Sejm zagłosował w sprawie myśliwych. Decyzja została podjęta
Sejm zdecydował w czwartek w sprawie projektu nowelizacji ustawy o broni i amunicji. Dla wielu decyzja ta będzie gorzkim rozczarowaniem. Zarówno politycy jak i lekarze podnosili kwestię bezpieczeństwa w odniesieniu do obowiązkowych badań dla myśliwych.
W tym artykule:
Cel projektu i proponowane zmiany
Projekt zakładał wprowadzenie obowiązkowych okresowych badań lekarskich i psychologicznych dla osób posiadających pozwolenie na broń w celach łowieckich. Dodatkowo osoby powyżej 70. roku życia miałyby przechodzić takie badania co dwa lata.
Według Ewy Szymanowskiej (Polska 2050), celem zmian było ujednolicenie wymagań zdrowotnych wobec wszystkich posiadaczy broni, co miało zwiększyć bezpieczeństwo. Obecnie osoby posiadające broń w celach łowieckich muszą przejść takie badania tylko raz, podczas gdy posiadacze broni w celach ochrony osobistej ponawiają je co pięć lat.
Szymanowska podkreślała, że konsultowała projekt z lekarzami, którzy wskazywali na potencjalne zagrożenia wynikające z chorób takich jak cukrzyca, zmiany neurologiczne czy uzależnienia.
Myśliwi odpierają krytykę ministra rolnictwa. "Nie można mówić, że nie robią"
- Okresowe badania myśliwych powinny być obligatoryjne, a to, że nie są, to jakiś skutek lobby ze strony środowisk myśliwych. To kwestia odpowiedzialności osób posługujących się bronią i bezpieczeństwa publicznego - wyjaśniał w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Wojciech Legieć, który zajmował się badaniem osób ubiegających się o wydanie pozwolenia na broń, hematolog, transplantolog, lekarz kierujący Oddziałem Hematologii i Transplantologii Szpiku z Bankiem Tkanek i Komórek oraz Pracownią Cytometrii Przepływowej i Fotoferezy Pozaustrojowej w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli.
Argumenty za i przeciw
Barbara Oliwiecka (Polska 2050) zaznaczała, że proponowane badania to standard, który przechodzą różne grupy zawodowe, i nie można traktować ich jako ataku na myśliwych. Z kolei Daria Gosek-Popiołek (Lewica) przypomniała o corocznych wypadkach z udziałem myśliwych, w których ginie średnio pięć osób rocznie, i argumentowała, że spacerujący w lesie mają prawo do bezpieczeństwa.
Zobacz także: 73-letni myśliwy postrzelony. Wiceminister: Jestem zwolennikiem okresowych badań lekarskich
Edward Siarka (PiS) ocenił, że projekt wprowadza niepotrzebne restrykcje, które mogą zniechęcić do myślistwa, co wpłynie negatywnie na zarządzanie przyrodą oraz ograniczy zaplecze obronne kraju. Wskazał, że myśliwi w Polsce są grupą bezpiecznie posługującą się bronią, a dodatkowe badania, kosztujące nawet 1000 zł, byłyby dla wielu osób finansowym obciążeniem.
Podobne stanowisko wyraził Andrzej Tomasz Zapałowski (Konfederacja), który uznał projekt za nieuzasadnioną ingerencję w prawa myśliwych. Jarosław Sachajko (Republikanie) argumentował, że przepisy dyskryminują osoby starsze, a ich wprowadzenie byłoby nieuzasadnione.
Wnioski i perspektywy
Projekt, mimo poparcia części opozycji, został odrzucony przez większość parlamentarną. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek zaznaczył, że rząd nie zajął oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Decyzja Sejmu zamyka możliwość dalszych prac nad projektem w obecnej formie.
W głosowaniu za odrzuceniem projektu było 225 posłów, przeciw głosowało 203, a 1 poseł wstrzymał się od głosu. Dyskusja na temat odpowiedzialności myśliwych oraz zasadności dodatkowych wymagań zdrowotnych wciąż budzi kontrowersje i pozostaje otwartym tematem w debacie publicznej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródła
- PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.