Upał niszczy serce, mózg. "Nasz organizm można porównać do jajka"
Kiedy słupki rtęci sięgają 30 stopni C, nasz organizm zmienia sposób funkcjonowania - więcej się poci i szybciej może dojść do odwodnienia. Wtedy automatycznie przyspiesza serce, rośnie tętno, a ciśnienie spada. Jak rozpoznać odwodnienie i udar cieplny?
1. Oni najbardziej odczuwają skutki upałów
Prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wskazują, że słupki rtęci mogą w najbliższych dniach sięgać 32 stopni C. Lekarze przyznają, że skutki wysokich temperatur już widać.
- To dopiero początek sezonu upałów. Na razie mamy głównie przypadki pacjentów odwodnionych, jeszcze nie udarów. Jeżeli dodatkowo na te wysokie temperatury nałożą się infekcja, biegunka, wymioty, to zwielokrotnia problem - mówi prof. dr hab. med. Marcin Grabowski, kardiolog, specjalista chorób wewnętrznych, hipertensjolog.
Upały są dla organizmu testem wydolności. Osoby młode i zdrowe są w stanie dostosować się do nowych warunków funkcjonowania. Znacznie gorzej radzą sobie z nimi osoby starsze i pacjenci cierpiący na choroby układu sercowo-naczyniowego. Tymczasem szacuje się, że tylko na nadciśnienie cierpi jedna trzecia dorosłych, a niewydolność serca ma ponad milion Polaków. Dla nich upalne dni są szczególnie groźne.
- Skrajne upały są pewnym zagrożeniem dla każdej osoby, ale już wysokie temperatury, które mamy w Polsce, mogą powodować poważne problemy u osób starszych, z wielochorobowością, z chorobami serca i naczyń oraz małych dzieci - wskazuje prof. Piotr Jankowski, kardiolog ze Szpitala im. prof. W. Orłowskiego CMKP w Warszawie.
W przypadku kiedy nie ma dodatkowych obciążeń związanych np. z przewlekłym stanem zapalnym, a temperatura otoczenia nie jest skrajnie wysoka, organizm potrafi sam się obronić przed skutkami upałów, uruchamiając reakcje termoregulacyjne, które mają zapobiec przegrzaniu.
- Wysoka temperatura jest stresem dla organizmu. Osoby zdrowe kompensują ten bodziec, dlatego m.in. kiedy jest gorąco - pocimy się. Natomiast u osób w wieku podeszłym te mechanizmy kompensacyjne działają słabiej. W ich przypadku upał może być tak dużym stresem dla organizmu, że przekroczy możliwości kompensacyjne układu krążenia i pojawią się poważne problemy zdrowotne. To dotyczy też pacjentów z niewydolnością serca, arytmiami - wskazuje lekarz.
2. Do udaru cieplnego może dojść nawet u osoby dobrze nawodnionej
- Nasz organizm można porównać do jajka - po wystawieniu na działanie wysokiej temperatury obserwujemy, jak ścina się białko. Dokładnie to samo może grozić naszym tkankom przy ekstremalnie wysokich temperaturach. Dlatego upałów nie wolno bagatelizować - ostrzegała w rozmowie z WP abcZdrowie internistka, lek. med. Urszula Puczkowska.
Gdy żar leje się z nieba, gwałtownie wzrasta ryzyko przegrzania organizmu, szybko może dojść do odwodnienia, skurczów cieplnych i udaru słonecznego.
- Przegrzanie organizmu grozi przede wszystkim udarem cieplnym, którego może doznać w zasadzie każdy i nie trzeba być bezpośrednio na słońcu, wystarczy, że przebywamy za długo w gorącym pomieszczeniu. Wysoka temperatura doprowadza do odwodnienia, do utraty elektrolitów, powoduje rozkurcz naczyń obwodowych. To może doprowadzić do przyspieszenia akcji serca, obniżenia ciśnienia tętniczego, co w konsekwencji może doprowadzić do arytmii i zapaści - tłumaczy prof. Grabowski.
- Wystarczy godzina, aby osoba zamknięta w pomieszczeniu, gdzie panuje tropikalny upał - zmarła. Udar cieplny jest szczególnie groźny u małych dzieci, u których nie rozwinęły się dostatecznie mechanizmy termoregulacji. W przypadku najmłodszych już po 15 minutach może dojść do utraty przytomności i nieodwracalnych zmian w mózgu - ostrzega lek. Łukasz Durajski, ekspert medycyny podróży.
Udar cieplny może być połączony z odwodnieniem, ale nie musi. Może do niego dojść również u osoby, która jest dobrze nawodniona, ale jest narażona na silne przegrzanie.
- Natomiast do odwodnienia z reguły nie dochodzi po kilku godzinach przebywania na intensywnym słońcu, tylko jeśli przez kilka kolejnych dni przebywamy w wysokiej temperaturze i nie nawadniamy się odpowiednio - mamy ujemny bilans wody - tłumaczy prof. Jankowski.
3. Jak sprawdzić, czy grozi nam odwodnienie?
Kardiolog zdradza trik, który pomoże sprawdzić, czy grozi nam odwodnienie, zaznacza też, że nie można przesadzić z nawodnieniem.
- Najlepszy sposób to regularne, codzienne ważenie podczas upałów. Jeżeli będziemy codziennie ważyć o kilkaset gramów mniej, to może wskazywać, że być może nadmiernie się odwadniamy i trzeba zwiększyć podaż płynów. Jeżeli z kolei pijemy dużo płynów i widzimy, że codziennie ważymy więcej, to trzeba rozważyć, czy podaż płynów nie jest zbyt wysoka. Masa ciała jest bardzo dobrym wskaźnikiem - przekonuje prof. Jankowski.
4. Pierwsze sygnały odwodnienia i udaru cieplnego
Jeżeli dochodzi do odwodnienia czy przegrzania organizmu, trzeba jak najszybciej znaleźć chłodniejsze, zacienione miejsce i uzupełnić płyny, by zahamować spirale groźnych powikłań. Co powinno nas zaniepokoić?
- Jeżeli mówimy o pierwszych objawach odwodnienia, to przede wszystkim suchość w jamie ustnej, brak śliny, ale także niepokój, rozdrażnienie, zawroty głowy, omdlenia. Gorączka to już objaw postępującego odwodnienia, a nawet zagrożenia udarem cieplnym - tłumaczy dr Jacek Krajewski, lekarz rodzinny i prezes Porozumienia Zielonogórskiego.
- W takiej sytuacji najlepiej wypić wodę, jeżeli mamy taką możliwość, warto do niej dodać szczyptę soli i łyżkę cukru, wtedy ten napój będzie bardziej energetycznie bogaty - radzi lekarz.
W przypadku udaru cieplnego objawy mogą wystąpić z opóźnieniem - nawet po kilku godzinach od zejścia ze słońca. Nasilenie objawów zależy od stopnia przegrzania. Przy osłabieniu cieplnym skóra robi się blada, spocona i chłodna, na etapie udaru cieplnego jest zaczerwieniona i rozgrzana.
Jak rozpoznać, że to udar cieplny i kiedy trzeba wezwać karetkę?
- Złe samopoczucie, osłabienie, zapaść, zaburzenia świadomości, taka osoba może mieć problem z wysławianiem się, z kojarzeniem faktów, może być senna. Najgorzej, jeśli ktoś zasłabnie czy zaśnie na słońcu lub w rozgrzanym pomieszczeniu - podkreśla prof. Grabowski.
- Podczas upałów bardzo groźny jest też alkohol, który może nasilać te negatywne zmiany - rozszerza naczynia, obniża ciśnienie, przyspiesza akcję serca, a do tego znieczula percepcję ciepła - ostrzega kardiolog.
Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także:
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.