W czasie wypoczynku uważaj, co jesz. Ryzyko niebezpiecznej reakcji alergicznej i zatrucia rośnie diametralnie
Letnia aura i długi weekend - czy może być lepsze połączenie? Niestety to też czas, kiedy nie jesteśmy zwolnieni z obowiązku zachowania ostrożności. Zatrucia pokarmowe, alergie i mordercze upały mogą prowadzić do tragedii.
1. Letnie przysmaki. Alergicy muszą uważać
Alergie i nietolerancje pokarmowe to problem nawet 20 proc. Polaków, choć dokładne statystyki nie są znane. Alergicy często nie mają bowiem świadomości problemu i nie diagnozują się. Tymczasem, latem rośnie ryzyko reakcji alergicznych, bo właśnie wtedy najchętniej sięgamy po lody, ryby i owoce morza czy alkohol. Problem dotyczy osób z alergią na białka mleka krowiego czy jajka bądź nietolerancją laktozy, osób uczulonych na skorupiaki, oraz z nietolerancją histaminy.
- Dawniej, mówiąc o nietolerancji histaminy, mieliśmy na myśli najczęściej żywność wysokohistaminową i tzw. histaminowe zatrucia pokarmowe. Np. tzw. zatrucia skombroidowe, czyli rybami, które są bogate w histaminę: tuńczyk, makrela, sardynki, dorsz suszony, ale ryzyko stwarzają też dojrzewające sery i wędliny. Wszystkie te produkty zawierają duże ilości histaminy - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dr n.med. Magdalena Cubała-Kucharska, specjalistka medycyny rodzinnej i założycielka Instytutu Medycyny Integracyjnej Arcana.
Ekspertka dodaje, że poza objawami ze strony przewodu pokarmowego zatrucie histaminą może objawiać się przez zaburzenia rytmu serca, suchość w ustach, rozszerzenie źrenic, wysokie ciśnienie, zaczerwienienie skóry, świąd, skurcze oskrzeli czy obrzęk krtani.
Szczególną ostrożność latem powinny zachować także osoby z alergią na orzechy, w tym orzechy ziemne. Prof. Ewa Czarnobilska, kierownik Zakładu Alergologii Klinicznej i Środowiskowej Uniwersytetu Jagiellońskiego ostrzega jednak zarówno przed samodzielnym diagnozowaniem się, jak i niepopartą zaleceniami lekarskimi dietą eliminacyjną.
- Konsekwencją takiego postępowania bywa utrata tolerancji immunologicznej. Jeżeli włączymy restrykcyjną dietę, to jest w przypadku podwyższonego IgE np. dla mleka, ale bez objawów, może się okazać, że produkt ten w przyszłość zacznie stanowić dla nas zagrożenie zdrowotne - mówiła ekspertka w rozmowie z WP abcZdrowie.
- Miałam pacjentkę, która wprowadziła restrykcyjną dietę z wyłączeniem białka mleka krowiego z uwagi na podniesione miano przeciwciał specyficznych dla białek mleka. Po dwóch latach takiej diety przez przypadek zjadła drożdżówkę zawierającą białka mleka, czego skutkiem był wstrząs anafilaktyczny spowodowany wspomnianą utratą tolerancji immunologicznej - wyjaśniała.
2. Sanepid ostrzega. "Nie zatruj sobie lata"
Jak co roku sanepid przypomina, że lato sprzyja zatruciom pokarmowym. Niewłaściwy transport i przechowywanie żywności czy nieprzestrzeganie zasad higieny stwarzają dogodne środowisko dla bakterii lub ich toksyn, wirusów i pasożytów.
"Najczęstszą przyczyną zatruć pokarmowych w Polsce są bakterie i wirusy: salmonella, campylobacter, pałeczka czerwonki, pałeczka okrężnicy, gronkowiec złocisty, laseczka jadu kiełbasianego, listeria oraz rotawirusy" - zwracają uwagę eksperci z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Toruniu w poście opublikowanym na Facebooku.
- Latem zakażenia układu pokarmowego spowodowane bakteriami czy pasożytami są znacznie częstsze - przyznaje dr Cubała. Wyjaśnia, że to skutek częstszego spożywania lodów, mięsa z grilla, stołowania się w restauracjach.
Infekcje wywoływane przez bakterie Yersinia, Campylobacter czy bakterii salmonella objawiają się bólami brzucha, nudnościami i wymiotami oraz biegunką. W przypadku salmonellozy może to być biegunka z domieszką krwi.
- Listerioza z kolei szczególnie lubi sałaty. Niestety w dzisiejszym świecie sprzyja jej nasze wygodnictwo – sałaty, warzywa pakowane nierzadko próżniowo w foliowe opakowania sprawiają, że tracimy czujność. Kiedyś, kupując zapiaszczoną sałatę na targu, nie mieliśmy wyjścia, musieliśmy ją dokładnie umyć pod bieżącą wodą. Dziś robimy to stanowczo za rzadko, a pamiętajmy, że listerioza jest bardzo niebezpieczna dla kobiet w ciąży, bo może wywoływać nieodwracalne uszkodzenia płodu - wyjaśnia ekspertka.
Warzywa liściaste mogą być również źródłem bakterii E.coli. Dr Cubała wspomina, że hemolityczna E.coli odpowiadała za incydent masowych zatruć w Niemczech. Źródłem zakażenia były właśnie pakowane sałaty. Z kolei najnowsze badanie, które opublikowano na łamach "Journal of Food Protection", wskazuje, że w USA skażone norowirusami, E.coli, salmonellą i Campylobacter warzywa liściaste odpowiadają co roku za ponad dwa miliony zatruć pokarmowych.
Warto pamiętać, że zatrucia nie zawsze kończą się tylko na biegunce. Niektóre szczepy E.coli mogą wywoływać krwotoczny nieżyt jelita grubego lub pęcherza moczowego, Listeria może zajmować ośrodkowy układ nerwowy i wywoływać zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych czy mózgu, salmonella - prowadzić do ciężkiego odwodnienia, a nawet sepsy. Spośród rzeszy patogenów największym zagrożeniem jest jednak toksyna botulinowa.
- Manifestuje się porażeniem mięśni gładkich, co jest bardzo niebezpieczne. Głównym źródłem zakażenia są konserwy, bo jad kiełbasiany rozwija się w warunkach beztlenowych - mówi dr Cubała.
☀️🍦Latem dla ochłody chętnie sięgamy po lodowe desery.
— PSSE Elbląg (@PSSE_Elblag) August 24, 2023
❄️Przypominamy jednak, aby nie zamrażać ponownie rozmrożonych lodów!
🤢Ich spożycie może prowadzić do zatrucia pokarmowego.#latozsanepidem #BezpieczneWakacje #WiedzaToZdrowie pic.twitter.com/PfeEAxnZfV
Wg statystyk prowadzonych przez NIZP PZH-PIB w 2023 r. salmonella spowodowała ponad 10 tys. zatruć i ponad 300 przypadków sepsy. Inne bakteryjne zakażenia jelit odnotowano w liczbie ponad 24 tys. przypadków, a wirusowe - ponad 27 tys. przypadków. Jad kiełbasiany doprowadził do zatrucia 20 osób.
3. Upały mogą być zabójcze
Niezdiagnozowane alergie i zatrucia pokarmowe to niejedyny problem, który w długi weekend może nam zagrażać. Nowe badania opublikowane w "Environmental Health Perspectives" wskazują, że podczas fali upałów rośnie liczba hospitalizacji. Na skutki ekstremalnie wysokich temperatur, zdaniem badaczy z Barcelońskiego Instytutu Zdrowia Globalnego oraz francuskiego Narodowego Instytutu Zdrowia i Badań Medycznych, najbardziej narażone są osoby z zaburzeniami metabolicznymi, otyłością, niewydolnością nerek, infekcjami dróg moczowych i sepsą.
- W warunkach stresu cieplnego dochodzi do rozszerzenia naczyń krwionośnych w skórze i produkcji potu, co ma spowodować utratę ciepła. Późniejsze reakcje mogą mieć różny wpływ na ludzi w zależności od szeregu czynników, takich jak wiek, płeć lub istniejące wcześniej schorzenia - mówi dr Hicham Achebak, jeden z autorów publikacji.
- Nie ma ludzi całkowicie odpornych na upały, to jest mit, każdy jest zagrożony - wyjaśniał w rozmowie z WP abcZdrowie dr Michał Sutkowski, lekarz rodzinny.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
- "Wysokie temperatury zabijają". Zeszłego lata przez upały zmarło 61 tys. Europejczyków
- Aktywność fizyczna podczas upału może skończyć się nie tylko udarem. Z jakich sportów lepiej zrezygnować, gdy z nieba leje się żar?
- Alkohol w czasie upałów może okazać się zabójczy. Dr Stolińska: To często kończy się bardzo groźnymi sytuacjami
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.