Trwa ładowanie...

Zmiana czasu dotknie 1/4 Polaków. SOR-y są przygotowane, ryzyko zawału i udaru wzrasta właśnie teraz

 Karolina Rozmus
27.10.2022 17:21
Zmiana czasu może skutkować bólem głowy, rozdrażnieniem i problemami ze snem
Zmiana czasu może skutkować bólem głowy, rozdrażnieniem i problemami ze snem (Getty Images)

Apatia, zmęczenie, bezsenność, depresja - ten problem już po weekendzie może dotknąć jedną czwartą naszej populacji. Wszystkiemu winna zmiana czasu. Zdaniem neurologów to jednak skutki zyskania dodatkowej godziny snu mogą być dużo bardziej dotkliwe, a dla jednej grupy chorych nawet niebezpieczne. - Zgłaszalność na SOR-y w okresach przełomów pogodowych czy zmian pór roku jest większa i niewykluczone, że może to mieć pośredni związek także i ze zmianą czasu - ostrzega neurolog prof. Konrad Rejdak.

spis treści

1. Do tego może prowadzić zmiana czasu

Dwa lata temu do Sejmu wpłynął projekt ustawy, który na dobre miał skończyć z przestawianiem zegarków dwukrotnie w ciągu roku. Mimo poparcia dla pomysłu, także płynącego ze środowisk medycznych, w nocy z 29 na 30 października znów zmieni się czas. Podjęcie decyzji wstrzymała bowiem pandemia, a Komisja Europejska zaleciła, by w latach 2022-2026 obowiązywał nadal czas letni i zimowy.

Przesunięcie zegarka w tył może u wielu osób spowodować ból głowy, apatię czy zmęczenie. Jedno z badań przeprowadzonych w Danii wykazało również, że w listopadzie, niedługo po zmianie czasu rośnie liczba chorych na depresję i to nawet o 10 proc.

Zobacz film: "Skandynawia swoje, Polska swoje. Zmiana czasu nadal budzi kontrowersje"

- Osoby podatne, czy mające schorzenia przewlekłe, mogą czuć się gorzej po zmianie czasu i powinny się na to przygotować. W skali indywidualnej może nie wydaje się to dużym problemem, ale patrząc na to globalnie, nie można wpływu zmian czasu zupełnie ignorować – przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Konrad Rejdak, kierownik Kliniki Neurologii SPSK Nr 4 w Lublinie oraz prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.

Wiele osób będzie zmagać się z bezsennością
Wiele osób będzie zmagać się z bezsennością (Getty Images)

- Jestem przeciwny zmianom czasu, bo one straciła sens ekonomiczny, a tym samym stały się zbędne, zwłaszcza że biologicznie jest to obciążające – deklaruje.

Tego samego zdania jest dr Adam Hirschfeld, członek zarządu oddziału Wielkopolsko-Lubuskiego PTN, neurolog z poznańskiej kliniki PsychoMedic, który tłumaczy, że wprowadzenie zmian czasu w XIX wieku miało ograniczyć koszty związane z energią.

- Dzisiaj nie tylko nie ma uzasadnienia ekonomicznego, ale też może być szkodliwe dla zdrowia – podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie.

Co jeszcze może nam doskwierać w najbliższych dniach?

  • rozdrażnienie,
  • rozregulowanie rytmu dobowego,
  • rozregulowanie metabolizmu,
  • problemy z koncentracją.

- Przejście na zimowy czas często pojawia się w kontekście zyskiwania dodatkowej godziny snu – przyznaje dr Hirschfeld, dodając, że mimo to nie powinniśmy oczekiwać korzyści zdrowotnych płynących z dłuższego snu.

- Dostępne dowody naukowe wskazują na sytuację zgoła odwrotną. Okazuje się, że osoby sypiające zwyczajowo powyżej ośmiu godzin na dobę, niejako odpokutowują tą dodatkową godzinę snu wcześniejszymi pobudkami w ciągu następnego tygodnia. Co sumarycznie przekłada się na deficyt snu – tłumaczy.

- Osoby sypiające krótko doświadczają przedłużającej się fazy zapadania w sen i częstszych przebudzeń nocnych. Także ogółem odczuwamy skutki zaburzonego rytmu okołodobowego i około tygodniowego okresu ponownej adaptacji – podkreśla neurolog.

Prof. Rejdak dodaje, że taka zmiana czasu może być szczególnie dotkliwa dla osób, które cierpią na bezsenność i pogłębiać ich problemy ze snem.

2. Zmiana czasu może zaburzać procesy fizjologiczne

Za wspomniany już rytm okołodobowy odpowiadają głównie kortyzol i oś podwzgórze-przysadka-nadnercza. Jednak swój udział w naszym samopoczuciu mogą mieć także adrenalina i noradrenalina, a także melatonina. Zmiana czasu może powodować zaburzenia w wydzielaniu tych hormonów.

- Do tego może wywoływać stres związany z nadmiernym wydzielaniem kortyzolu, a to z kolei u podatnych osób może skutkować powikłaniami – w tym skokami ciśnienia czy podniesionym ryzykiem poważniejszych problemów, jak udar mózgu czy zdarzenia sercowo-naczyniowe – mówi prof. Rejdak i dodaje: - Co ciekawe, zgłaszalność na SOR-y w okresach przełomów pogodowych czy zmian pór roku jest większa i niewykluczone, że może to mieć pośredni związek także i ze zmianą czasu.

- Chociaż ten efekt jest najsilniejszy przy zmianie na czas wiosenny, to niektóre badania wskazują, że zmiana czasu wiąże się ze zwiększeniem ryzyka wystąpienia zawału serca – dodaje dr Hirschfeld.

Prof. Rejdak zwraca uwagę, że o wadze rytmu okołodobowego może świadczyć nagroda Nobla z 2017 r., kiedy trzej badacze opisali cykle i zegar biologiczny.

- Jest to dowód na złożoność naszego rytmu biologicznego i na to, że dla organizmu nie pozostaje bez żadnych konsekwencji zmiana czasu, choć wydaje się, że to tylko godzina. Wprawdzie faktycznie to niedługi okres, jednak może on zakłócać fizjologię organizmu i wiązać się z czasowym zaburzeniem funkcji poznawczych - mówi prof. Rejdak i dodaje, że zakłócenia rytmu biologicznego mogą być bardziej dotkliwe u osób w podeszłym wieku, a także z określonymi schorzeniami neurologicznymi.

- Zaburzenia funkcji poznawczych mogą wystąpić szczególnie w chorobach neurodegeneracyjnych, jak choroba Alzheimera, bo one wiążą się z zakłóceniem rytmów biologicznych, a także z bezsennością. Dokładając do tego czynnik w postaci zmiany czasu, nasila się potencjalne ryzyko negatywnych skutków – tłumaczy.

3. Ta grupa chorych ucierpi najbardziej?

- U osoby zdrowej także mogą wystąpić problemy z koncentracją, gorsza wydolność umysłowa, a co dopiero u osoby chorej. Tu miałbym szczególną uwagę co do osób obciążonych chorobami układu nerwowego – apeluje prof. Rejdak.

Mgr Karolina Jurga, psycholog i neuropsycholog, autorka poradnika o demencji "Idealny opiekun nie istnieje" i bloga "Poznaj demencję", potwierdza, że dla osób z chorobami otępiennymi nadchodzą trudne chwile. Z jednej strony związane są ze zmianą czasu, a z drugiej – z szybciej zapadającym zmrokiem.

- Może nawet pojawić się zaostrzenie objawów choroby i to dotyczy bardzo dużego odsetka chorych. Jest z tym związany syndrom zachodzącego słońca, który manifestuje się tym, że kiedy zaczyna się robić szaro, chory staje się bardziej pobudzony – mówi ekspertka w rozmowie z WP abcZdrowie, dodając, że ma to związek z zaburzeniami percepcji.

- Może dojść do zaburzenia rytmu okołodobowego – osoba z demencją może wcześniej czuć senność, zapadać w sen jeszcze przed nadejściem wieczoru, a następnie budzić się w środku nocy – tłumaczy i podkreśla: - Chory mózg może wtedy nawet aktywować traumy wczesnodziecięce.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze