Skierowanie na badania - brak wskazań, lekarz decyduje, prywatnie
Wydawać by się mogło, że z otrzymaniem skierowania od lekarza rodzinnego na podstawowe badania diagnostyczne nie powinno być problemu. Są łatwo dostępne i stosunkowo tanie. Przedstawiona przez nas historia młodej kobiety przeczy jednak tej teorii.
1. Skierowanie na badania - brak wskazań
Lekarze w swoich apelach często mówią o ogromnej roli, jaką w leczeniu odgrywa szybka diagnostyka. Rozpoznanie choroby na wczesnym etapie daje większe szanse na powrót do zdrowia, a przy tym minimalizuje koszty leczenia, jakie ponosi państwo.
Podstawowe badanie krwi oraz badanie moczu mogą dać wiele informacji o stanie zdrowia chorego i podpowiedzieć diagnoście, co może być przyczyną zgłaszanych dolegliwości. Najczęściej jednak badania te nie są wykonywane. Dlaczego? Powód jest prozaiczny. Pacjent nie otrzymuje na nie skierowania.
Gdy pojawiają się problemy zdrowotne, umawiamy się na wizytę do lekarza rodzinnego. Tak też zrobiła nasza bohaterka, która przez blisko dwa dni zmagała się z ostrym bólem zlokalizowanym pod żebrami z lewej strony.
– Gdy nie pomagały leki przeciwbólowe, a ból był coraz silniejszy (zwłaszcza przy leżeniu i kichaniu), zarejestrowałam się do lekarza w swojej przychodni. Specjalista osłuchał mnie i zadał szereg pytań, m.in. czy boli mnie brzuch, czy mam problemy ze zgagą, czy miewam zaparcia. Na wszystkie z nich odpowiedziałam przecząco – mówi pani Dominika z Warszawy.
Lekarka wręczyła kobiecie receptę na lek przeciwzapalny oraz osłonowy, i … podziękowała za wizytę. Pani Dominika zapytała, czy mogłaby otrzymać skierowanie na badanie krwi i moczu. Dawno ich nie wykonywała, a ponadto w ostatnim czasie doświadczyła poważnego urazu (stan zapalny barku), doskwierało jej ogólne zmęczenie i odczuwała ból w mięśniach.
Lekarka stanowczo odmówiła wydania skierowania na badanie, bo według niej nie istniał powód zdrowotny, dla którego miałaby takie skierowanie wystawić.
– Zgłaszane przeze mnie objawy kwalifikowały mnie jedynie do gastroskopii, ale i na to badanie nie otrzymam skierowania, bo lekarka nie widziała wskazań do jego wykonania – mówi kobieta.
Takich historii jest wiele. Pacjenci czują się zdezorientowani, niektórzy nawet zlekceważeni. W efekcie – i tak właśnie postąpiła nasza bohaterka – zmieniają lekarza rodzinnego, licząc, że trafią do takiego specjalisty, który nie będzie miał problemu z wystawianiem skierowań na badania.
2. Skierowanie na badanie - lekarz decyduje
Podstawowym aktem prawnym regulującym zasady wystawiania skierowań na badania diagnostyczne jest ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz towarzyszące jej rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 6 maja 2008 r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.
Lekarze rodzinni mogą zlecić wykonanie szeregu badań, m.in. morfologii krwi obwodowej z płytkami krwi, badań biochemicznych i immunochemicznych w surowicy krwi, spirometrii, gastroskopii.
– Zgodnie z art. 32 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych pacjent ma prawo do świadczeń z zakresu badań diagnostycznych.
Warto jednak pamiętać, że o zleceniu i wykonaniu badań diagnostycznych decyduje lekarz, kierując się stanem pacjenta w rozpoczętym procesie diagnozowania i leczenia – mówi Beata Pieniążek-Osińska, główny specjalista z Biura Komunikacji Społecznej Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia.
I dodaje: Badania diagnostyczne pozostające w zakresie zadań lekarza POZ nie są limitowane.
Od 2008 roku obowiązuje sprawozdawczość diagnostyczna z wykonywanych badań, dzięki czemu daje się zauważyć rosnąca ich ilość.
W roku 2008 wykonano 68 milionów badań, a w roku 2015 – 106 milionów na populację 35,5 miliona zadeklarowanych pacjentów u lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej – wskazuje dr Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Jeśli jednak lekarz jest w stanie postawić diagnozę bez spoglądania w wyniki badań, odmawia wypisania zlecenia. Częściej wydaje skierowanie na konsultację i to specjalista właśnie najczęściej kieruje chorego na dodatkowe badania. Na to jednak skarżą się pacjenci.
– Liczba zgłoszeń telefonicznych dotyczących odmowy wystawienia przez lekarza pierwszego kontaktu skierowania na badania diagnostyczne od lat utrzymuje się na stałym poziomie i nie przekracza ok. 0,13 proc. w stosunku do ogólnej liczby zgłoszeń.
W 2014 r. było takich zgłoszeń 47, w ubiegłym roku 89, natomiast w pierwszym półroczu 2016 r. 71 rozmów z pacjentami dotyczyło odmowy wydania skierowania na badania diagonstyczne – podaje serwisowi WP abcZdrowie Rzecznika Praw Pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska.
W omawianym okresie przeprowadziłam dwa postępowania dotyczące braku dostępu do przeprowadzenia badań diagnostycznych. Jedna z prowadzonych spraw zakończyła się stwierdzeniem naruszenia prawa pacjenta do świadczeń zdrowotnych udzielanych z należytą starannością, w tym odmowy wystawienia skierowania na badania diagnostyczne – mówi Rzecznik Praw Pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska.
3. Skierowanie na badanie - prywatnie
W sytuacji, gdy lekarz pierwszego kontaktu odmawia wydania skierowania na badanie pacjent decyduje się pokryć jego koszt z własnej kieszeni. Nie zawsze go jednak na to stać.
– Moja córka zaczęła skarżyć się na różnego rodzaju dolegliwości. Była apatyczna, miała problemy z koncentracją – mówi pani Kinga, mama 9-letniej Darii.
I dodaje: Zgłaszałam to pediatrze, ale ciągle mnie zbywał. Ostatecznie wykonywałam dziecku morfologię prywatnie, bo to koszt rzędu kilku złotych. Problem zaczął się wtedy, gdy musiałam wykonać u Darii pomiar stężenia TSH.
Lekarka przez 20 minut wypytywała mnie o zdrowie córki i choć sama przyznała_, że objawy wskazują na problemy z tarczycą, zamiast zlecenia na badanie, dała mi skierowanie do endokrynologa. Na wizytę u tego specjalisty córka miała czekać cztery miesiące. Byłam zmuszona wypisać dziecko z tej przychodni.
Zobacz także:
Pani Kinga w rozmowie z WP abcZdrowie poruszyła również kwestie poczucia niesprawiedliwości. Jak inaczej bowiem nazwać sytuację, w której spora cześć jej wynagrodzenia jest przekazywana na służbę zdrowia, a kobieta i jej dziecko muszą same opłacać sobie badania?
System ten nie jest sprzyja również wczesnej diagnostyce wielu chorób.
O przedstawionym problemie najgłośniej jednak mówią pacjenci, bo to o ich zdrowiu mowa. Czują się pokrzywdzeni i lekceważeni. Lekarze z kolei sytuacji tej nie chcą komentować. Działają jednak w granicach prawa.
Należy jednak pamiętać, że pacjent ma prawo skierować skargę do dyrektora przychodni lub sekcji skarg i wniosków w Narodowym Funduszu Zdrowia. Do zgłaszania problemów zachęca również Rzecznik Praw Pacjenta. Można to zrobić telefonicznie, dzwoniąc na Ogólnopolską Bezpłatną Infolinię Rzecznika Praw Pacjenta (800-190-590).
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.