Trwa ładowanie...

Nie tylko COVID i grypa. Inny wirus zaatakował Polaków

 Patrycja Pupiec
19.12.2023 12:58
RSV nie traktujemy poważnie, a ma tragiczne skutki. "Świadomość Polaków jest bardzo nikła"
RSV nie traktujemy poważnie, a ma tragiczne skutki. "Świadomość Polaków jest bardzo nikła" (Getty Images)

- Teraz na jednym teście zdarzają się trzy pozytywne wyniki, czyli RSV, grypa i COVID-19 - mówi lek. Grażyna Cholewińska-Szymańska. Choć Polacy boją się powikłań dwóch ostatnich, wirusa RSV traktujemy po macoszemu, a zakażenie obniża odporność i toruje drogę innym infekcjom.

spis treści

1. Chorują całe rodziny. "Dorośli zarażają się od dzieci"

Wstępne wyniki badań dotyczących szczepień Polaków, które przeprowadzono w listopadzie i grudniu przez Fundację MY Pacjenci, wykazały, że niespełna 30 proc. osób w Polsce widzi konieczność szczepień osób dorosłych.

Wyniki tej analizy ujawniły także większy problem, jakim jest brak świadomości i skutków wynikających z zakażenia wirusem RSV. W Polsce rozumiemy sens przyjmowanie szczepionek przeciwko grypie oraz COVID-19, ale inaczej jest w przypadku RSV, którego traktujemy bardziej pobłażliwie.

Zobacz film: "Lekarze o polskiej lekomani. Pacjenci wierzą, że pigułka pomoże na wszystko"

- Świadomość Polaków jest bardzo nikła. Jest o tym za mało akcji medialnych, ale wpływ ma także podejście danej poradni. Pacjenci z wielochorobowością powinni mieć zalecenie szczepień przeciwko RSV. Polacy nie szczepią się przeciwko RSV, ale i pneumokokom, grypie, krztuścowi, błonicy, tężcowi. Nie ma zainteresowania, a jest zdziwienie, gdy się przypomina pacjentowi w gabinecie, że powinien się zaszczepić - wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie dr Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Według najnowszego raportu Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH - PIB do 16 grudnia br. odnotowano 6697 zakażeń wirusem RSV. Z kolei Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzega, że rocznie 34 mln osób choruje przez RSV, a właśnie teraz liczba zachorowań szybko rośnie. Według najnowszego raportu "liczba hospitalizacji z powodu RSV gwałtownie wzrosła w ciągu ostatnich 5 tygodni, głównie u dzieci poniżej 5. roku życia".

Eksperci podkreślają, że wzrost zakażeń widać w gabinetach lekarskich - często chorują całe rodziny, a rodzice czy dziadkowie zarażają się od dzieci.

- RSV jest bardzo rozpowszechnionym wirusem i wielu ludzi choruje z powodu zakażenia, szczególnie teraz, gdy ogólnie jest duży wzrost zachorowań na infekcje wirusowe. Najczęściej dorośli zarażają się od dzieci. Leczenia przyczynowego nie ma, można tylko leczyć objawowo, ale jest już szczepionka na rynku polskim, zalecana osobom 60+, choć niestety tylko w warunkach komercyjnych - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Grażyna Cholewińska-Szymańska, mazowiecka konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.

7 grudnia obchodziliśmy Światowy Dzień Szczepień. W odpowiedzi na społeczne potrzeby i wzgląd na skuteczność profilaktyki, Polskie Towarzystwo Medycyny Rodzinnej we współpracy z Fundacją MY Pacjenci stworzyło kalendarz szczepień, z którym powinien zapoznać się z każdy dorosły Polak. Uwzględniono w nim także nowość, czyli szczepienie przeciwko RSV.

2. "Na początku te objawy mogą wskazywać na grypę"

- Seniorzy i dzieci to dwie skrajne grupy, które ze względu na słabą wydolność układu immunologicznego, są narażone na cięższy przebieg zakażenia wywołanego wirusem RSV - zaznacza mazowiecka konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.

Dr Janicka podkreśla, że wirus RSV, podobnie jak inne wirusy, mutuje i jest agresywny także u osób z wielochorobowością oraz obniżoną odpornością.

- RSV wybił się u małych dzieci, ponieważ występuje sporo groźnych powikłań płucnych, ale gdy zaczęto badać dorosłych z różną odpornością, to znaczy seniorów, osoby w trakcie aktywnego leczenia, z długą listą chorób towarzyszących, to okazało się, że infekcje, z którymi te osoby walczą w różnym natężeniu, ma podłoże RSV, stąd idea szczepienia - zaznacza lekarka.

Najczęściej zakażenie wirusem RSV powoduje objawy ze strony układu oddechowego.

- Jest to długo utrzymujący się kaszel, pojawiają się też duszności i problemy z wydolnością oddechową. Zwykle jest faza gorączkowa, ale nie u wszystkich. Na początku te objawy mogą wskazywać na grypę, niestety przeciąga się to w czasie długo i z różnym nasileniem. Może pojawić się suchy kaszel, bardzo męczący, a u osób, które mają już problemy ze strony układu oddechowego, jak pacjenci z POChP albo astmą, może dojść do niewydolności oddechowej, a w konsekwencji hospitalizacji - podkreśla prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

- Gdy u takich pacjentów nasilą się objawy, dochodzi do zaostrzenia choroby głównej, czyli na przykład niewydolności krążenia, wówczas wzmagają się wszystkie objawy tego schorzenia, bo zakażenie wirusem RSV potęguje chorobę przewlekłą u takiego pacjenta - dodaje.

Zakażenie RSV potęguje choroby przewlekłe, co często kończy się hospitalizacją
Zakażenie RSV potęguje choroby przewlekłe, co często kończy się hospitalizacją (Getty Images)

3. Nie ma leków celowanych, pozostaje jedynie walka z symptomami

Wirus RSV stanowi największe zagrożenie dla małych dzieci, dlatego to właśnie rodzice przejmują się nim najbardziej. Ale dr Cholewińska-Szymańska zwraca uwagę na fakt, że coraz częściej widzi pacjentów, którzy na raz przechodzą trzy choroby zakaźne.

- Prawdopodobnie jedna infekcja była pierwsza, wówczas obniżyła odporność i stworzyła podatność na zakażenie drugą infekcją. Do tej pory niewiele mówiliśmy o RSV, bo nie było testów. Teraz na jednym teście zdarzają się trzy pozytywne wyniki, czyli RSV, grypa i COVID-19 - wyjaśnia ekspertka.

W walce z zakażeniem wywołanym przez wirus RSV lekarze rozkładają ręce.

- Pozostaje jedynie leczenie objawowe. Przede wszystkim próbujemy ograniczyć i zmniejszyć te symptomy, na które skarży się pacjent. Natomiast na samego wirusa RSV celowanych leków nie ma - mówi dr Bożena Janicka.

Ekspertka przypomina, że w trakcie z walki z infekcją podstawowymi zaleceniami jest odpoczynek, zdrowa dieta, sen i dłuższa rekonwalescencja.

- Wielu pacjentów pyta także o antybiotyki w leczeniu zakażenia wirusem RSV. Utrzymująca się infekcja wirusowa, co potwierdziły już badania naukowe, toruje drogę infekcji bakteryjnej, dlatego zdarza się, że później antybiotyk jest włączany w terapii, ale nie na RSV, tylko z powodu nadkażenia bakteryjnego, a osłabiony organizm nie walczy już z patogenami, z którymi ma do czynienia - wyjaśnia dr Janicka.

Patrycja Pupiec, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze