Szpitale ostrzegają, związki protestują. Oto co chce zmienić Ministerstwo Zdrowia
18 listopada (wtorek) ponownie zbiera się Trójstronny Zespół ds. Ochrony Zdrowia. Spotkanie ma dotyczyć zmian w minimalnych wynagrodzeniach medyków oraz nowych zasad pracy na kontraktach. To jedno z kluczowych posiedzeń, które może wyznaczyć kierunek polityki płacowej w ochronie zdrowia.
W tym artykule:
Co chce zmienić resort zdrowia?
Ministerstwo Zdrowia proponuje zmianę mechanizmu waloryzacji płac minimalnych. Zamiast corocznej podwyżki opartej na średnim wynagrodzeniu w gospodarce, miałby zostać zastosowany wskaźnik o niższej dynamice, np. wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej. Celem jest ograniczenie tempa wzrostu kosztów pracy w szpitalach.
Resort chce również, aby coroczne podwyżki były wypłacane od 1 stycznia. Obecnie obowiązują od 1 lipca. Nowy harmonogram miałby wejść w życie od 1 stycznia 2027 roku, tak aby dopasować zmiany do kalendarza budżetowego państwa, NFZ oraz szpitali.
W propozycjach MZ znalazły się też wyższe współczynniki pracy dla pielęgniarek i położnych. Dla grupy 5 współczynnik miałby wzrosnąć z 1,02 do 1,19, a dla grupy 6 – z 0,94 do 1,09. To oznaczałoby zmniejszenie różnic płacowych wobec wyższych grup lekarskich.
Został w Radzie Medycznej. Tak mówi o zarzutach kolegów
Spór nie tylko z MZ
Najwięcej dyskusji budzi pomysł ograniczenia pracy lekarzy na kontraktach. Ministerstwo zapowiada zakaz współpracy ze spółkami pośredniczącymi – umowy miałyby być zawierane wyłącznie z lekarzem, a nie z jego firmą. Ponadto kontrakt na wykonywanie procedur zabiegowych byłby możliwy tylko wtedy, gdy lekarz pracuje w danej placówce na co najmniej pół etatu.
Kontrowersje wywołuje także planowane wprowadzenie górnej granicy stawki godzinowej. Limit miałby wynosić 1/20 minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli około 240 zł brutto za godzinę przy stawce obowiązującej w 2026 roku. Dyrektorzy szpitali uważają, że część specjalistów odejdzie z pracy następnego dnia po wprowadzeniu takich limitów.
Federacja Przedsiębiorców Polskich domaga się obecności przedstawiciela Ministerstwa Finansów, wskazując, że mimo dodatkowych środków przekazywanych NFZ rosną opóźnienia w wypłatach i zadłużenie szpitali. Jeśli resort finansów nie pojawi się na posiedzeniu zespołu, FPP zapowiada skierowanie wniosku o nadzwyczajne posiedzenie sejmowej Komisji Zdrowia.
Związki zawodowe sprzeciwiają się zmianie wskaźnika waloryzacji. NSZZ "Solidarność" i OZZPiP oceniają, że odejście od średniego wynagrodzenia w gospodarce oznacza trwałe obniżenie realnego tempa wzrostu płac medyków. Zdaniem związków byłoby to naruszenie praw nabytych i stopniowe zubożenie personelu medycznego względem reszty społeczeństwa.
Jednocześnie dyrektorzy szpitali od dłuższego czasu alarmują, że koszty wynagrodzeń są dla placówek największym obciążeniem. Zwracają uwagę, że bez zmian w ustawie o płacach i bez urealnienia finansowania świadczeń sytuacja wielu szpitali będzie się pogarszać.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Ministerstwo Zdrowia
- Federacji Przedsiębiorców Polskich
- AOTMiT
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.