Trwa ładowanie...

To teraz najczęściej piją Polacy. "Odwróciliśmy dominujący 20 lat trend"

 Katarzyna Prus
03.02.2023 17:27
Coraz więcej Polaków przesadza z alkoholem
Coraz więcej Polaków przesadza z alkoholem (Getty Images, East News)

Podejście Polaków do alkoholu jest coraz bardziej alarmujące. Nasilił się groźny trend tzw. binge drinking, czyli picia bardzo dużych ilości w krótkim czasie i częstszego sięgania po alkohol wysokoprocentowy. - Można to tłumaczyć jako picie "na umór". Teorie o bezpiecznych dla zdrowia ilościach alkoholu były dobre w XVII wieku, ale nie teraz, kiedy problem stał się tak poważny - podkreśla prof. Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego i autor badania.

spis treści

1. Polacy częściej piją alkohole wysokoprocentowe

Raport "Alkohol w Polsce", którego głównym autorem jest prof. Andrzej Fal, pokazuje jak zmieniły się nawyki Polaków związane z piciem w czasie pandemii (analiza objęła lata 2020-2021).

- Wnioski, jakie płyną z naszych badań, a także statystyk Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA), są bardzo niepokojące. Odwróciliśmy trend picia coraz słabszych alkoholi, jaki dominował w Polsce przez ostatnie 20 lat - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego, kierownik Kliniki Alergologii, Chorób Płuc i Chorób Wewnętrznych CSK MSWiA w Warszawie.

Zobacz film: "Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych rozwiązaniem problemów alkoholowych Polaków?"
Prof. Andrzej Fal podczas prezentacji wyników raportu
Prof. Andrzej Fal podczas prezentacji wyników raportu (East News)

Statystyki PARPA wskazują, że liczba spożytego napoju alkoholowego przypadającego na mieszkańca Polski wynosiła w roku 2019: 9,78 l, w roku 2020: 9,62 l, a w roku 2021: 9,7 l. Dla porównania - w 2001 roku liczba ta wynosiła 6,63 l.

- Aktualnie znacznie częściej pijemy alkohole wysokoprocentowe, co widać zarówno w sektorze premium obejmującym m.in. whisky, gin czy brandy, jak i podstawowym, do którego należy czysta wódka. Ci, co pili, piją teraz znacznie częściej - dodaje.

- Nie ma się co oszukiwać, że ma to jakiś znaczący wpływ na problem alkoholowy w Polsce, szczególnie jeśli zestawimy to ze statystykami dotyczącymi picia w dawkach szkodliwych, czyli tzw. binge drinking, co możemy tłumaczyć jako "picie do upadłego" czy "picie na umór" - zwraca uwagę prof. Fal.

- Takie osoby, tylko podczas jednej okazji, wypiją co najmniej sześć jednostek alkoholu. Jedna jednostka czystego alkoholu to 10 gramów, czyli na przykład pół kieliszka wódki - wyjaśnia ekspert.

2. Piją ryzykownie albo nadużywają

Z danych PARPA wynika, że 27 proc. ankietowanych Polaków przyznało, że pije ponad 6 litrów czystego alkoholu rocznie, czyli w sposób ryzykowny i szkodliwy dla zdrowia. Kolejne 11,6 proc. nadużywa alkoholu.

- 6 litrów czystego alkoholu oznacza wypijanie ponad litra wódki w ciągu miesiąca. Jeśli mówimy o osobach, które nadużywają alkoholu, to jest to nawet 2,5 litra w ciągu miesiąca - zaznacza prof. Fal.

Polacy coraz częściej sięgają po mocne alkohole
Polacy coraz częściej sięgają po mocne alkohole (Getty Images)

- Zaobserwowaliśmy też, że w czasie pandemii przybyło osób, które preferują całodzienny model picia, który umożliwia praca zdalna, która w wielu miejscach nadal jeszcze obowiązuje. To picie małych dawek, ale przez cały dzień. Choć takiej osobie może się to wydawać niegroźne, to może to prowadzić do wypicia nawet jednej butelki wina w ciągu dnia, a w konsekwencji może wpędzić w uzależnienie i stopniowe zwiększanie wypijanych ilości - zwraca uwagę ekspert.

Wzrosła też liczba osób, które sięgają po alkohol cztery i więcej razy w ciągu tygodnia. Dla zdrowia jest to bardzo groźne, zwłaszcza w kontekście wzrostu spożycia mocnych alkoholi.

- Pijąc takie trunki, jesteśmy w stanie szybciej osiągnąć wyższe stężenie alkoholu we krwi, a pijąc często - trudniej się go pozbyć z organizmu, co sprawia, że szkodliwy wpływ jest znacznie trwalszy - tłumaczy prof. Fal.

Dodaje, że szkodliwość alkoholu jest wprost proporcjonalna do stężenia alkoholu we krwi oraz do wypijanych dawek.

- Pamiętajmy, że alkohol jest toksyczny, więc nie ma tzw. bezpiecznych ilości. Alkohol może być zabójczy dla każdego narządu. Szkodzi całemu organizmowi od mózgu, przez serce po układ pokarmowy - podkreśla prof. Fal.

Zaznacza, że to m.in. pierwsza przyczyna niewydolności serca, choroby wrzodowej żołądka, chorób wątroby, w tym przede wszystkim marskości.

3. Więcej mocnych alkoholi

Z raportu wynika, że udział napojów spirytusowych wśród wszystkich trunków jest największy od 30 lat i sięga już 39,2 proc. Zwiększa się też spożycie wina, po które najchętniej sięgają kobiety. Na wino przypada 8,3 proc. ogólnego spożycia. W przypadku piwa udział ten spadł do 52,5 proc. i jest najmniejszy od 20 lat.

- Z zachodniego przesuwamy się w kierunku wschodniego modelu picia, który oznacza wzrost udziału napojów wysokoprocentowych kosztem tych o mniejszej zawartości alkoholu – tłumaczy prof. Fal.

Niezależnie od wieku i płci konsumentów, średnia ilość czystego alkoholu wypijanego przy jednej okazji, jest co najmniej dwa razy większa w przypadku picia napojów spirytusowych, niż kiedy spożywane jest wino czy piwo.

Z drugiej strony eksperci zauważają nowy pozytywny trend - część Polaków zaczęła sięgać po napoje o mniejszej zawartości alkoholu i piwa bezalkoholowe 0 proc.

Dobrym zjawiskiem jest też fakt, że ponad 19 proc. ankietowanych deklaruje, abstynencję od co najmniej 12 miesięcy". Z kolei wśród młodych ludzi pojawił się nowy trend "NoLo", czyli "No alcohol, low alcohol" (z ang. zero alkoholu, mało alkoholu).

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze