Trwa ładowanie...

Z Wigilii na SOR. "Sięgają nawet po obcęgi, skutki mogą być bardzo poważne"

 Katarzyna Prus
21.12.2022 17:11
Niektóre świąteczne wypadki wymagają pilnej pomocy medycznej
Niektóre świąteczne wypadki wymagają pilnej pomocy medycznej (Getty Images, Facebook)

Obcęgi do wyjęcia rybiej ości, która utkwiła w gardle, smarowanie masłem poparzonej skóry, "przechodzone" złamania po upadku. Lista błędów, które popełniamy przy tzw. świątecznych wypadkach jest długa, a ich konsekwencje mogą być bardzo poważne. Zamiast stosować domowe sposoby, lepiej zadzwonić po profesjonalną pomoc medyczną, bo nawet pozornie niewinne zdarzenia mogą zagrażać życiu.

spis treści

1. Nadmiar alkoholu może skutecznie popsuć święta

- Świąteczne wezwania karetek niezmiennie od lat dominuje alkohol. Można mówić do znudzenia, że nie należy z nim przesadzać, a i tak w święta w wielu domach obowiązkowo trafia na stół. Wielu uważa, że to panaceum na wszystko, a tymczasem to właśnie nadmiar alkoholu potęguje rodzinne nieporozumienia, które w najlepszym wypadku kończą się kłótnią, a w najgorszym - awanturą, podczas której dochodzi do rękoczynów, a konsekwencji urazów, np. głowy. Wcale nie jest to takie rzadkie, jak mogłoby się wydawać - zwraca uwagę Paweł Krasowicz, ratownik medyczny z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie.

Alkohol jest jednym z głównych powodów wezwań karetek w święta
Alkohol jest jednym z głównych powodów wezwań karetek w święta (Getty Images)
Zobacz film: "Rehabilitacja kardiologiczna"

Nadmiar alkoholu sprzyja też poważnym upadkom, na które i tak już jesteśmy narażeni chodząc po oblodzonych chodnikach czy schodach. Choć mogą się wydawać niegroźne, są zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia.

Alkohol - zwłaszcza jeśli łączymy go z ciężkim świątecznym jedzeniem - może przyczynić się także do poważnych dolegliwości gastrycznych. Uważać powinny szczególnie osoby, które już zmagają się z chorobami układu pokarmowego, ale nie tylko.

2. Nie zapijaj bólu brzucha

- Na nierozsądnym podejściu do świątecznego ucztowania zakrapianego alkoholem może poważnie ucierpieć żołądek, trzustka i wątroba. Nie mówimy tylko o zwykłej niestrawności, ale też ostrych zapaleniach, na które nie pomogą środki przeciwbólowe, które mamy w domowej apteczce - zwraca uwagę ratownik.

- Jeśli ból brzucha nie przechodzi, a wręcz się nasila i pojawiają się np. problemy z wypróżnianiem, nie powinniśmy czekać z przyjazdem na SOR czy wezwaniem karetki. Takie stany wymagają pilnej hospitalizacji. W żadnym wypadku nie spożywajmy wtedy dodatkowych dawek alkoholu “na trawienie”, zwłaszcza jeśli wcześniej zażywaliśmy leki. To tylko zaostrzy i tak poważny stan - ostrzega Krasowicz.

Warto dobrze zaplanować posiłki, nie jeść wszystkiego na raz, dzielić jedzenie na małe porcje, robić przerwy między posiłkami, a także jeść na zmianę potrawy ciepłe i zimne, bo takie połączenie przewód pokarmowy toleruje najlepiej.

3. Zadławiłeś się ością? Nie dłub w gardle

Niektóre świąteczne potrawy mogą być jednak zdradliwe nie tylko ze względu na nadmiar czy ciężkostrawne produkty, z których zostały przyrządzone. Przy świątecznym stole często dochodzi też do zadławienia, głównie z powodu rybich ości.

- Na szczęście takich przypadków z roku na rok jest coraz mniej, bo wiele osób, właśnie dla bezpieczeństwa, kupuje gotowe filety. Nadal jednak mamy takie wezwania. W takiej sytuacji próbujmy sami odkrztusić ość. Pomóc może też zdecydowane uderzenie w plecy lub uciśnięcie przepony - tłumaczy ratownik.

- Często ość wbija się w błonę śluzową gardła i wtedy nie obędzie się bez pomocy laryngologa. Odradzam samodzielne wyciąganie, a wiele osób popełnia ten błąd. Próbują wyjąć ość, ale jeszcze głębiej ją wbijają. Niektórzy używają nie tylko rąk, ale sięgają nawet po narzędzia np. małe obcęgi, czego skutkiem są poważne zranienia. Z takich pomysłów nigdy nie korzystajmy, bo możemy stworzyć znacznie większy problem, niż wbita ość. Jeśli sami nie możemy sobie pomóc, najlepiej pojechać na SOR lub wezwać pogotowie.

4. Nigdy nie smaruj poparzonej skóry

W ferworze świątecznych przygotowań czy spotkań przy stole bardzo łatwo o oparzenia. Wystarczy, że przez nieuwagę zrzucimy na siebie talerz z gorącym barszczem.

W takiej sytuacji trzeba natychmiast schłodzić poparzoną skórę.

- Najlepiej korzystać z zimnych okładów, możemy do tego użyć też mrożonek, które mamy w lodówce. Schłodzenie musi trwać minimum kwadrans. Nawet jeśli na zewnątrz widzimy tylko niegroźne zaczerwienienia, pamiętajmy, że w środku nadal trwa proces “gotowania” tkanek - zwraca uwagę Paweł Krasowicz.

- Częstym błędem jest smarowanie poparzonego miejsca masłem, smalcem lub maściami. Zamiast złagodzić oparzenie, tylko je potęgujemy. Tworzymy dodatkową powłokę, która działa jak szklarnia i podnosi temperaturę, zamiast ją obniżać. Schłodzenie to także podstawa przy poparzeniach jamy ustnej czy gardła, o które łatwo jeśli zjemy np. zbyt gorącą zupę. Pamiętajmy jednak, że należy pić zimną wodę, a nie zimny alkohol, co też często się zdarza, a nasila skutki poparzenia - wyjaśnia ratownik.

5. Nie lekceważ urazów po upadku

A co zrobić, jeśli przewrócimy się na oblodzonym chodniku, czy spadniemy z drabiny przy świątecznych porządkach?

- Silny ból i nagłe ograniczenie ruchomości w kończynie, przeważnie oznacza, że nie jest to tylko niewinne stłuczenie czy skręcenie. Jeśli doszło do złamania, każdy dzień bez profesjonalnej pomocy medycznej to duży błąd, który może zaważyć na efektach leczenia. Wielu ludzi to jednak lekceważy i decyduje się na przyjazd do szpitala dopiero po kilku dniach, kiedy ból nie pozwala normalnie funkcjonować - zaznacza Krasowicz. Często próbują to "jakoś przetrzymać", tłumacząc się brakiem czasu, albo wstydem z powodu wypitego wcześniej alkoholu.

- W takich sytuacjach, najczęściej trzeba ponownie złamać kończynę, żeby mogła się prawidłowo zrosnąć, bo w międzyczasie doszło już do pewnych zmian, które to uniemożliwiają. Nigdy nie czekajmy też z wezwaniem pomocy, jeśli doszło do urazu głowy, w takiej sytuacji powinniśmy wykonać szczegółową diagnostykę - podkreśla ratownik.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze