Wtargnął do gabinetu i zaatakował lekarkę. Kobieta z obrażeniami trafiła do szpitala
We wtorek 3 czerwca br. w Koszalinie doszło do dramatycznego zdarzenia, które po raz kolejny uwidacznia narastający problem przemocy wobec pracowników ochrony zdrowia. 45-letni mężczyzna wtargnął do prywatnego gabinetu psychiatrycznego i brutalnie zaatakował 63-letnią lekarkę. Kobieta trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami – ma m.in. złamane palce dłoni i urazy twarzy.
W tym artykule:
Atak na lekarkę
Według informacji przekazanych przez nadkom. Monikę Kosiec, rzeczniczkę prasową koszalińskiej policji, napastnik był mieszkańcem Koszalina. W trakcie wizyty miał rzucać w lekarkę sprzętem komputerowym, krzesłem, a także bić ją rękami po całym ciele.
Choć miał przy sobie nóż, nie użył go. Wstępnie twierdził, że motywem jego działania było niezadowolenie z leczenia sprzed kilku lat, kiedy – według jego relacji – lekarka miała przepisać mu "niewłaściwe leki".
Na miejsce zdarzenia wezwano policję. Pierwszy telefon wykonał inny pacjent, który czekał na wizytę w korytarzu i usłyszał krzyki. Zaalarmowali również świadkowie, którzy widzieli mężczyznę wybiegającego z budynku. Potrącił on przy tym osobę oczekującą na konsultację.
Trzylatka straciła przytomność. Błyskawiczna reakcja lubuskich policjantów
Sprawca został zatrzymany przez policyjny patrol tuż po zdarzeniu. Był trzeźwy. Ze względu na swoje zachowanie został przewieziony do szpitala psychiatrycznego, gdzie obecnie przebywa pod nadzorem.
Policja zabezpiecza materiał dowodowy i czeka na opinię lekarzy. Mężczyźnie mają zostać postawione zarzuty napaści na funkcjonariusza publicznego, uszkodzenia ciała oraz zniszczenia mienia. Trwa również analiza ewentualnych gróźb, które miał kierować wcześniej za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Agresja wobec medyków
To nie pierwszy przypadek agresji wobec personelu medycznego w Polsce. W ostatnich latach liczba takich incydentów rośnie, a lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni coraz częściej stają się ofiarami przemocy – zarówno fizycznej, jak i werbalnej.
Środowiska medyczne i samorządy lekarskie od dawna apelują o wprowadzenie skuteczniejszych narzędzi prawnych i ochronnych dla pracowników ochrony zdrowia.
Obowiązujące przepisy przewidują, że lekarz wykonujący obowiązki służbowe jest funkcjonariuszem publicznym – co oznacza, że atak na niego może być traktowany na równi z napaścią na policjanta czy strażaka.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.