Zlekceważyła objawy przypominające przeziębienie. 38-latka walczy z rzadkim nowotworem
38-letnia Maeve Fanning z Birmingham przez długi czas sądziła, że dolegliwości, których doświadcza, to nic poważnego. Uczucie ciężkości w żołądku i problemy z jedzeniem przypisywała niestrawności. Gdy dołączył kaszel, uznała, że to krztusiec, który w zeszłym roku dotknął wielu Brytyjczyków. Dopiero duszności pod koniec grudnia sprawiły, że trafiła na pilne badania.
W tym artykule:
Od "przeziębienia" do diagnozy raka
20 grudnia 2024 roku u Maeve wykonano badania obrazowe, które ujawniły dużą ilość płynu w płucach. Lekarze podejrzewali nowotwór krwi, dlatego natychmiast skierowali ją na biopsję.
Wynik okazał się jednak jeszcze trudniejszy: stadium IV grasiczaka, który zdążył już zająć opłucną. To nowotwór wyjątkowo rzadki i trudny w leczeniu, szczególnie gdy wykrywany jest tak późno.
Diagnoza była szokiem, zwłaszcza że rok wcześniej u Maeve rozpoznano chorobę autoimmunologiczną – liszaj płaski jamy ustnej. Związek między autoimmunizacją a grasiczakiem znany jest medycynie, ale w jej przypadku nie zwrócono na to uwagi.
Dramatyczna prognoza i walka o czas
Specjaliści poinformowali Maeve, że może liczyć najwyżej na dwa lata życia, a jedyną opcją jest chemioterapia paliatywna. Początkowo jej organizm źle znosił leczenie – gwałtownie straciła na wadze i wymagała hospitalizacji. Po modyfikacji dawki pierwsze cykle przynosiły poprawę, jednak po piątej rundzie rak ponownie postępował.
Maeve nie poprzestaje na leczeniu szpitalnym. Korzysta także z terapii wspomagających: hipertermii (podgrzewanie tkanek nowotworowych), tlenoterapii hiperbarycznej, infuzji kurkuminy oraz fototerapii. Choć ich skuteczność naukowo nie jest jednoznacznie potwierdzona, 38-latka wierzy, że dają jej dodatkową szansę.
Grasiczak – rzadka i niebezpieczna choroba
Grasiczak rozwija się w grasicy – gruczole położonym między płucami, odpowiedzialnym za dojrzewanie komórek odpornościowych. Choroba jest niezwykle rzadka, a jej objawy, takie jak kaszel, duszność czy niestrawność, bywają niespecyficzne i łatwe do przeoczenia.
Badania wskazują, że aż połowa pacjentów z grasiczakiem ma także choroby autoimmunologiczne, co może wskazywać na biologiczny związek między nimi.
Maeve Fanning podkreśla, że chce walczyć nie tylko o swoje życie, lecz także o świadomość społeczną. Apeluje, aby osoby z chorobami autoimmunologicznymi regularnie poddawały się kontrolnym badaniom w kierunku nowotworów.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- GoFundMe
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.