krążenie, a gorąca herbata nie, więc nie będzie powodowała złudnego poczucia rozgrzania. Ponadto taki napój będzie miał działanie przeciwzapalne - tłumaczy dr Cubała-Kucharska.
Bezpieczny sposób na rozgrzanie
Specjalistka medycyny rodzinnej przypomina, że nie ma bezpiecznych dawek alkoholu, których spożycie nie odbiłoby się na naszym organizmie. Tymczasem Polacy od lat są w europejskiej czołówce pod względem ryzykownego picia i uzależnienia. Polska Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych szacowała, że nawet 3 mln Polaków może mieć problemy z nadmiernym spożyciem wysokoprocentowych trunków.
- Nie zapominajmy o tym, że podgrzewany alkohol jest tak samo niezdrowy, jak ten zimny. Pity często może zwiększyć ryzyko zachorowania na ponad 200 różnych chorób, w tym marskość wątroby czy nowotwory - podnosi dr Cubała-Kucharska.
Zatem w zimowy wieczór zamiast po alkohol sięgnijmy na przykład po gorącą zupę.
- Idealna na rozgrzanie będzie zupa z ciecierzycy, która także nasyci nas na długie godziny. Rozgrzewająco na nasz organizm zadziała także krupnik i każda inna esencjonalna zupa, która będzie zawierała dużo białka. Generalnie w zimę zasada jest jedna - im gęstsza zupa, tym lepiej - radzi specjalistka medycyny rodzinnej.
Podczas zimowych miesięcy nie zapominajmy także o aktywności fizycznej.
- Dopasujmy ćwiczenia do pogody i do naszej kondycji. Doskonałym sposobem na rozgrzanie będzie także przytulenie kogoś bliskiego. Tu połączymy przyjemne z pożytecznym - podsumowuje dr Cubała-Kucharska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródła
- WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.